Beniaminek ponownie lepszy od zespołu "Pasów"
Spotkanie fatalnie zaczęło się dla "Pasów" - już po 37 sekundach Lipiainen musiał wyciągać krążek z siatki po strzale Sawickiego. Odpowiedź gości przyszła jednak dość szybko - za sprawą Mongomerego, który dostał krążek od Hanssona. To drugie trafienie Kanadyjczyka w drugim kolejnym meczu. W 15 min szansę na objęcie prowadzenia przez swój zespół zmarnował Karjalainen - Djaczenko obronił jego uderzenie.
O tym, że Comarch Cracovia fatalnie rozpoczyna tercje kibice mogli przekonać się po 51 sekundach od początku II odsłony, gdy Lehtimaki wykorzystał złe wybicie krążka przez obrońców. Po chwili Musioł kilka razy dobijał własne uderzenie i w końcu dopiął swego. A to wcale nie było koniec nieszczęść gości - w 23 min gospodarze mieli rzut karny - Lehtimaki na szczęście dla krakowian nie trafił jednak w bramkę.
Potem, gdy Bezwiński zdobył kontaktowego gola strzałem z kąta, w szeregi gości wróciła nadzieja. Jaśkiewicz uratował zespół od pewnej straty bramki, a potem Sterbenz mógł wyrównać. Nie udało się... "Pasy" szybko złapały karę na początku ostatniej tercji i straciły gola po kapitalnym strzale Mroczkowskiego w "okienko". Potem Comarch Cracovia po raz pierwszy zagrała w przewadze, ale jej nie wykorzystała. Beniaminek dobił rywala w 55 min po uderzeniu L.Karjalainena.
Polonia Bytom - Comarch Cracovia 5:2 (1:1, 2:1, 2:0)
Bramki: 1:0 Sawicki (Zając) 1, 1:1 Montgomery (Hansson, Mocarski) 4, 2:1 Lehtimaki (L. Karjalainen, Mroczkowski) 21, 3:1 Musioł (Karasiński) 22, 3:2 Bezwiński (Mocarski) 30, 4:2 Mroczkowski (Załamaj, Sawicki) 42, 5:2 L. Karjalainen (Osenieks, Lehtimaki) 55.
Cracovia: Lipiainen - Michalski, Kruczek, Sterbenz, Valtola, Maki - Jaśkiewicz, Hansson, Karjalainen, Montgomery, D. Kapica - Noworyta, Jaracz, Gumiński, Bezwiński, Mocarski - Mętel, Janeczek, Dziurdzia, Malasiński, Ślusarek.
Sędziowali: K. Kozłowski, M. Gąsienica-Makowski. Kary: 6 - 8 min. Widzów: 692