"W Krainie Pixeli" można dobrze się bawić, ale czegoś tu brakuje. Real. Premiera w Teatrze Żelaznym w Katowicach

Wirtualny świat wabi nas kolorami, jest w stanie sprawić, że do złudzenia poczujemy się, jakbyśmy byli w jego samym środku. Ale nie pachnie, nie smakuje, nie poczujemy, jak nas przytula...do czasu. Nie łudźmy się, za chwilę to będzie możliwe. A wtedy...no właśnie, czy wtedy znajdziemy argumenty, aby przekonać najmłodszych do tego prawdziwego życia?
W Krainie Pixeli - premiera w Teatrze ŻelaznymW Krainie Pixeli - premiera w Teatrze Żelaznym
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Magdalena Nowacka-Goik / Polska Press
Magdalena Nowacka-Goik
W Krainie Pixeli - premiera w Teatrze Żelaznym
W Krainie Pixeli - premiera w Teatrze Żelaznym © Polska Press Grupa | Magdalena Nowacka-Goik / Polska Press

Na razie jednak jeszcze takie możliwości są - choćby w teatrze. W ciągu dwóch dni zobaczyłam dwa spektakle adresowane do młodych widzów, rozgrywające się na płaszczyznach dwóch światów. Wiele tu podobieństw w założeniu, ale i wiele różnic.

Świat kolorowych bloków i błąd 404

"W Krainie Pixeli"(tytuł alternatywny "W Krainie Bloków") Teatru Żelaznego w Katowicach, to historia czworga uczniów, którzy w realnym świecie średnio się lubią i dogadują, natomiast łączy ich świat wirtualny. W pewnym momencie tajemnicze siły przenoszą ich do świata gry komputerowej - konkretnie chodzi o Minecraft. Aby się z niej wydostać, muszą wykonać pewne zadania. Teoretycznie nie powinno to im sprawić trudności, każdy z nich ma pewne predyspozycje, każdy jest dobry w czymś innym. Problem polega na tym, że zadanie jedynie pozornie wyglądają zwyczajnie. Tak naprawdę nie chodzi tylko o rozrywkę. Do tej pory bohaterowie działali indywidualnie, teraz muszą stworzyć drużynę.

Dodatkową trudnością jest to, że zadania, które otrzymują, wcale nie muszą być zgodne z ich preferencjami i umiejętnościami. Gra ma uaktywnić w nich nieznany do tej pory potencjał, dać się poznać od innej strony, a jednocześnie zaakceptować wzajemnie. To gra o docenienie, przyjaźń, zaufanie. Ale nie chodzi tylko o nich samych. Okazuje się, że każde z nich ma problem nie tylko w kontaktach z rówieśnikami, ale też z rodzicami. Dobra uczennica nie jest w domu zauważana, ktoś ciągle jest krytykowany, dla kogoś rodzice ułożyli plan na życie bez pytania.

Ostatecznie bohaterowie odkrywają siłę przyjaźni, budują relacje ze sobą i dorosłymi, a także doceniają bycie w realnym świecie, mimo tego że ma swoje wady.

Coraz bardziej multimedialnie w teatrze

Marta Marzęcka-Wiśniewska była człowiekiem-orkiestrą przy tworzeniu tego spektaklu, co zresztą daje się odczuć. Odpowiada za scenariusz, reżyserię, multimedialną scenografię opartą na technologii LED, wizualizacje, a nawet muzykę. Świetne piosenki w stylu hip-hop plus całkiem zgrabnie użyty slang młodzieżowy z pewnością wpływa na autentyczność. Także interaktywność, kiedy widz w pewnym momencie czuje się uczestnikiem drużyny, ma swoje plusy. Z pewnością jest w tym spójność. Natomiast odnoszę wrażenie, że reżyserka nie do końca mogła się zdecydować, do jakiej grupy wiekowej adresuje spektakl. Teoretycznie, jak czytamy na stronie teatru, jest on adresowany do dzieci w wieku 8-13. Dla mnie ta różnica jest zbyt duża. Niektóre sceny i dialogi mogą być zbyt trudne dla ośmiolatków, z kolei nie zdziwiłabym się, gdyby trzynastolatkowie potraktowali spektakl jako coś zbyt infantylnego dla siebie. Z moich obserwacji wynikało, że większość młodych widzów podczas premiery to dzieci w wieku pięć - dziewięć lat.

Oczywiście poruszane problemy dotyczące relacji w grupie, empatii, budowania zespołu, nieśmiałości, są uniwersalne i spotykamy się z nimi na różnych etapach, w różnych grupach wiekowych. Natomiast forma przekazu balansująca między tym, aby było kolorowo i bajkowo dla ośmiolatków, a jednocześnie dojrzale dla tych, co wkroczyli w wiek dorastania, może momentami zazgrzytać.

Świetnie natomiast zagrali aktorzy - do tego stopnia, że nie odczuwało się, iż wyrośli już z nastoletniego wieku. Bardzo dobrze dobrane kostiumy i choreograficzne opracowanie również zasługuje na uznanie.

Multimedialna scenografia, zwłaszcza w kontekście świata gry komputerowej to naturalny wybór i technicznie wyszło naprawdę dobrze. I nasze dzieci są do niej przyzwyczajone, jest im bliska, wydaje się więc, że wykorzystanie jej w spektaklu to coś oczywistego. Coraz mniej mamy do czynienia z klasycznymi dekoracjami. Niby naturalna kolej rzeczy we współczesnym świecie, który pokazuje teatr. A jednak...młody widz siedzący za mną, po zakończeniu, zapytał swojego tatę: Czemu tak mało mebli było na scenie?

Terminy spektakli https://www.teatrzelazny.pl/spektakle/w-krainie-blokow/

Wiek odbiorców: 8-13 lat
Czas trwania: ok. 60 minut

*W spektaklu wykorzystywane są efekty świetlne, w tym światła stroboskopowe, które mogą powodować dyskomfort u osób wrażliwych.

Scenariusz, reżyseria, scenografia, wizualizacje, muzyka:
Marta Marzęcka-Wiśniewska

Choreografia:
Maciej Cierzniak

Obsada:
Iga Kwintkiewicz
Weronika Manowska
Paulina Michalska
Piotr Serafin

Wybrane dla Ciebie

Wrocław: Kuchnie Świata na placu Nowy Targ. Setki smaków i zapachów
Wrocław: Kuchnie Świata na placu Nowy Targ. Setki smaków i zapachów
Chojnice: Poezje Jana Kochanowskiego w Miejskiej Bibliotece Publicznej
Chojnice: Poezje Jana Kochanowskiego w Miejskiej Bibliotece Publicznej
Siostry, które zrewolucjonizowały szachy. Świat je podziwiał
Siostry, które zrewolucjonizowały szachy. Świat je podziwiał
Bolechowo: Kąpiel w pianie i plecak ewakuacyjny. Piknik "Bezpieczni w powiecie poznańskim"
Bolechowo: Kąpiel w pianie i plecak ewakuacyjny. Piknik "Bezpieczni w powiecie poznańskim"
Drobnice: Auto wpadło do stawu. Nie żyją dwie osoby
Drobnice: Auto wpadło do stawu. Nie żyją dwie osoby
Kielce: Anita Werner i Michał Kołodziejczyk. Spotkanie autorskie w ramach Festiwalu Herlinga-Grudzińskiego
Kielce: Anita Werner i Michał Kołodziejczyk. Spotkanie autorskie w ramach Festiwalu Herlinga-Grudzińskiego
PKP sprzedaje mieszkania w woj. śląskim. Ceny są okazyjne
PKP sprzedaje mieszkania w woj. śląskim. Ceny są okazyjne
Sparta Kazimierza Wielka - Stal Kraśnik 0:4 w Betclic 3.Lidze. Dramat naszego klubu. Problemy organizacyjne przełożyły się na grę. Co dalej?
Sparta Kazimierza Wielka - Stal Kraśnik 0:4 w Betclic 3.Lidze. Dramat naszego klubu. Problemy organizacyjne przełożyły się na grę. Co dalej?
Rzejowice: Dożynki 2025. Święto plonów gminy Kodrąb
Rzejowice: Dożynki 2025. Święto plonów gminy Kodrąb
Częstochowa: Krajowa Wystawa Rolnicza. Od gulaszu z dzika po pajdy ze smalcem
Częstochowa: Krajowa Wystawa Rolnicza. Od gulaszu z dzika po pajdy ze smalcem
Zostawiła męża i dzieci. Znaleziono ją po 62 latach
Zostawiła męża i dzieci. Znaleziono ją po 62 latach
Łódź: W Teatrze Logos premiera spektaklu, a w galerii wystawa obrazów
Łódź: W Teatrze Logos premiera spektaklu, a w galerii wystawa obrazów