WiadomościTylko 200 psów asystujących w Polsce. Nowy projekt Mazowsza ma to zmienić

Tylko 200 psów asystujących w Polsce. Nowy projekt Mazowsza ma to zmienić

Tylko 200 psów przewodników w Polsce. Nowy projekt samorządu Mazowsza ma to zmienić. Fundacja Vis Maior do 2027 roku wyszkoli 13 psów asystujących dla osób z niepełnosprawnościami.
Pies przewodnik świeżo po zdanych testach wskazuje miejsce do siedzenia. / fot. Greta Sulik, Raport Warszawski
Pies przewodnik świeżo po zdanych testach wskazuje miejsce do siedzenia. / fot. Greta Sulik, Raport Warszawski
Greta Sulik

W Polsce działa zaledwie 200 psów przewodników dla osób niewidomych – to dramatycznie mało w porównaniu z innymi krajami. Dla przykładu, w Czechach, które mają czterokrotnie mniejszą populację, takich psów jest pięć razy więcej. Aby zmienić tę sytuację, Fundacja Vis Maior Pies Przewodnik rozpoczyna nowatorski projekt „Pies – oczy, ręce i dużo więcej”, finansowany przez samorząd Mazowsza. W ciągu najbliższych trzech lat 13 specjalnie wyszkolonych psów trafi do osób z różnymi niepełnosprawnościami. Budżet projektu to 1,3 mln zł.

Psy asystujące – nie tylko przewodnicy, ale i nieocenieni pomocnicy

Choć w Polsce najczęściej kojarzymy psy asystujące z przewodnikami osób niewidomych, ich rola jest znacznie szersza. Mogą:

  • pomagać osobom z niepełnosprawnością ruchową (otwierać drzwi, podnosić przedmioty, stabilizować chód),
  • wspierać osoby głuche i niedosłyszące (sygnalizować dźwięki, np. dzwonek do drzwi),
  • wykrywać zbliżający się atak choroby (np. w przypadku padaczki lub cukrzycy).

– Psy asystujące to nie tylko „ręce” czy „oczy” – to niezastąpieni towarzysze, którzy dają poczucie bezpieczeństwa, niezależności i godności – podkreśla marszałek Mazowsza Adam Struzik.

Polskie prawo chroni osoby z psami asystującymi – ale w praktyce wciąż są problemy

Choć ustawa o rehabilitacji zawodowej i społecznej osób niepełnosprawnych wyraźnie gwarantuje prawo wstępu do miejsc publicznych z psem asystującym, wciąż dochodzi do skandalicznych sytuacji.

Jednym z najbardziej znanych incydentów było wyproszenie pani Arlety ze sklepu H&M w warszawskiej galerii handlowej w 2021 roku. Mimo że kobieta miała oznakowanego psa przewodnika, pracownicy odmówili jej wstępu. Sprawa wywołała burzę w mediach społecznościowych, a marka musiała publicznie przeprosić i przypomnieć, że regulaminy sklepów nie mogą ograniczać praw osób z niepełnosprawnościami.

– Takie przypadki pokazują, jak ważna jest edukacja społeczeństwa i konsekwentne egzekwowanie przepisów – mówi Anna Brzezińska, członkini zarządu województwa mazowieckiego.

Jak wygląda szkolenie psa asystującego?

Proces przygotowania psa do pracy jest długotrwały i wymaga specjalistycznej wiedzy. Koszt wyszkolenia jednego psa to aż 100 tys. złotych. W ramach projektu:

  • W 2025 roku wyszkolonych zostanie 7 psów (3 przewodniki dla niewidomych i 4 asystujące dla osób z innymi niepełnosprawnościami).
  • W 2026 roku dołączy kolejnych 6 czworonogów.

Szkolenie obejmuje:

  • naukę podstawowych komend,
  • specjalistyczne ćwiczenia (np. reakcja na atak choroby),
  • trening w rodzinach zastępczych, aby pies przyzwyczaił się do różnych sytuacji.

Pies przewodnik w trakcie szkolenia. / fot. Greta Sulik, Raport Warszawski
Pies przewodnik w trakcie szkolenia. / fot. Greta Sulik, Raport Warszawski

„Pies to nie narzędzie, tylko partner” – jak wygląda życie z psem asystującym?

– Pies przewodnik zwykle pracuje do 8-10 roku życia, ale to zależy od jego zdrowia i kondycji – wyjaśnia Jolanta Kramarz, prezeska Fundacji Vis Maior.

Po przejściu na emeryturę zwierzęta często zostają ze swoim opiekunem lub trafiają do nowej, troskliwej rodziny. – Mamy w fundacji 15-letniego psa, który już słabo chodzi, ale nadal jest otoczony miłością – dodaje Kramarz.

Jak można zgłosić się po psa asystującego?

Osoby z niepełnosprawnościami mogą aplikować przez stronę internetową fundacji. Proces kwalifikacyjny obejmuje:

  1. Wypełnienie ankiety (m.in. pytania o codzienne potrzeby).
  2. Rozmowę i ocenę samodzielności kandydata.
  3. 80-godzinne szkolenie teoretyczne (m.in. opieka nad psem, prawa osób z niepełnosprawnościami).
  4. Naukę współpracy z psem.

– Nie każdy pies pasuje do każdego człowieka. Czasem warto poczekać, by znaleźć idealnego towarzysza – mówi Kramarz.

Projekt, który zmienia życie – i polskie społeczeństwo

– To nie tylko inwestycja w samodzielność, ale też w bardziej otwarte i świadome społeczeństwo – podsumowuje Aleksander Kornatowski, dyrektor Mazowieckiego Centrum Polityki Społecznej.

Dzięki psom asystującym osoby z niepełnosprawnościami zyskują nie tylko pomoc, ale też szansę na pełniejsze życie. A projekt „Pies – oczy, ręce i dużo więcej” może być prawdziwym przełomem w Polsce.

Źródło artykułu:Raport Warszawski

Wybrane dla Ciebie