Tego nie rób w samolocie. Przymusowe lądowanie może kosztować majątek
Przewoźnik lotniczy, który zmuszony jest do zmiany trasy lotu oraz lądowania samolotu na lotnisku zapasowym może ubiegać się od pasażera naruszającego warunki przewozu o zwrot kosztów za koszty dodatkowego paliwa wykorzystanego do lądowania awaryjnego
W sieci można obejrzeć filmiki, które dokumentują niewłaściwe zachowania pasażerów w samolotach. Nierzadko nie pomaga interwencja załogi, wtedy (jeśli samolot jeszcze nie wystartował) do akcji wkracza straż graniczna albo policja. Gorzej, jeśli samolot jest już w powietrzu. Wtedy trudną sytuację musi opanować załoga. W skrajnych przypadkach, zgodnie z procedurami, następuje przymusowe wcześniejsze lądowanie, aby nie narażać załogi i innych pasażerów na niebezpieczeństwo.
Czego w samolocie robić nie wolno?
Pasażerowie naruszający warunki lotu to osoby, które:
- nie stosują się do poleceń członków załogi w zakresie bezpieczeństwa lotu (np. zapięcie pasów)
- nie przestrzegają zasad postępowania na pokładzie samolotu (w tym: palą papierosy, nadużywają alkoholu)
- zakłócają porządek i dyscyplinę na pokładzie samolotu (awanturują się, stosują przemoc w stosunku do załogi, innych pasażerów)
- niszczą wyposażenie samolotu
- używają przenośnych urządzeń elektronicznych bez włączonego trybu samolotowego w trakcie startu lub lądowania samolotu
Przymusowe lądowanie samolotów
Każde zakłócanie porządku na pokładzie samolotu może skutkować zawróceniem z trasy, zmianą trasy przelotu bądź lądowaniem awaryjnym na najbliższym lotnisku z powodu niebezpiecznego dla lotu zachowania pasażera.
Pasażerowie naruszający warunki lotu mogą zostać pociągnięci do odpowiedzialności cywilnej, karnej oraz finansowej.
