11 lat więzienia dla Kyrylo H. za brutalny atak na 12-letnią Anastasie w Rzeszowie
13 listopada 2023 roku, Kyrylo H. na ul. Mikołajczyka w Rzeszowie zaatakował niczego niepodziewającą się 12-letnią, drobną dziewczynkę. Nożem zadawał jej ciosy w szyję, twarz i okolice oka. Kiedy odszedł, miała jeszcze na tyle siły, że zadzwoniła po mamę. Zabrano ją do szpitala, gdzie lekarze uratowali jej życie. Nie udało się im jednak ocalić lewego oka. Dziewczynka prawdopodobnie nigdy nie będzie już na nie widzieć.
Usiłował zabić?
Kiedy dziewczynka walczyła o życie, w Rzeszowie trwała policyjna obława za chłopakiem. Udało się go złapać, dzięki czerwonym butom. Do miasta przyjechał, bo razem z matką uciekł przed wojną. Śledczy ustali, że dzień przed atakiem na 12-latkę, próbował zaatakować inną dziewczynkę.
Prokuratura oskarżyła Kyrylo H. o usiłowanie zabójstwa Anastasi.
Jego proces w Sądzie Okręgowym w Rzeszowie rozpoczął się w kwietniu tego roku. Jawność, ze względu na dobro dziewczynki, została wyłączona. Chłopak, mimo że gdy zaatakował Anastasie był niepełnoletni, odpowiadał przed sądem, jak dorosły.
Sąd w tej sprawie nie miał zbyt wiele rozterek i już po dwóch miesiącach, w czerwcu postanowił, że wyda wyrok.
We wtorek Kyrylo H. na salę sądową został doprowadzony przez policjantów. Miał czarną bluzę, na której wyróżniało się słowo "trial", co w języku polskim znaczy proces. Skuto mu zarówno ręce, jak i nogi. Treść wyroku tłumaczył chłopakowi do ucha tłumacz.
- Uznaję Kyrylo H. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu - orzekła przewodnicząca składu sędziowskiego Marzena Ossolińska-Plęs z Sądu Okręgowego w Rzeszowie.
18-latkowi wymierzono karę 11 lat więzienia. Oprócz tego ma on zakaz zbliżania do Anastasi, na odległość mniejszą, niż 50 metrów przez osiem lat. Musi również zapłacić dziewczynce zadośćuczynienie w kwocie 60 tys. zł.
Kyrylowi nawet nie drgnęła powieka, gdy dowiedział się, ile lat spędzi w więzieniu. Stał z uniesioną wysoko głową. Co jakiś czas zerkał w stronę licznie obecnych dziennikarzy.
Na sali syna wspierała przejęta matka. Nie chciała rozmawiać z dziennikarzami. Podobnie zresztą jak mecenaska oskarżonego nastolatka. Na pytanie, czy jej klient od wyroku będzie się odwoływał, odparła, że niczego nie komentuje.
Żaden wyrok nie przywróci bezpieczeństwa
Chętniej wypowiedział się za to prokurator.
- Żaden wyrok nie jest w stanie przywrócić poczucia bezpieczeństwa 12-letniej dziewczynce, która została na całe życie trwale okaleczona psychicznie i fizycznie - powiedział prok. Maciej Jaskulski z Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie. - Mam nadzieję, że ten wyrok przywróci jej poczucie, że sprawiedliwość istnieje - dodał.
Nie wiadomo, czy prokuratura będzie odwoływała się od wyroku. Oskarżony otrzymał karę o rok niższą, niż wnioskowała prokuratura.
- Okoliczności i motywy, jakimi kierował się sąd wydając wyrok w takim rozmiarze, zostały ujawnione podczas rozprawy, która była niejawna - odpowiedział.
Wyrok jest nieprawomocny.