Bydgoszcz: 4-letnia dziewczynka chodziła boso po ulicy na Szwederowie

We wtorek, 29 lipca około godz. 14.50 w okolicy skrzyżowania ulic Dąbrowskiego i Orlej na bydgoskim Szwederowie chodziła boso 4-letnia dziewczynka. Dziecko wraz z rodzeństwem w wieku 5 i 7 lat było pod opieką ojca, któremu grozi nawet do 5 lat więzienia.
Dziecko, samo, tłum, dziewczynka, kilkulatka, zatłoczone miejsceDziecko, zdjęcie poglądowe
Źródło zdjęć: © fot. Adobe Stock
Marcin Kozłowski

O zdarzeniu przez mieszkankę miasta zaalarmowana została Straż Miejska w Bydgoszczy. We wskazanym miejscu szybko pojawił się patrol municypalnych, który niezwłocznie wezwał pogotowie ratunkowe i policję. Po chwili do mundurowych zgłosił się mężczyzna oświadczając, że jest ojcem czterolatki. Strażnik wyczuł od niego woń alkoholu, choć ten stanowczo stwierdził, że go nie spożywał.

Przybyli policjanci przeprowadzili badanie na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, które wykazało 0,13 mg/l. Wówczas mężczyzna oświadczył, że wypił jedno piwo. Przyznał, że w domu bez opieki przebywa dwójka jego dzieci w wieku 5 i 7 lat. Ratownicy medyczni po przebadaniu dziewczynki nie stwierdzili zagrożenia dla jego zdrowia. Sprawa została przekazana policji.

Hit wśród zagranicznych turystów. "Odnotowaliśmy wysoki wzrost"

- Prowadzimy postępowanie w myśl artykułu 160, paragraf 2 Kodeksu karnego. Dotyczy narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia, w sytuacji gdy sprawca ma obowiązek troszczenia się o osobę narażoną na niebezpieczeństwo - informuje nadkom. Lidia Kowalska z Zespołu Komunikacji Społecznej Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy.

Zgodnie z zapisami wspomnianego artykułu mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do nawet 5 lat.

Wybrane dla Ciebie
Sosnowiec: Wiadukt w centrum ponownie zamknięty. Kierowców czeka miesiąc utrudnień, ale są też dobre wiadomości
Sosnowiec: Wiadukt w centrum ponownie zamknięty. Kierowców czeka miesiąc utrudnień, ale są też dobre wiadomości
Wrocław: Grand Prix Sommelierów Dolnego Śląska 2025. Święto wina, pasji i wiedzy
Wrocław: Grand Prix Sommelierów Dolnego Śląska 2025. Święto wina, pasji i wiedzy
Bydgoszcz: Studia podyplomowe MBA na Uniwersytecie WSB Merito. Uroczyście zainaugurowano nowy rok akademicki
Bydgoszcz: Studia podyplomowe MBA na Uniwersytecie WSB Merito. Uroczyście zainaugurowano nowy rok akademicki
Kraków: Karpacki Oddział Straży Granicznej obchodził Święto Niepodległości. Wystąpiła Orkiestra Reprezentacyjna
Kraków: Karpacki Oddział Straży Granicznej obchodził Święto Niepodległości. Wystąpiła Orkiestra Reprezentacyjna
Słupsk: Młodzież uczy się survivalu i pierwszej pomocy. Zajęcia w ramach programu "Młodzi liderzy SOS"
Słupsk: Młodzież uczy się survivalu i pierwszej pomocy. Zajęcia w ramach programu "Młodzi liderzy SOS"
43,7 mld euro trafi do Polski. Ważny program nie jest zagrożony
43,7 mld euro trafi do Polski. Ważny program nie jest zagrożony
Zbrudzewo: Wieczór z patriotycznymi piosenkami. Uczniowie zaprosili do wspólnego śpiewania mieszkańców wsi i okolic
Zbrudzewo: Wieczór z patriotycznymi piosenkami. Uczniowie zaprosili do wspólnego śpiewania mieszkańców wsi i okolic
Gdańsk: Jarmark Bożonarodzeniowy 2025 zachwyca już od startu. Najlepszy w Europie i pełen atrakcji, które trzeba zobaczyć na własne oczy
Gdańsk: Jarmark Bożonarodzeniowy 2025 zachwyca już od startu. Najlepszy w Europie i pełen atrakcji, które trzeba zobaczyć na własne oczy
Pułtusk: Koncert Patriotyczny poruszył publiczność
Pułtusk: Koncert Patriotyczny poruszył publiczność
Comarch Cracovia "planowo". Nie było niespodzianki w Toruniu
Comarch Cracovia "planowo". Nie było niespodzianki w Toruniu
W meczu Unii Oświęcim przeciwko Zagłębiu Sosnowiec znów zdecydował atut własnego lodowiska. Lider został rozbity w hali przy Chemików 4
W meczu Unii Oświęcim przeciwko Zagłębiu Sosnowiec znów zdecydował atut własnego lodowiska. Lider został rozbity w hali przy Chemików 4
Wrocław: Ewakuacja Hali Stulecia. Siedemset osób musiało opuścić budynek
Wrocław: Ewakuacja Hali Stulecia. Siedemset osób musiało opuścić budynek