Wisła: Kultowy Dom Wczasowy Smrek w wakacje w PRL gościł tysiące górniczych rodzin. Dziś stoi zapomniany na szczycie
Górniczy ośrodek katowickiej kopalni Staszic - Dom Wczasowy "Smrek" — wakacyjna legenda, które odeszła w zapomnienie
Wiele dzieci górników z lat 70 doskonale pamięta wczasy w kultowym Smreku w Wiśle. Położony na samym szczycie ulicy 11 Listopada - z okien rozciągał się fantastyczny widok na Beskidy.
Położony w spokojnej, zielonej dzielnicy Jarzębata, zaledwie kilometr od centrum Wisły, „Smrek” jeszcze w latach 90. i na początku XXI wieku przyciągał tłumy. Trzypiętrowy budynek oferował aż 154 miejsca noclegowe w różnych standardach — od dwuosobowych pokoi z łazienkami po większe pokoje z umywalkami lub prysznicami. Te z południowej strony miały nawet balkony z widokiem na okoliczne wzgórza.
Nie była to jednak tylko baza noclegowa. W środku znajdowały się liczne udogodnienia: stołówka, sala dyskotekowa, świetlica z ping-pongiem, bilardem i piłkarzykami, a także sale telewizyjne. Ośrodek tętnił życiem przez cały rok, gościł wczasowiczów, kolonie i młodzieżowe obozy — również te organizowane przez katowickie uczelnie.
Ostatni znany rozdział tej historii to wrzesień 2006 roku, gdy w „Smreku” odbył się obóz adaptacyjny Paneuropa Uniwersytetu Ekonomicznego. Wkrótce potem miejsce to zostało zamknięte. Zarośnięty krzewami teren i zdewastowane wnętrza przyciągały już nie turystów, lecz eksploratorów opuszczonych miejsc...
Na zdjęciach przed wyburzeniem widać było jeszcze wyposażenie: od porozrzucanych krzeseł, łóżek i starych telewizorów, po dawne dekoracje świąteczne, jakby zostawione w pośpiechu. Na ścianach typowe dla lat 90 mozaiki z górniczymi motywami. Dziś to ruina. Przez rozbite okna wpada chłodne światło, a wiatr zamienia się w przewodnika po tym miejscu — czasem zatrzaśnie drzwi, czasem zaszumi w pustych korytarzach.
Dla wielu, którzy oglądają te zdjęcia to nie tylko ruina, ale dla tych, którzy pamiętają wakacje w Wiśle — prawdziwy kawałek życia. I nieco nostalgiczny pomnik minionej epoki.