Agresywny pacjent w szpitalu. Szprotawska placówka dziękuje policji
- Na jednym z oddziałów Nowego Szpitala w Szprotawie 75-letni pacjent zaczął zachowywać się agresywnie w stosunku do personelu medycznego - informuje podkomisarz Arkadiusz Szlachetko, oficer prasowy żagańskiej policji. - Na miejscu policjanci z Komisariatu Policji w Szprotawie udzielili asysty przy przewiezieniu mężczyzny do innej placówki medycznej.
- Dzięki szybkiej interwencji policji nikt nie ucierpiał - zaznacza Marta Jankowiak z Nowego Szpitala w Szprotawie.
Grupa Nowy Szpital skierowała podziękowania za szybką i skuteczną interwencję do komendanta komisariatu w Szprotawie podkomisarza Mateusza Nicponia.
Niebezpieczne wydarzenie w Żarach
To jedna z coraz częstszych informacji, dotyczących agresji wobec pracowników ochrony zdrowia. Kilka dni później, w Żarach młody mężczyzna wyzywał i groził ratownikom medycznym. - Do zdarzenia doszło 29 maja 2025 około godziny 20.00 - informuje starszy aspirant Sylwia Tyburska, oficer prasowy żarskiej policji. - Policjanci zostali skierowani do jednego z mieszkań na terenie Żar, gdzie zespół ratownictwa medycznego udzielał pomocy nietrzeźwemu mężczyźnie. Ratownicy poprosili o asystę policję w związku z agresywnym zachowaniem 18-latka, który nie chciał poddać się badaniom, wulgarnie wyzywał załogę karetki i groził im pozbawieniem życia. Mężczyzna stawiał opór, kopał, pluł i wykrzykiwał obraźliwe słowa oraz kierował wobec funkcjonariuszy groźby karalne. Wobec eskalacji agresji zastosowano środki przymusu bezpośredniego. - Warto przypomnieć, że zarówno ratownicy medyczni, jak i funkcjonariusze policji w trakcie wykonywania obowiązków służbowych korzystają z ochrony prawnej przewidzianej dla funkcjonariuszy publicznych. Zatrzymanemu grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności - dodaje starszy aspirant Sylwia Tyburska.
Wszyscy są sfrustrowani
- Składka miesięczna zdrowotna prawie 700 zł, a oczekiwanie na okulistę trwa osiem miesięcy, ortopeda pół roku - wskazuje jedna z naszych internautek. - Wizyta prywatna -oczekiwanie dwa tygodnie. To wszystko jest bardzo frustrujące.
- Oczywiście, że pacjenci są coraz bardziej sfrustrowani, jednak to w żaden sposób nie usprawiedliwia agresji - odpowiada inny internauta.