Chodzi lis koło bloku i nawet nie zwalnia kroku. Jest się czego bać?

Lisy coraz częściej pojawiają się na gorzowskich osiedlach. I to już nie tylko pod osłoną nocy. Mieszkańcy spotykają je nawet w biały dzień. Przemierzają ulice, przemykają między blokami i zakradają się do różnych zakamarków. Obecność tych dzikich gości w miejskiej przestrzeni budzi nie tylko ciekawość, ale również sporo obaw.
pixabaypixabay
Źródło zdjęć: © Fot Pixabay | pixabay
Magdalena Marszałek

Lis prawie jak sąsiad

Obecność lisów w mieście nie jest niczym nowym. Od lat spotykane są na gorzowskich osiedlach, w parkach czy w pobliżu terenów zielonych. Jednak to, co ostatnio zwraca uwagę mieszkańców, to ich coraz mniejsza bojaźliwość wobec ludzi. Jeszcze niedawno pojawiały się nieśmiało o zmroku, przemykały bocznymi ścieżkami i znikały w krzakach, zanim ktokolwiek zdążył je zauważyć. Dziś nie tylko nie uciekają, ale podchodzą blisko i nie wykazują typowej dla dzikich zwierząt ostrożności. Zdarza się nawet, że spacerują chodnikami niczym zwykli przechodnie.

- Chodzą po Manhattanie. Dzisiaj widziałem lisa, który przeszedł dosłownie kilka metrów ode mnie i zupełnie się mnie nie bał -opowiada jeden z mieszkańców. - Jeszcze niedawno lisy pojawiały się raczej wieczorem, a teraz odważnie wychodzą także w dzień. Ostatnio podczas porannego spaceru z psem dosłownie wpadliśmy na siebie. Lis wyszedł zza bloku - relacjonuje kolejna osoba. - Widziałam lisa blisko Panoramy, wystraszyłam się ja i mój pupil - dzieli się swoją obserwacją inna mieszkanka.

Nie stanowią zagrożenia

Nietypowe, coraz śmielsze zachowanie lisów budzi naturalny niepokój. Wiele osób zastanawia się, czy zwierzęta nie są chore, szczególnie na wściekliznę.

- Warto mieć na uwadze, że lisy mogą przenosić wściekliznę. Trzeba być bardzo ostrożnym, nie zaczepiać ich i najlepiej omijać szerokim łukiem - przestrzega jedna z mieszkanek. Z kolei inny mieszkaniec zauważa - To chyba nie jest normalne zachowanie dzikiego zwierzęcia. Wiem, że takie choroby powodują zmiany w zachowaniu, dlatego jestem trochę zaniepokojony.

Specjaliści jednak uspokajają i przekonują, że nie ma powodów do obaw. Tłumaczą, że zwierzęta coraz chętniej opuszczają swoje naturalne środowisko i zapuszczają się do miasta, bo tu po prostu łatwiej im się żyje. Zasobne śmietniki, niezabezpieczone odpady, resztki jedzenia zostawiane w altanach i dokarmianie przez ludzi sprawiają, że miasto staje się dla lisa wygodnym źródłem pożywienia.

- Od wielu lat w naszym regionie nie odnotowano żadnego przypadku wścieklizny, dlatego nie ma podstaw do paniki. Lisy nie stanowią realnego zagrożenia dla ludzi i nie są z natury agresywne, chyba że zostaną sprowokowane lub poczują, że są w niebezpieczeństwie. Te zwierzęta mają doskonały węch, który pozwala im szybko odnajdywać łatwe źródła pożywienia, na przykład w niezabezpieczonych śmietnikach czy w okolicach altan śmietnikowych. To właśnie dostęp do jedzenia sprawia, że coraz częściej pojawiają się w miejskim otoczeniu i stopniowo tracą swój naturalny lęk przed człowiekiem – tłumaczy Wiktor Hącia, powiatowy lekarz weterynarii w Gorzowie.

Co zrobić, gdy spotkasz lisa?

Coraz częstsze interakcje z człowiekiem sprawiają, że lisy czują się w mieście coraz pewniej. Choć rudy gość może wydawać się niemal sąsiadem z bloku obok, nie należy zapominać, że to wciąż dzikie zwierzę i w kontaktach z nim trzeba zachować ostrożność. Najważniejsza zasada: jeśli zobaczymy lisa, zachowajmy spokój i nie zbliżajmy się do niego. Jeśli zwierzę nie wykazuje objawów choroby, takich jak ślinotok, brak koordynacji czy agresja bez powodu, wystarczy spokojnie się oddalić. W przypadku podejrzenia, że lis może być chory lub stanowić zagrożenie, należy niezwłocznie powiadomić odpowiednie służby miejskie lub weterynaryjne.

Wybrane dla Ciebie

SeokJong Baek i "Planety". Finał 15. Festiwalu NDI Sopot Classic
SeokJong Baek i "Planety". Finał 15. Festiwalu NDI Sopot Classic
Stal Gorzów została współliderem w DMPJ. Co musi zrobić, by awansować?
Stal Gorzów została współliderem w DMPJ. Co musi zrobić, by awansować?
Mozart w nowatorskiej odsłonie. Premiera "La finta semplice" w WOK
Mozart w nowatorskiej odsłonie. Premiera "La finta semplice" w WOK
Warszawa. Pożar transformatora na Grochowie. Kłęby czarnego dymu widziane z wielu kilometrów
Warszawa. Pożar transformatora na Grochowie. Kłęby czarnego dymu widziane z wielu kilometrów
Nowy wiadukt w Słupcy coraz bliżej. Podpisano umowę na dokumentację
Nowy wiadukt w Słupcy coraz bliżej. Podpisano umowę na dokumentację
Ratha Yatra 2025 we Wrocławiu. Wspólne świętowanie na Placu Solnym już w tę sobotę
Ratha Yatra 2025 we Wrocławiu. Wspólne świętowanie na Placu Solnym już w tę sobotę
Awantura o podwyżkę opłat w Krakowie. Ceny za śmieci wzrosną już od września
Awantura o podwyżkę opłat w Krakowie. Ceny za śmieci wzrosną już od września
Sen, który trwa dalej po krótkim przebudzeniu. Co może oznaczać?
Sen, który trwa dalej po krótkim przebudzeniu. Co może oznaczać?
Warszawa. Zderzenie na Pradze Południe. Motocyklista przeleciał nad kierownicą
Warszawa. Zderzenie na Pradze Południe. Motocyklista przeleciał nad kierownicą
Warszawa. Auto wjechało w tył motocykla na Wilanowie. Motocyklista w szpitalu
Warszawa. Auto wjechało w tył motocykla na Wilanowie. Motocyklista w szpitalu
Dni Myszkowa 2025 już w ten weekend. Na scenie Dżem, Daj To Głośniej, Krzysztof Hanke
Dni Myszkowa 2025 już w ten weekend. Na scenie Dżem, Daj To Głośniej, Krzysztof Hanke
Śmiertelne potrącenie przez pociąg pod Warszawą. Ruch zablokowany, zamknięte przejazdy
Śmiertelne potrącenie przez pociąg pod Warszawą. Ruch zablokowany, zamknięte przejazdy