Bezrobocie wzrasta, liczba ofert pracy się kurczy, a Polaków na stanowiskach zastępują obcokrajowcy
- Liczba bezrobotnych, zarejestrowanych w powiatowych urzędach pracy w województwie kujawsko-pomorskim wyniosła pod koniec sierpnia 58 045 osób. Tym samym bezrobocie w regionie wzrosło w ciągu miesiąca o 1373 osoby - informuje Wojewódzki Urząd Pracy w Toruniu. Jednocześnie ubyło ofert. W sierpniu br. pracodawcy zgłosili do powiatowych urzędów pracy na naszym terenie 2346 wolnych miejsc pracy i miejsc aktywizacji zawodowej. Było to o 594 miejsca mniej niż w poprzednim miesiącu, a o 1089 miejsc mniej niż w sierpniu zeszłego roku.
Wakaty w przedsiębiorstwach
Pomimo wzrastającego bezrobocia i malejącej liczby ofert zatrudnienia, niektórzy pracodawcy mają braki kadrowe - nawet od kilkunastu miesięcy. Tak jest w całym kraju. - Polska gospodarka coraz częściej opiera się na pracy cudzoziemców. Jak wynika z danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, pod koniec grudnia 2024 roku 1 192 913 cudzoziemców wykonywało pracę w Polsce, w styczniu - 1 188 936 obcokrajowców. Dla porównania: w lipcu bieżącego roku pracowało u nas 1 248 062 ludzi z zagranicy.
Największe braki kadrowe
Największe zapotrzebowanie odnotowuje się w branży logistycznej, e-commerce oraz w sektorze produkcji i przetwórstwa spożywczego. Tam najczęściej zatrudniani są obcokrajowcy. Największą grupę pracowników z zagranicy stanowią w Polsce obywatele Ukrainy (około 900 tys.), a następnie Białorusi, Gruzji, Indii i Nepalu. Coraz większą rolę odgrywają również pracownicy z odleglejszych kierunków, m.in. z Filipin czy Kolumbii.
- Coraz częściej do Polski trafiają cudzoziemcy zatrudniani w ramach długoterminowych kontraktów i programów relokacyjnych, co wskazuje na stabilizację tego trendu - zaznaczają eksperci Gremi Personal. - Liczba obcokrajowców zgłoszonych do ubezpieczeń społecznych wzrosła w ciągu roku o ponad 12 proc., osiągając rekordowy poziom blisko 1,3 mln osób.
- Dla polskiej gospodarki zatrudnianie cudzoziemców to już nie alternatywa, ale konieczność - przekonuje Damian Guzman z Gremi Personal. - Widzimy, że coraz więcej branż otwiera się na pracowników spoza Europy, traktując ich jako długofalowe wsparcie, a nie tylko tymczasowe rozwiązanie.