Bielsko-Biała: „TINA” w Teatrze Polskim - spektakl o przemocy i kobiecej sile
W tym artykule:
4 grudnia w Teatrze Polskim w Bielsku-Białej odbyła się konferencja prasowa zapowiadająca premierę spektaklu „TINA”, inspirowanego życiem i twórczością legendarnej wokalistki Tiny Turner. Twórcy przedstawienia podkreślali, że nie jest to klasyczna biografia, lecz poruszająca opowieść o kobietach uwikłanych w przemoc, które próbują odzyskać wolność i głos.
Prowadzą agroturystykę na Pomorzu. "Wykonujemy wszystkie prace"
W spotkaniu z mediami wzięła udział reżyserka i autorka scenariusza Alina Moś, twórcy spektaklu, a także cztery aktorki występujące w spektaklu: Ewa Dobrucka, Flaunnette Mafa, Marta Gzowska‑Sawicka oraz Wiktoria Węgrzyn‑Lichosyt.
– Tina Turner jest tylko pretekstem. Pokazujemy ją jako archetyp kobiety prowadzącej podwójne życie: pełnej siły na scenie i skrywającej przemoc poza nią. To historia tysięcy kobiet, które próbują wyrwać się z toksycznych relacji i odzyskać siebie - powiedziała Alina Moś.
Na pytanie o kontrowersje związane z poruszaniem tematów przemocy domowej w spektaklu, reżyserka odpowiedziała, że intencją przedstawienia nie jest epatowanie dramatem, lecz stworzenie „bezpiecznej przestrzeni – do przeżycia, do refleksji, do nadziei”. Dodała, że spektakl będzie też okazją do rozmowy o mechanizmach manipulacji i przemocy psychicznej, które często trwają latami.
– Bardzo bym chciała, żeby na ten spektakl przyszły kobiety w trudnej sytuacji. Może usłyszą coś, co pomoże im zrobić pierwszy krok. To dla nich przede wszystkim jest ten spektakl – dodała Alina Moś.
W spektaklu zobaczymy cztery aktorki: Ewę Dobrucką, Flaunnette Mafa, Martę Gzowską‑Sawicką oraz Wiktorię Węgrzyn‑Lichosyt. Każda z nich pokazuje inną odsłonę bohaterki, wcielając się również w postać Ike Turnera, a także w rolę tancerek– To emocjonalny rollercoaster, w którym każda z nas jest Tiną w różnych momentach życia – mówiły artystki.
Warstwę muzyczną tworzy kilkanaście utworów z dorobku Tiny Turner – od wczesnych nagrań po późniejsze manifesty niezależności. Kompozytor Dominik Strycharski przygotował nowe, odważne aranżacje, często nieznacznie odbiegające od oryginałów – bardziej surowe, przejmujące, zbudowane na napięciu i emocjach. Jak zaznaczył podczas konferencji z powodzeniem udało mu się połączyć oryginalne brzmienia piosenek z indywidulanymi cechami głosu bielskich aktorek - każda z nich dała utworom coś "od siebie".
Za scenografię, światło i kostiumy odpowiada Natalia Kołodziej, a choreografię przygotował Bartosz Bandura.
Premiera spektaklu TINA odbędzie się 6 grudnia 2025 na małej scenie Teatru Polskiego w Bielsku‑Białej. Jak poinformowali organizatorzy, bilety na wszystkie grudniowe i styczniowe spektakle zostały już wyprzedane.