Sezon narciarski 2025/2026 startuje. Pierwsze wyciągi już ruszyły, kolejne otwierają się w najbliższych dniach
UFO w Bukowinie Tatrzańskiej znów pierwsze
Jak co roku, jako pierwszy w regionie ruszył wyciąg "UFO" w Bukowinie Tatrzańskiej. Kilkusetmetrowa trasa z orczykiem działa już od minionego weekendu i - mimo niewielkiego jeszcze ruchu - przyciąga narciarzy spragnionych pierwszych zjazdów w sezonie.
Tutaj nie docierają tłumy turystów. Jedno z najbardziej fotogenicznych miejsc Lizbony
Białka, Czarna Góra i Kasina startują w najbliższych dniach
Ten weekend przyniesie dalsze otwarcia. W Białce Tatrzańskiej na Kotelnicy trwają ostatnie przygotowania.
- Chcemy wystartować już w ten weekend, 29 listopada - zapowiada Paweł Nowobiolski, szef marketingu ośrodka.
Również w Czarnej Górze szykują się na inaugurację. Grapa Ski otworzy swoje trasy w sobotę 29 listopada od godziny 9:00.
Na południu Małopolski i Podhala te trzy miejscowości - Białka Tatrzańska, Bukowina Tatrzańska i Czarna Góra - od lat stanowią zimową "mekkę" narciarstwa zjazdowego. Oferują one zarówno największą liczbę wyciągów, jak i najwcześniejszy dostęp do tras, co sprawia, że właśnie tutaj sezon zaczyna się najdynamiczniej.
Zakopane rusza w drugiej połowie grudnia
Zakopiańskie ośrodki zapowiadają start nieco później. Zarówno Polana Szymoszkowa, jak i Harenda planują otwarcie w drugiej połowie grudnia, o ile pogoda nie zmieni się gwałtownie.
W podobnym terminie ruszyć chce stacja Suche.
- Chcemy wystartować około 13-14 grudnia. Zaczniemy od zawodów FIS, a trasy dla amatorów udostępnimy bliżej świąt. Na ten sezon mamy kilka nowości: nową karczmę, grill i zmodernizowany system naśnieżania. Dla narciarzy różnica będzie naprawdę duża, zwłaszcza jeśli chodzi o ilość śniegu - mówi Maciej Jankowski, dyrektor Stacji Narciarskiej Suche.
W Kasinie i Tyliczu sezon już trwa
W Beskidach sezon również wystartował szybciej niż zwykle. Kasina-Ski uruchomiła wyciągi 24 listopada o godz. 17:00, a w Tyliczu na Master-Ski pierwsze trasy były gotowe już 22 listopada.
Pogoda sprzyja narciarzom - śnieg i mróz zrobiły swoje
Tegoroczny listopad okazał się wyjątkowo łaskawy. Przez kilka dni z rzędu temperatura utrzymywała się poniżej zera, co pozwoliło uruchomić armatki śnieżne pełną mocą. Dodatkowo naturę wsparły obfite opady - w wielu miejscach spadło od 25 do nawet 40 cm świeżego puchu. Dzięki temu stacje mogą otwierać się szybciej i oferować lepsze warunki już na starcie sezonu.
Jeśli zimowa aura się utrzyma, już na początku grudnia dostępnych będzie znacznie więcej tras w całym kraju. Narciarze mogą więc powoli ostrzyć krawędzie - wszystko wskazuje na to, że sezon 2025/2026 będzie jednym z najlepszych od lat.