Chorzów: Lekcja pokory u siebie dla lidera śląskiej drugiej ligi juniorów młodszych, SMS Oświęcim, w szlagierze jesieni ze Stadionem Śląskim Chorzów
W pierwszej połowie gospodarze nie stworzyli zbyt wielu okazji do zdobycia gola. Strzał ponad poprzeczkę Karola Gałgana oraz poprawka z bliska Eryka Stachury, to było zbyt mało. Ten drugi, tuż przed przerwą, mógł poprawić nastroje wśród miejscowych, gdyby udało mu się zdobyć kontaktowego gola.
Przyjezdni byli lepiej zorganizowani i przede wszystkim skuteczni. Już w 2 minucie Oskar Tomecki minimalnie przestrzelił. Potem Filip Zguda musiał interweniować po uderzeniu Igora Żuka.
Groźnie w wykonaniu chorzowian były akcje oskrzydlające. O ile jeszcze pierwszej nie udało się zakończyć Oskarowi Tomeckiemu (20 min), to już kolejna przyniosła powodzenie. Igor Gałeczka, przy linii końcowej boiska, poradził sobie z obrońcą i potem poszukał dalszego rogu. Potem, po kolejnym podaniu z boku, podwyższył prowadzenie gości.
Po zmianie stron, Dominik Kecmaniuk uderzył zza pola karnego, a futbolówka minimalnie minęła spojenie słupka z poprzeczką.
W odpowiedzi urwał się Mikołaj Łącki. Atakując prawą stroną ładnie "złamał" akcję do środka, lecz uderzył nad poprzeczkę.
Jeszcze Karol Gałgan, na przedpolu bramkowym rywali, nie trafił czysto w piłkę, dlatego poszybowała nad bramkę. To był ostatni "argument" ze strony miejscowych.
- O ile jeszcze w pierwszej połowie mieliśmy jakieś przebłyski, to druga połowa w naszym wykonaniu zdecydowanie do zapomnienia - ocenił Łukasz Jasek, trener oświęcimian.
Goście, widząc bezradność oświęcimian, szukali kolejnych goli. No i znaleźli. Oskar Tomecki wykończył akcję oskrzydlającą Kajetana Śleziaka, który - choć drobnej postury - poradził sobie na lewej flance.
W ostatniej akcji doliczonego czasu, po strzale Maksyma Lubana futbolówka wylądowała w "okienku" oświęcimskiej bramki.
- Czasem taka lekcja pokory, jaką otrzymaliśmy, jest potrzebna, aby móc wrócić do właściwego grania - podsumował trener Jasek.
SMS OŚWIĘCIM - STADION ŚLĄSKI CHORZÓW 0:4 (0:2)
Bramki: 0:1 Gałecka 28, 0:2 Gałecka 39, 0:3 Tomecki 76, 0:4 Luban 90+3.
SMS: Zguda - Puchałka, Zemła, Nikliborc (77 Wójcik) - Mozgała, Kecmaniuk (79 Jaromin), P. Stańczyk, D. Stańczyk (56 Moc), Gałgan (56 Klęczar) - Chudy (70 Boba), Stachura.
STADION: Oróżga (46 Gworys) - Luban, Dudek, Sokołowski, Żuk (46 Majka) - Dromundo, Tomecki (75 Wajs), Gałecka (46 Dąbrowski), Łącki - Majewski (65 Śleziak), Mrozek (46 Kulig).
Sędziował: Łukasz ŁABAJ (Oświęcim). Mecz bez kartek. Widzów: 100.