Bożatki: Pościg za pijanym kierowcą pod Koninem. Padły strzały
W Bożatkach niedaleko Konina niedawno miał miejsce pościg za pijanym kierowcą. Kontrola miała dotyczyć tylko niezapiętych pasów. Uciekinier został zatrzymany w sąsiedniej miejscowości po oddaniu strzałów ostrzegawczych.
W tym artykule:
Pościg za pijanym kierowcą
Gdyby jechał w zapiętych pasach, być może policjanci nie chcieliby go skontrolować. Mowa o kierowcy Audi - 32-letnim mieszkańcu powiatu słupeckiego - który 6 sierpnia, około 18.30 jechał przez Bożątki w gminie Rzgów. Sygnały mundurowego do zjechania na bok nie podziałały - mężczyzna rozpoczął ucieczkę.
Pościg przeniósł się do sąsiedniej miejscowości. Tam mundurowi zmusili kierowcą do zatrzymania się, który kontynuował ucieczkę pieszo.
- W trakcie pościgu funkcjonariusz oddał strzał ostrzegawczy, na który uciekinier nie zareagował. Jednak po przebiegnięciu kilkudziesięciu kolejnych metrów został skutecznie obezwładniony i zatrzymany - informuje asp. Maria Baranowska z KMP w Koninie.
Szybko okazało się, dlaczego mężczyzna uciekał. Był pijany - wydmuchał 1,7 promila. Posiadał też dwa aktywne, dożywotnie zakazy prowadzenia pojazdów.
Wyrok usłyszał błyskawicznie
32-latek już 8 sierpnia, w trybie przyspieszonym, usłyszał wyrok - na półtora roku trafi do więzienia. Będzie musiał także wpłacić 10 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej. Otrzyma także kolejny dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, a jego samochód stał się własnością Skarbu Państwa.
Policjanci przypominają:
- Ucieczka przed patrolem nigdy nie jest dobrym rozwiązaniem. To przestępstwo, które wiąże się z poważnymi konsekwencjami prawnymi. Zatrzymywanie takich osób to priorytet - bo każdy, kto wsiada za kierownicę pod wpływem alkoholu i łamie zakazy sądowe, stanowi ogromne zagrożenie dla innych uczestników ruchu - mówi asp. Maria Baranowska.