Artur Pomianowski, burmistrz Kazimierza Dolnego: Mamy bogactwo wydarzeń kulturalnych

Przez cały 2024 rok w Kazimierzu Dolnym odbyło się około 260 wydarzeń kulturalnych. - Cieszymy się z obecności turystów, ale osiągamy już pewien pułap logistyczny - twierdzi Artur Pomianowski, burmistrz Kazimierza Dolnego. Okres wakacyjny, to czas największych festiwali.
Artur Pomianowski, burmistrz Kazimierza Dolnego, zaprasza na 59. Ogólnopolski Festiwal Kapel i Śpiewaków
Artur Pomianowski, burmistrz Kazimierza Dolnego, zaprasza na 59. Ogólnopolski Festiwal Kapel i Śpiewaków
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
  • Wirtualna Polska
[1/3] Źródło zdjęć: Polska Press Grupa | Krzysztof Nowacki

Za chwilę rozpoczną się wakacje, ale Kazimierz Dolny już chyba od dobrych kilku tygodni tętni letnim życiem?

Zgadza się. Wprawdzie sezon turystyczny w Kazimierzu tradycyjnie rozpoczyna się w długi weekend majowy, to w tym roku takim momentem był Lany Poniedziałek. Zgromadził on na Rynku ogromne rzesze widzów stęsknionych strażackiej imprezy. Natomiast w maju, chociaż aura była średnio łagodna, to Kazimierz Dolny był chętnie odwiedzany przez turystów.

Chyba można pana określić mianem gospodarza zabawy trwającej nieprzerwanie przez kilka miesięcy?

Coś w tym jest. Rozpoczynający się niedługo Ogólnopolski Festiwal Kapel i Śpiewaków Ludowych jest pierwszym dużym festiwalem w Kazimierzu. Później mamy kolejne i to w zasadzie co tydzień. Będziemy mieli Festiwal Literacki, Kazimierski Festiwal Wina, Kazimiernikejszyn, czy Festiwal Filmu i Sztuki Dwa Brzegi. W sierpniu mamy jeszcze Festiwal Klezmerski. Warto podkreślić, że przez cały lipiec i sierpień mamy także Festiwal Organowy, który odbywa się w kazimierskiej Farze. Wydarzeń jest bardzo dużo. Mamy naprawdę bogactwo wydarzeń kulturalnych. W ubiegłym roku w Kazimierzu Dolnym odbyło się około 260 imprez kulturalnych. Większość oczywiście w sezonie, ale poza nim także są organizowane. Może mniej spektakularne i z mniejszą widownią, natomiast nie mniej ważne.

Przy tak bogatej ofercie do Kazimierza Dolnego przyjeżdżają tysiące turystów. Jak sobie z tym radzicie?

To jest trudny temat. Jesteśmy oczywiście otwarci na turystów i bardzo się cieszymy z ich przyjazdu. Cieszą się mieszkańcy i właściciele różnych firm związanych z działalnością turystyczną. Ale obawiam się, że osiągamy pewien pułap logistyczny. O ile baza noclegowa w mieście i wokół cały czas jest rozbudowywana, to sam Kazimierz nie jest w stanie na przykład przyjąć więcej samochodów. Przez to słyszymy głosy, że miasto jest zakorkowane, że bardzo trudno się poruszać i nie ma parkingów. To jest właśnie efekt ogromnej rzeszy turystów. Przede wszystkim turystów zmotoryzowanych. Dojazd z Warszawy, Radomia, Rzeszowa, czy Łodzi zajmuje dwie może dwie i pół godziny. I jesteśmy w Kazimierzu na obiedzie. Łatwość docierania do nas spowodowała, że turystów zmotoryzowanych mamy coraz więcej. Kolokwialnie mówiąc, Kazimierz nie jest z gumy i rozciągnąć się nie da. Pracujemy oczywiście nad tym, żeby baza parkingowa była większa, ale są pewne granice. Nie jesteśmy w stanie tego przeskoczyć. Podkreślę, że baza noclegowa, czy gastronomiczna ciągle się rozwijają i są gotowe na przyjęcie coraz większej liczby gości. Ale baza parkingowa osiągnęła myślę swój pułap, bo wszystkie parkingi, które będą teraz powstawać, będą już poza centrum miasta. A turysta jest przyzwyczajony, że chce przyjechać i zaparkować, jak najbliżej atrakcji. Takiej możliwości nie ma i to powoduje korki.

Sercem Kazimierza Dolnego jest Rynek, są zabytki, są liczne wydarzenia kulturalne. Ale również tereny wokół miasta, które stają się coraz popularniejszym pomysłem dla rodzinnych aktywności?

Zauważyliśmy wzrost turystyki rowerowej. Kazimierz Dolny to nie tylko samo centrum, zamek, Góra Trzech Krzyży, czy Wisła. Mamy turystów, chociaż ja nazwałbym ich bardziej odwiedzającymi, którzy przyjeżdżają do Kazimierza na kilka godzin. Zjedzą obiad, pójdą na lody, przespacerują się wokół rynku i w ten sposób mają zagospodarowany wolny czas. Natomiast od czasu pandemii dostrzegamy duży wzrost i rozwój turystyki rowerowej. Coraz więcej turystów przyjeżdża ze swoimi rowerami, bądź wypożyczają je na miejscu, i podróżują po całej gminie. Infrastruktura drogowa w okolicznych miejscowościach też się w ostatnich latach znacznie poprawiła, więc to ułatwia rowerzystom poruszanie się. Mamy wiele dróg polnych i wąwozów, z których rowerzyści chętnie korzystają. Na stronie miasta jest dostępna aplikacja, w której oznaczone są szlaki rowerowe i piesze. Kilka lat temu, wspólnie z Kazimierskim Ośrodkiem Kultury, Promocji i Turystyki, wydaliśmy też mapy kazimierskich wąwozów, z których turyści często korzystają i wychodzą poza obręb centrum Kazimierza Dolnego.

Jak procentowo rozkłada się liczba turystów, którzy odwiedzają Kazimierz Dolny na jeden dzień i tych, którzy zostają na dłużej?

Trudno jest przeprowadzić takie badania. Turystów, którzy przyjeżdżają na jedną, dwie noce jest nam łatwo zweryfikować, bo wiemy ile mamy miejsc noclegowych. Aczkolwiek są turyści, którzy mieszkają poza Kazimierzem, bądź w sąsiednich miejscowościach, czy gminach. Nie mamy takich badań aktualnych, ale kilka lat temu robiliśmy rozeznanie na podstawie logowań telefonów komórkowych w naszym mieście. Wyszło wtedy, że do Kazimierza w ciągu roku przyjeżdża około dwóch milionów osób. Ja bym powiedział, że z tej grupy 60-70 procent, to są właśnie ci odwiedzający. Czyli mamy kilkaset tysięcy gości, którzy przyjeżdżają na dłużej, niż jeden dzień.

To, na które z najbliższych wydarzeń pan czeka szczególnie?

To trochę tak, jakbym miał powiedzieć, które z moich dzieci lubię najbardziej. Oczywiście nie traktuję tych imprez, jako coś, co ja stworzyłem. Do niektórych się przyczyniłem, żeby bardziej się rozwinęły, ale nie uzurpuje sobie prawa do stwierdzenia, że wszystko się zaczęło, kiedy ja zostałem burmistrzem. Natomiast ciężko mi jednoznacznie stwierdzić, na którą z imprez szczególnie czekam, bo każda z nich jest inna. Gromadzi trochę innych widzów, ma inny repertuar. Na dobrą sprawę, jeśli ktoś ma wolne weekendy, to co tydzień w Kazimierzu znajdzie coś innego. Nie będzie to powtarzalne. Festiwal Kapel i Śpiewaków Ludowych, to fajna muzyka i twórczość ludowa, ale za chwilę mamy Kazimiernikejszyn, gdzie muzyka jest rockowa. Pojawia się też muzyka niszowa, nowi młodzi wykonawcy, którzy dopiero stoją u progu swojej kariery. A jednocześnie występują znani muzycy o ugruntowanej już pozycji. Dalej mamy Dwa Brzegi, zupełnie inny festiwal, kompletnie inna tematyka. Mamy Kazimierski Festiwal Wina, który znów skierowany jest do innych odbiorców. Nie wykluczam, że ktoś będzie uczestniczył w kilku festiwalach, ale tematyka i różnorodność wydarzeń jest tak duża, że w zasadzie każdy z nich ma coś ciekawego w sobie. Ja nie potrafię wskazać konkretnie, na który czekam ze szczególnym utęsknieniem.

Można więc tylko pozazdrościć takiej różnorodności oferty kulturalnej.

Ja wydarzenia w Kazimierzu dzielę ze względu na pewne ramy czasowe. Pierwszym wydarzeniem jest wspomniany śmigus dyngus w Kazimierzu. Czekamy na niego, bo to jest sygnał, że jest już wiosna, coś się zaczyna i rozwija się przyroda. Zbliża się więc sezon turystyczny. Drugim takim wydarzeniem jest Festiwal Kapel i Śpiewaków Ludowych, który rozpoczyna cykl festiwali. To znowu jest coś, na co czekamy z utęsknieniem, bo wiemy, że od tego momentu startujemy z największymi wydarzeniami. A trzecim wydarzeniem, na które czekamy, i znowu jest to zupełnie coś innego, to Kazimierski Jarmark Świąteczny. Czyli wskazując szczególne wydarzenia, nie kierowałbym się tym, co ja lubię, ale tym, że one coś znaczą i coś zaczynają. Do każdego festiwalu podchodzę z ogromnym sentymentem i na każdy bardzo czekam. W każdym jeśli tylko mogę, to aktywnie uczestniczę.

Wybrane dla Ciebie

Siatkarze Asseco Resovii zagrają w Lidze Mistrzów. Rzeszowski klub otrzymał dziką kartę
Siatkarze Asseco Resovii zagrają w Lidze Mistrzów. Rzeszowski klub otrzymał dziką kartę
Suwałki. Uciekinier z poprawczaka kradł perfumy i je sprzedawał. Pieniądze przeznaczał "na życie"
Suwałki. Uciekinier z poprawczaka kradł perfumy i je sprzedawał. Pieniądze przeznaczał "na życie"
Warszawa. Śmiertelny wypadek na kolei. Na miejscu pracują służby
Warszawa. Śmiertelny wypadek na kolei. Na miejscu pracują służby
Wrocław. Poszukiwany 28-latek unikał kilkudziesięciu dni odsiadki. Po zatrzymaniu grozi mu 10 lat więzienia
Wrocław. Poszukiwany 28-latek unikał kilkudziesięciu dni odsiadki. Po zatrzymaniu grozi mu 10 lat więzienia
"Świętojańskie Czarowanie" w Centrum Kreatywności Pałacyk w Starachowicach. Wieczór magii i słowiańskiej tradycji
"Świętojańskie Czarowanie" w Centrum Kreatywności Pałacyk w Starachowicach. Wieczór magii i słowiańskiej tradycji
Dni Ponidzia 2025. Będą gwiazdy - Cleo, Brathanki, Loka, DEJW. Znamy program
Dni Ponidzia 2025. Będą gwiazdy - Cleo, Brathanki, Loka, DEJW. Znamy program
Mieszkańcy Leszna pożegnali ks. prałata Jana Majchrzaka
Mieszkańcy Leszna pożegnali ks. prałata Jana Majchrzaka
Poznań wspiera edukację włączającą. Rusza projekt dla uczniów ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi
Poznań wspiera edukację włączającą. Rusza projekt dla uczniów ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi
Poznaliśmy terminarz Betclic 2 Ligi. Resovia zacznie u siebie, a Stal Stalowa Wola na wyjeździe
Poznaliśmy terminarz Betclic 2 Ligi. Resovia zacznie u siebie, a Stal Stalowa Wola na wyjeździe
Tragedia w Olsztynie. Rowerzystka potrącona przez tramwaj na przejeździe. Mimo reanimacji nie udało się jej uratować
Tragedia w Olsztynie. Rowerzystka potrącona przez tramwaj na przejeździe. Mimo reanimacji nie udało się jej uratować
Dramatyczne losy na tle historii. Wystawa IPN "Droga i Dziedzictwo"
Dramatyczne losy na tle historii. Wystawa IPN "Droga i Dziedzictwo"
Turkusowe jezioro, rajskie plaże, nieziemskie widoki. To lubuski raj!
Turkusowe jezioro, rajskie plaże, nieziemskie widoki. To lubuski raj!