Tu wydobywano tony złota i trucizny. W zawalonych sztolniach znajdziemy "złoto Wrocławia"? Odkrywamy tajemnice kopalni w Złotym Stoku

To najstarsza kopalnia złota na ziemiach polskich, a być może także najciekawsza. Złoty Stok kryje pod ziemią ponad 300 km tuneli, a kiedyś produkowano tu trujący arszenik. Dziś można tu przejechać się podziemną kolejką, zobaczyć jedyny w Polsce podziemny wodospad i usłyszeć legendy o ukrytym złocie, które Niemcy mieli schować w ostatnich dniach wojny. Odwiedziliśmy kopalnię złota w Złotym Stoku, która nadal skrywa wiele tajemnic.
W Sztolni Gertrudy znajduje się m.in. Skarbiec, laboratorium alchemika, podziemna zjeżdżalnia i możliwość przepłynięcia łodzią.W Sztolni Gertrudy znajduje się m.in. Skarbiec, laboratorium alchemika, podziemna zjeżdżalnia i możliwość przepłynięcia łodzią.
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Michał Perzanowski / Polska Press
Michał Perzanowski
  • Gdyby zebrać całe wydobyte złoto z kopalni w Złotym Stoku, można uformować z niego ogromną bryłę, ważącą około 16 ton.
  • Od XVII wieku w okolicznych laboratoriach zaczęto produkować arsen - niebezpieczny, ale wtedy niezwykle cenny środek.
  • W kopalni przygotowana jest makieta z przekrojem, pokazująca jak kiedyś wyglądała tu praca.
  • Turyści mogą dziś zwiedzać zachowane fragmenty dawnej kopalni - to atrakcja dla całych rodzin.
[1/4] Gdyby zebrać całe wydobyte złoto z kopalni w Złotym Stoku, można uformować z niego ogromną bryłę, ważącą około 16 ton. Źródło zdjęć: Polska Press Grupa | Michał Perzanowski / Polska Press

Złoty i trujący interes sprzed wieków. Wywieziono stąd ponad 16 ton złota

W sercu Gór Złotych, tuż przy granicy z Czechami, leży miejsce, które od wieków fascynuje poszukiwaczy przygód, turystów i skarbów. Kopalnia Złota w Złotym Stoku to prawdopodobnie najstarsze takie miejsce na ziemiach polskich, jest dziś żywym muzeum, ale też miejscem, które wciąż nie odkryło wszystkich swoich tajemnic.

W Złotym Stoku złoto wydobywano już w X wieku. W średniowieczu kopalnia działała pełną parą - w szczytowym okresie istniało tu ponad 300 kilometrów sztolni i szybów.

Byliśmy w środku kopalni złota. Co można tam zobaczyć i jakie atrakcje czekają na całe rodziny z dziećmi? Sprawdź, przechodząc do galerii zdjęć:

Ale cenny, złoty surowiec to nie wszystko. Od XVII wieku w okolicznych laboratoriach zaczęto produkować arsen - niebezpieczny, ale wtedy niezwykle cenny środek. Arszenik jest trujący, ale w dawnych czasach używany był m.in. w mniejszych dawkach jako lek, konserwant do skór i drewna, składnik w produkcji szkła, a nawet dodatek do barwników różnych materiałów.

Co ciekawe, to właśnie z arsenu, a nie złota, kopalnia czerpała największe zyski. Mimo że w tym samym czasie kopalnia w Złotym Stoku odpowiadała za 8 proc. europejskiego wydobycia złota.

W Złotym Stoku Niemcy produkowali arszenik
W Złotym Stoku Niemcy produkowali arszenik © Polska Press Grupa | Michał Perzanowski

Zachowane sztolnie zostawili nam Niemcy. Myśleli, że jeszcze kiedyś tu wrócą

Od XIX wieku do końca II wojny światowej tereny należały do rodziny Güttlerów. W 1848 roku Wilhelm Güttler wdrożył nową metodę pozyskiwania złota, a dzięki temu czemu wydobycie kruszcu znów stało się rentowne. W 1945 roku Złoty Stok zajęli Sowieci. Na szczęście uciekający stąd Niemcy nie zniszczyli kopalni całkowicie.

- Na trasie turyści przechodzą przez Sztolnię Czarną Dolną. To jedyna sztolnia w naszej kopalni, która w 1945 roku została wysadzona w powietrze - opowiada "Gazecie Wrocławskiej" Małgorzata Szumska, menadżerka Kopalni Złota i jedna z osób, które od lat starają się przywracać jej dawny blask.

Pozostałe sztolnie Niemcy przekazali Polakom w nienaruszonym stanie.

- Byli przekonani, że wrócą i nie chcieli, żeby cokolwiek zostało zniszczone. Pracowali tu jeszcze niemieccy laboranci, którzy przyuczali Polaków do wydobycia złota - dodaje nasza rozmówczyni.

"Niemożliwe do przejścia"? Nie dla nich

Po latach próśb i analiz nowi właściciele kopalni postanowili sprawdzić, czy da się udrożnić zawaloną sztolnię.

- Zgłosiliśmy się do największej w Polsce grupy górniczej z pytaniem, czy da się przekopać zawał. Według nich nie było to możliwe, zawał zrobiony był w strategicznym miejscu na skrzyżowaniu i blisko szybu, góra była strzaskana, nie dało się bezpiecznie odkopać tej sztolni. Można to zrobić jedynie równoległym chodnikiem, ale to koszt około 30 milionów złotych - mówi nam Małgorzata Szumska.

Przełom przyszedł z niespodziewanej strony. Do Złotego Stoku przyjechał Tadeusz Gotkowski, sztygar z zamykanych właśnie kopalni w Boguszowie-Gorcach. Zapytał, czy nie ma dla niego pracy.

- Mama pokazała mu ten "niemożliwy do przekopania" korytarz. Pan Tadeusz obejrzał go i powiedział: "Sam nie dam rady". Ostatecznie pan Tadeusz i czterech pracowników przekopali zawał, który według opinii ekspertów był nie do przejścia. Dzięki nim udrożniliśmy Sztolnię Czarną Dolną i mogliśmy uruchomić wyjazd kolejką górniczą - opowiada z dumą menadżerka.

I choć większość z tych historii można włożyć między bajki, to ta jedna sztolnia - Czarna Dolna - przez dekady rozpalała wyobraźnię.

Co skrywają w sobie sztolnie? Mówi się o "złocie Wrocławia"

Druga część sztolni wciąż pozostaje nieodkryta.

- Od 2015 roku razem z zaprzyjaźnionymi górnikami i poszukiwaczami skarbów próbujemy tam dotrzeć. Największą przeszkodą jest szyb zalany wodą. Wpuszczono tam nurka, ale nic nie zobaczył - woda szybko się mąci, widoczność spada do zera. Wypompowanie? Niemożliwe. Szyb ma 10 poziomów, każdy z 2 metrami wody. Do dna jest pół kilometra - mówi nam Szumska.

Jeśli nie powstanie nowoczesna technologia, nigdy nie dowiemy się, co kryje się na dnie. A może tam znajdować się wszystko. Legendy mówią nawet o "złocie Wrocławia". To potoczna nazwa dla kilkutonowego skarbu, który składał się z depozytów bankowych, kosztowności wrocławskich sklepów jubilerskich oraz majątku prywatnych osób, zabezpieczonych i wywiezionych z miasta przed zbliżającą się Armią Czerwoną.

Gdyby zebrać całe wydobyte złoto z kopalni w Złotym Stoku, można uformować z niego bryłę ważącą około 16 ton.
Gdyby zebrać całe wydobyte złoto z kopalni w Złotym Stoku, można uformować z niego bryłę ważącą około 16 ton. © Polska Press Grupa | Michał Perzanowski

Właścicielom kopalni w Złotym Stoku udało się dotrzeć do dokumentów i świadków, którzy wskazują kopalnię złota jako miejsce, gdzie Niemcy mogliby ukryć "złoto Wrocławia". Ta legenda zawsze rozpala wyobraźnię turystów.

Skarb niejedno ma imię

Sztolnie to nie jedyne miejsce, gdzie znajdują się skarby. Jak mówi nasza rozmówczyni, "skarbem" może być wszystko: od znalezionych narzędzi przez pozostawione przedmioty codziennego użytku aż po rodzinne pamiątki pracujących tu niegdyś górników.

- W naszym muzeum znajdują się znaleziska z ostatnich miesięcy: złota moneta wybita ze złotostockiego złota, ale też pudełko zapałek, które przetrwało w sztolni z przedwojennej fabryki. Skarbem możemy też nazwać poniemieckie butelki z miejscowego browaru czy największy na świecie zbiór porcelany złotostockiej, ręcznie produkowanej tutaj przed wojną - mówi nam Szumska.

Każdego dnia może się zdarzyć cud. Może odkryte zostaną dokumenty, mapy lub archiwa? A może... alkohol. Niemcy uciekający przed Armią Czerwoną często ukrywali zapasy alkoholu. W Kamieńcu pałac został przez Rosjan spalony, bo urządzili w nim libację. Niemcy naprawdę wierzyli, że wrócą, i chowali wszystko, co dla nich cenne.

Moc atrakcji w jednym miejscu

Menadżerka podkreśla, że Kopalnia Złota to nie tylko podróż w głębi gór. Turyści, wybierając złoty pakiet wejścia, w cenie mają możliwość odwiedzenia:

  • Sztolnię Gertrudy oraz Sztolnię Czarną Górną, a także Chodnik Śmierci.
  • W Sztolni Gertrudy znajduje się m.in. Skarbiec, laboratorium alchemika, podziemna zjeżdżalnia i możliwość przepłynięcia łodzią.
  • W Sztolni Czarnej Górnej znajduje się unikalny, podziemny wodospad (8 metrów), a zwiedzanie kończy się przejazdem Podziemnym Pomarańczowym Tramwajem,
  • Średniowieczną Osadę Górniczą - wierna replika średniowiecznej osady górniczej, gdzie można zobaczyć i interaktywnie doświadczyć jak funkcjonowały dawne urządzenia górnicze, takie jak koło deptakowe, kierat, czy huta.
  • Sztolnię Ochrowa - uczestnicy odkrywają magiczny świat minerałów i nietypowych formacji skalnych.
  • Właściciele podkreślają, że dla gości darmowe są pakingi (kampery również można zostawić na jedną noc za darmo), place zabaw i toalety.
  • Co więcej, w cenie każdego biletu znajduje się wstęp do Izby Górnictwa i Historii Złotego Stoku z kilkoma tysiącami eksponatów z historycznymi pamiątkami.

Wirtualna Polska
© Polska Press Grupa | Michał Perzanowski

Ponadto właściciele przygotowali mnóstwo atrakcji na powierzchni:

  • samodzielnego poszukiwania złota w specjalnie przygotowanym miejscu.
  • odlania własnej, pamiątkowej sztabki złota.
  • wybijania własnych monet.

Wybrane dla Ciebie

Radom: Duża zmiana w organizacji wejścia do Muzeum Wsi Radomskiej
Radom: Duża zmiana w organizacji wejścia do Muzeum Wsi Radomskiej
Warszawa: Czasowe zamknięcie drogi startowej nr 1 na Lotnisku Chopina
Warszawa: Czasowe zamknięcie drogi startowej nr 1 na Lotnisku Chopina
Wrocław: ZooEgzotyka przed nami. Targi egzotycznych zwierząt i roślin
Wrocław: ZooEgzotyka przed nami. Targi egzotycznych zwierząt i roślin
Aleksandrów Kujawski: Ofiara zbrodni katyńskiej upamiętniona tablicą
Aleksandrów Kujawski: Ofiara zbrodni katyńskiej upamiętniona tablicą
Lublin: Strategia rozwoju turystyki w mieście zakłada miliony turystów
Lublin: Strategia rozwoju turystyki w mieście zakłada miliony turystów
Tauron analizuje lokalizacje pod SMR-y. Rozwija własne projekty w OZE
Tauron analizuje lokalizacje pod SMR-y. Rozwija własne projekty w OZE
Radzionków: Odsłonięto mural upamiętniający ofiary przemocy w 1945
Radzionków: Odsłonięto mural upamiętniający ofiary przemocy w 1945
Piastowie i Jagiellonowie. Dynastie, nad którymi ciążyło fatum?
Piastowie i Jagiellonowie. Dynastie, nad którymi ciążyło fatum?
Chrzanów: Bakterie z grupy coli w wodzie. Ostrzeżenie dla mieszkańców
Chrzanów: Bakterie z grupy coli w wodzie. Ostrzeżenie dla mieszkańców
Hale stalowe w rolnictwie. Dlaczego warto? Sześć najważniejszych zalet
Hale stalowe w rolnictwie. Dlaczego warto? Sześć najważniejszych zalet
Uciekała przed policją w GTA 5 gdy realny przestępca wjechał jej w dom
Uciekała przed policją w GTA 5 gdy realny przestępca wjechał jej w dom
Botkuny: Wjechał w motocyklistę i uciekł do Niemiec. Odpowie za usiłowanie zabójstwa
Botkuny: Wjechał w motocyklistę i uciekł do Niemiec. Odpowie za usiłowanie zabójstwa