700 lat Solca Kujawskiego. Miasto i jego mieszkańcy. Jubileuszowa wystawa w muzeum czynna będzie całe lato
Zwiedzanie jubileuszowej ekspozycji jest darmowe. Tym bardziej goszcząc w Solcu warto zajść do Muzeum Solca im. Księcia Przemysła.
- Rozpoczynając pracę nad wystawą zastanawialiśmy się jak streścić historię 700-lat w przestrzeni kilkudziesięciu metrów kwadratowych. Nie można! – oceniają pracownicy soleckiego muzeum. W dodatku od lat w placówce dostępna jest stała ekspozycja pt. „Dzieje Solca Kujawskiego i okolic”. Trzeba było znaleźć pomysł, by 700-lat Solca pokazać w inny, nowy sposób. I znaleziono.
- Zdecydowaliśmy się na pokazanie historii miasta z perspektywy osób, które tu kiedyś mieszkały i wpłynęły na lokalne dzieje – opowiada Łukasz Wojtecki, jeden z twórców ekspozycji. Przyznaje, że wybór nie był łatwy. Potrzebna była burza mózgów.
- Staraliśmy się nikogo nie pominąć, ale i tak przydałaby się jeszcze jedna sala. Niektóre z tych osób zapisały się pozytywnie w historii Solca, inne – choć są powszechnie znane i szanowane - wręcz przeciwnie – opowiada Wojtecki.
Takim czarnym charakterem dla solecczan jest np. słynny generał Stefan Czarniecki sławiony w naszym hymnie narodowym. W 1657 r. jego oddział najechał miasto, spalił zarówno Solec jak i znajdujące się po drugiej stronie Wisły Czarnowo. - Jemu pomnika raczej nie postawimy – żartują w Solcu.
Pamiątki z Bydgoszczy i Torunia
W przygotowaniu wystawy pomogły muzea w Toruniu i Bydgoszczy. Pierwsze udostępniło m. in. sporo ciekawych monet. Drugie wypożyczyło jeden z najcenniejszych przedmiotów: łańcuch soleckich królów kurkowych. Prezentowany jest on w gablocie obok Orderu Wędrownego Kurkowego Bractwa Strzeleckiego w Solcu, którzy wypożyczyli miejscowi strzelcy. – Oba łańcuchu nalazły się obok siebie po blisko 100 latach – podkreśla Łukasz Wojtecki.
Pomocna okazała się również współpraca z Archiwum Państwowym w Bydgoszczy i Toruniu. Z tego źródła pozyskano wiele ciekawych dokumentów, a wśród nich ten najważniejszy: transumpt przywileju lokacyjnego Solca wystawiony w czerwcu 1690 r. przez Króla Jana III Sobieskiego.
Sporo jest ciekawych pamiątek po Teofilu Peplińskim, burmistrzu Solca w 20-leciu międzywojennym, a także po Robercie Schillerze, budowniczym Solca. To jego firma wzniosła najważniejsze budowle zachowane do dziś: kościół św. Stanisława, salę posiedzeń w soleckim magistracie czy też Villę Anna, siedzibę Muzeum Solca.
Specjalny kącik poświęcono wizytom prezydentów i słynnych osób. A było ich sporo. Gród na przestrzeni wieków odwiedzili m. in. prezydenci Polski: Stanisław Wojciechowski i Ignacy Mościcki. Byli tu: Konrad Wallenrod, rycerz Janusz Bezgłowy czy pierwszy polski kardynał Zbigniew Oleśnicki.
Są też pamiątki dotyczące osób nam współczesnych znanych i podziwianych jak np. Ireny Santor, która w grodzie nad Wisłą spędziła swoje dzieciństwo.
Śladem księcia Przemysła
W ramach obchodów 700-lecia miasta Muzeum Solca wraz z Klubem Turystów Pieszych PTTK Horyzont Solec Kujawski organizuje także wycieczki „Śladami Księcia Przemysła”. Bo to ten władca w 1325 r. nadał Solcowi prawa miejskie. Odwiedzono już Inowrocław i Włocławek.
- 26 lipca wybierzemy się do Tczewa, bo dziadek księcia Przemysła Sambor II był księciem tczewskim. Jesienią planujemy jeszcze wycieczkę do Świecia nad Wisłą. Miasto to książę Przemysł bronić miał przed Krzyżakami podczas najazdu na początku XIV wieku – opowiada Łukasz Wojtecki, pracownik Muzeum Solca i wielki pasjonat lokalnej historii.