Kraków: Bezpłatna wycena przyciągnęła numizmatyczne skarbyP
Śnieg przerzedził kolejki, ale nie zabrakło emocji
W piątek, 21 listopada, w Krakowie odbyła się kolejna bezpłatna sesja wycen starych monet i banknotów organizowana przez Wójcicki Polski Dom Aukcyjny. Tym razem mieszkańcy Małopolski musieli zmierzyć się z trudną aurą - od rana miasto zasypane było ciężkim, mokrym śniegiem.
Chaos w stolicy Bułgarii. Pokojowy protest zamienił się w zamieszki
- Pogoda zrobiła swoje i ruch był mniejszy niż zwykle, ale za to zaskoczyła nas jakość przyniesionego materiału - podkreśla Grzegorz Turoń, specjalista z Wójcicki Polskiego Domu Aukcyjnego.
Mężczyzna z Tarnowa przyniósł "drobny fragment kolekcji". Okazało się, że posiada... ponad 800 monet. Jak relacjonują eksperci, przyjechał jedynie "zorientować się, jak wygląda wycena". W torbie miał tylko kilka wybranych monet z okresu międzywojnia. Jednak rozmowa szybko przerodziła się w odkrycie o znacznie większej skali.
Malutki fragment kolekcji
- Pan pokazał nam tylko malutki fragment swojego zbioru, a finalnie okazało się, że w domu ma ponad 800 monet II RP. I to świetnych monet - z Nike, z Piłsudskim, a także bardzo lubianych przez kolekcjonerów "Żniwiarek" - mówi Mateusz Wójcicki, właściciel domu aukcyjnego.
Kolekcjoner umówił się już na wizytę w siedzibie firmy, by zaprezentować całość.
- Z ogromną ekscytacją czekamy na jego przyjazd. Takie zbiory w takiej liczbie nie trafiają do nas codziennie - dodaje Wójcicki.
Oprócz monet mieszkańcy przynieśli również wiele przedwojennych i międzywojennych banknotów. Najdroższy z przyjętych egzemplarzy - według wstępnych szacunków - osiąga wartość ok. 15 tys. zł, co ponownie dowodzi, że polski rynek banknotów kolekcjonerskich przeżywa dynamiczny wzrost.
Numizmatyka wciąż rośnie w siłę
Choć zimowa aura ograniczyła liczbę odwiedzających, wydarzenie potwierdziło jedno: zainteresowanie starymi monetami i banknotami wciąż rośnie, a w domowych szufladach ukrywają się zbiory, które potrafią zaskoczyć nawet doświadczonych ekspertów.