Chojnice: Fachowcy sprawdzili komunikację miejską. Są problemy

Zbyt skomplikowany rozkład jazdy, brak rytmiczności w odjazdach i zbyt mało kursów przez największe osiedla mieszkaniowe w godzinach szczytu - to największe problemy komunikacji miejskiej w Chojnicach. Obszerny audyt ujawnił wiele niedociągnięć, ale też podaje rozwiązania.
Wirtualna Polska
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Maria Sowisło/Dziennik Bałtycki/Polskapress
Maria Sowisło

Miejski Zakład Komunikacji pod lupą

Fachowcy z firmy Public Transport Consulting pod egidą Marcina Gromadzkiego na tapet wzięli spółkę Miejski Zakład Komunikacji w Chojnicach. Przez miesiąc jeździli autobusami i doszli do ciekawych wniosków. Zdiagnozowali komunikacyjne problemy w Chojnicach. Co ważne, porównali je do miast o podobnej wielkości.

Pierwsze wnioski: mnóstwo wariantów to mniej pasażerów

Miejski Zakład Komunikacji to chojnicka spółka, która na zlecenie samorządu realizuje komunikację. Funkcjonuje 11 linii, w tym tylko jedna (8A) swoją trasę ma na terenie miasta. Reszta jeździ też do 50 miejscowości w gminie Chojnice. Tutaj trzeba dodać, że mieszkańcy aż 34 wsi ujętych w rozkładzie jazdy nie mają żadnej innej alternatywy w dojeździe do miasta. W 2025 roku gmina Chojnice przekazała MZK 2 mln 470 tys. zł, a miasto Chojnice 5 mln 874 tys. zł.

Niemałym zaskoczeniem dla audytorów był fakt, że MZK realizuje aż 212 wariantów tras, czyli na jedną linię przypada 19,3 wariantu trasy.

„Na tle innych miast w kraju jest to wynik bezprecedensowo wysoki – nawet w sieciach komunikacyjnych o bardzo wysokiej wielowalorowości tras linii, nie występowały połączenia o liczbie wariantów tras przekraczającej 10” - czytamy w opracowaniu.

I tutaj rekordzistkami, niechlubnymi, są linie 2 i 7 mające po 40 wariantów tras przy 42 i 60 kursach w dni powszednie.

„Tak duża wielowariantowość oferty przewozowej zdecydowanie przekracza możliwości percepcji przeciętnego jej adresata i staje się w rezultacie zmniejszającą wielkość popytu” - czytamy w opracowaniu.

Najlepiej wykorzystane linie to 2 i 7

Audytorzy oszacowali, że rocznie z chojnickiej komunikacji korzysta 1,48 mln osób, ale ponad połowa tylko w granicach miasta. Z kolei najlepiej wykorzystana jest linia 2 i 7.

„Sytuacja, w której około połowa pasażerów korzystających z komunikacji miejskiej realizuje przejazdy w granicach miasta – centralnego ośrodka danej sieci komunikacyjnej - w skali kraju występuje bardzo rzadko” - czytamy w opracowaniu.

Recepta na poprawę sytuacji? Prosty rozkład jazdy i nowe linie

Skoro zdiagnozowane zostały problemy, jest też lekarstwo. Fachowcy proponują przede wszystkim uprościć rozkład jazdy z uwzględnieniem nowych kursów ulicami Rzepakową, Jantarową, Szymborskiej i osiedlem Igielskim. Te linie, które są wyznaczone w granicach miasta, powinny być rytmiczne, czyli co 15 lub 30 minut. Audytorzy proponują również zmianę trasy linii nr 7 i wybrane kursy byłyby do przystanku Charzykowy-Rondo. Z kolei trasa 8B nie powinna być ulicą Warszawską tylko Towarową, Łanową i Drzymały. Trzecim połączeniem dedykowanym obsłudze obszaru miasta byłaby zupełnie nowa linia 9, której trasa prowadziłaby z przystanku Brama Pomorza w Pawłówku do pętli przy szpitalu.

Będą rozmowy, bo ktoś to musi sfinansować

I tutaj pojawia się problem. Wprowadzenie nowych linii, bo wówczas „(…) oferta byłaby adekwatna do zapewnianej w innych miastach o podobnej wielkości (..)”, wymagałoby uruchomienia czterech dodatkowych autobusów i zwiększenia tzw. wozokilometra. Obecnie MZK w Chojnicach jesienią realizuje wozokilometrów 3 762,9. Średni miesięczny przebieg pojazdu to 4 029 km i jest niestety o 10 proc. niższy niż w miastach o podobnej wielkości, gdzie liczba ta jest na poziomie 4,5 tys. km.

- Zwiększenie o 300 tys. wozokilometrów to 3 mln zł, dwa dodatkowe autobusy i pięciu kierowców – wylicza prezes MZK w Chojnicach Dariusz Sawicki. – Przypomnę, że nasz budżet w 75 procentach to dofinansowanie z miasta. Uruchomienie dodatkowych pieniędzy nie da nam jednak gwarancji, że podwoi nam się liczba pasażerów – dodaje Sawicki.

W miejskiej spółce nikt jednak nie rozkłada rąk, bo rozmowy w sprawie ewentualnego zwiększenia dotacji z budżetu samorządu mają się odbyć we wrześniu. Wówczas ma być też przygotowana przez fachowców propozycja nowego rozkładu jazdy.

Wybrane dla Ciebie

Poznań: Pierwszy dzień Młodzieżowych MŚ w Wioślarstwie
Poznań: Pierwszy dzień Młodzieżowych MŚ w Wioślarstwie
Wałbrzych: Święto Policji i uroczyste awanse
Wałbrzych: Święto Policji i uroczyste awanse
Biłgoraj: Pary świętowały 50 lat wspólnego życia.
Biłgoraj: Pary świętowały 50 lat wspólnego życia.
Oświęcim: Pijana 21-latka wrzeszczała na cały blok. Potem znieważyła policjantów
Oświęcim: Pijana 21-latka wrzeszczała na cały blok. Potem znieważyła policjantów
Częstochowa: Znaczna ilość narkotyków w mieszkaniu 25-latka
Częstochowa: Znaczna ilość narkotyków w mieszkaniu 25-latka
Tania metamorfoza mieszkania w wakacyjnym stylu
Tania metamorfoza mieszkania w wakacyjnym stylu
Radom: Nastolatek na hulajnodze elektrycznej uderzył w latarnię
Radom: Nastolatek na hulajnodze elektrycznej uderzył w latarnię
Maria Stuart. Królowa Szkotów nie miała szczęścia w miłości
Maria Stuart. Królowa Szkotów nie miała szczęścia w miłości
Słupsk: Zasłabł w toalecie potem zaatakował ratowników
Słupsk: Zasłabł w toalecie potem zaatakował ratowników
Gorzów: Miasto oddać 250 mln zł, które dostało na "złoty pociąg"?
Gorzów: Miasto oddać 250 mln zł, które dostało na "złoty pociąg"?
Pińczów: Trwa remont zabytkowej stacji kolejki wąskotorowej. Będzie obsługiwać turystów
Pińczów: Trwa remont zabytkowej stacji kolejki wąskotorowej. Będzie obsługiwać turystów
Caryca Katarzyna II. Zabiła męża, a potem udawała żałobę
Caryca Katarzyna II. Zabiła męża, a potem udawała żałobę