Chorzów bez estakady. "Przepisy ograniczają możliwości"

W rozmowie z Radiem Katowice Kazimierz Karolczak przyznał, że Górnośląsko–Zagłębiowska Metropolia ma niewielkie możliwości bezpośredniego wsparcia Chorzowa w sprawie zamkniętej estakady.

– Kompetencje metropolii są ściśle wpisane w ustawę. Niestety są niewielkie. W dużej mierze ograniczają się do transportu publicznego i stąd ta ożywiona dyskusja w ostatnich latach, aby te kompetencje zwiększać – podkreślił przewodniczący zarządu GZM.

Estakada w Chorzowie została zamknięta w trybie pilnym 2 czerwca po otrzymaniu ekspertyzy wskazującej na jej zły stan techniczny. Prezydent miasta, Szymon Michałek, zadeklarował podczas obrad zgromadzenia GZM chęć rozbiórki obiektu i zwrócił się do metropolii o pomoc w projektowaniu nowego układu komunikacyjnego.

– Na pewno w dużej mierze korzystają z niej mieszkańcy metropolii, a nie tylko mieszkańcy Chorzowa. W tym zakresie, jeśli będziemy w stanie wspomóc miasto w planowaniu co dalej, to jesteśmy do dyspozycji – zapewnił Karolczak. – Być może pomoc finansowa, ale nasze środki budżetowe chyba nie są na tyle duże, żeby ten problem rozwiązać – dodał.

Według szefa GZM obecna sytuacja uwypukla potrzebę zmian systemowych.

– Już dawno powinniśmy sobie poukładać, że takimi rzeczami zajmuje się metropolia. Niestety, to niezwykle trudne przy obecnych zapisach ustawowych – ocenił.

Karolczak odniósł się także do prac nad nową ustawą metropolitalną – obecnie procedowaną w kontekście Pomorza, ale uwzględniającą również GZM.

– W konsultacjach jako termin wpisany jest listopad. Od stycznia nowego roku te zapisy mogłyby być wiążące – powiedział w Radiu Katowice. Projekt zakłada ułatwienie przejmowania zadań od gmin i usprawnienie bieżącego funkcjonowania związku, ale – jak zaznaczył Karolczak – nie ma tam żadnych przełomowych dla nas decyzji.

Zwrócił uwagę na narastające problemy strukturalne niektórych miast metropolii.

– Nie wiemy co z Chorzowem, Mysłowicami i innymi miastami. W tym zakresie metropolia na pewno ma dużo do zrobienia i są duże oczekiwania. Przy każdym większym problemie słyszymy pytanie "co na to metropolia?" Chciałbym dużo, ale niestety niedużo mogę – podkreślił.

Podczas debaty w Warszawie dotyczącej przyszłości GZM, Karolczak postulował utworzenie samorządu metropolitalnego wzorem stołecznego miasta Warszawy. – Zakładam, że tutaj nikogo specjalnie nie włączamy, bo żyjemy w jednej metropolii i postuluję powstanie samorządu metropolitalnego – mówił.

Zaznaczył również, że depopulacja może poważnie zagrozić funkcjonowaniu infrastruktury,

– Jedna trzecia mieszkańców mniej to jedna trzecia podatków mniej. To może spowodować, że nie bardzo będzie nas stać na inne rzeczy niż utrzymanie infrastruktury – stwierdził.

Już w piątek rusza kolejna edycja festiwalu "Kierunek GZM", podczas którego zorganizowanych zostanie 198 bezpłatnych wydarzeń. Karolczak zaprasza mieszkańców do udziału.

– To pomysł na poznawanie siebie nawzajem. Uważamy, że najlepszym ambasadorem naszych miast w metropolii są mieszkańcy – zaznaczył.