Puszcza Niepołomicka: Podglądamy żubry. Punkt widokowy obok leśnej polany. Jak tutaj dotrzeć? O jakiej porze dnia ma to największy sens?
Żubry w Puszczy Niepołomickiej
Decyzja o założeniu ośrodka zapadła w roku 1936. "Po I wojnie światowej żubr był na skraju zagłady. W Europie żyły wtedy raptem 54 żubry o sprawdzonym pochodzeniu" - czytamy na stronie Nadleśnictwa Niepołomice. Pierwsze hodowlane żubry pojawiły się tutaj w roku 1938 roku, II wojna przerwała działalność ośrodka. Od 1946 roku, czyli od 80 lat, żubry są tu już cały czas.
"Przyczynił się sam Ziobro". Ostre słowa posła PiS
Żubry z Puszczy Niepołomickiej mają stanowić zabezpieczenie na wypadek konieczności uzupełnienia czy zwiększenia liczebności stad żyjących na wolności.
Liczebność stada się zmienia. - Obecnie jest to 13 osobników - mówi Justyna Orjanik z Nadleśnictwa Niepołomice. - Liczymy, że populacja będzie nam rosła, mamy teraz m.in. dwa młode samce - dodaje.
Poszyna. Gdzie żyją niepołomickie żubry?
Poszyna to uroczysko w środku Puszczy Niepołomickiej. Autem po puszczy na szczęście mało kto może jeździć, standardowemu turyście pozostaje dotrzeć do Poszyny spacerem, rowerem, hulajnogą. Jeśli za punkt startowy przyjmiemy popularny parking obok kapliczki św. Huberta na Drodze Królewskiej, to z tego miejsca mamy do żubrów niespełna 4 km. Cały czas prosto, na wschód.
W Poszynie oprócz Ośrodka Hodowli Żubrów jest spora polana, płynie strumień, jest stara drewniana leśniczówka. Jest tablica upamiętniająca ucieczkę rotm. Witolda Pileckiego z KL Auschwitz, bo jej szlak tędy wiódł.
Punkt obserwacyjny żubrów w Puszczy Niepołomickiej
Żubry są za ogrodzeniem. To nie jest zoo, wstęp dla osób z zewnątrz jest bardzo ograniczony. - Dbamy o to, żeby zwierzęta miały jak najwięcej spokoju - nie ukrywa Justyna Orjanik.
Ale żubry, potężne, majestatyczne zwierzęta, przyciągają miłośników przyrody. Trudno je obserwować zza betonowego płotu, ale jest to możliwe - przede wszystkim ze skarpy znajdującej się wzdłuż drogi biegnącej obok ośrodka.
I to właśnie na skarpie powstał w 2023 roku elegancki punkt obserwacyjny. Z wiatą, miejscem do siedzenia, lornetą skierowaną na żubrowe tereny.
Rzecz w tym, że wypatrzyć żubra to nie taka łatwa sprawa. Wymaga cierpliwości albo - a może przede wszystkim - pojawienia się tutaj o odpowiedniej porze.
- Najlepiej w godzinach wczesnoporannych, około czwartej-piątej - wyjaśnia Justyna Orjanik. Zaznacza: - Po tej stronie ośrodka ostatnio prowadzony jest remont, zwierzęta nie są tam wpuszczane, więc prawodopodobnie trudno je dojrzeć, ale od nowego roku, kiedy remont się skończy, powinno być to łatwiejsze. Tak czy inaczej, największa szansa na obserwację żubrów jest w godzinach porannych.