"Chrobry" miał zniknąć z krajobrazu Olkusza. Zamiast rozbiórki wieża szybowa zyskała zupełnie nowe oblicze
Wieża szybowa „Chrobry” z nowym obliczem
W ostatnim czasie wieża szybowa „Chrobry” w Olkuszu zyskała nową iluminację. Teraz najprawdopodobniej najbardziej rozpoznawalna wizytówka „Srebrnego Miasta” mieni się w różnych kolorach.
Montaż nowego oświetlenia, to nie koniec prac przy charakterystycznej konstrukcji.
- W planach jest jeszcze wyburzenie budynku nadszybia. Możliwe, że podczas prac rozbiórkowych oświetlenie zostanie tymczasowo wyłączone. Po zakończeniu wyburzania budynków pod szybem wykonane zostanie kolejne dodatkowe oświetlenie - mówił w rozmowie z „Gazetą Krakowską” rzecznik prasowy Zakładów Górniczo-Hutniczych „Bolesław” S.A.
Koszty projektu oraz jego realizacji w całości pokrywają ZGH „Bolesław” S.A.
Jeszcze trzy lata temu – zgodnie z planem likwidacyjnym kopalni „Olkusz-Pomorzany” - „Chrobry” miał „pójść na żyletki”. W listopadzie 2022 roku spółka ZGH „Bolesław”
wystosowała jednak listy do Marszałka Województwa Małopolskiego, Wojewody Małopolskiego oraz władz samorządowych z powiatu olkuskiego z ofertą bezpłatnego przekazania wieży szybowej wraz z działką, na której znajduje się konstrukcja oraz z drogą dojazdową.
Propozycja firmy pozostawała nierozstrzygnięta przez ponad rok. Ostatecznie żaden z samorządów nie zdecydował się „przejąć” wieży. Największą przeszkodą okazały się być koszty. Jak podkreślał wówczas prezes ZGH S.A. samo malowanie konstrukcji mogłoby kosztować od 200 do 400 tysięcy złotych a całkowite koszty utrzymania stanowiłyby znacznie większe kwoty.
Ostatecznie zarząd zakładów podjął decyzję, że mimo likwidacji kopalni „Olkusz-Pomorzany” „Chrobry” pozostanie na swoim miejscu”.
- Oczekiwania lokalnej społeczności były jednoznaczne – wieża szybowa Chrobry powinna zostać, ponieważ jest symbolicznie ważna dla mieszkańców, spośród których wielu było przecież zawodowo związanych z górnictwem i naszą firmą. Chociaż nie ma żadnego uzasadnienia ze strony technicznej, aby zostawiać ten obiekt po zamknięciu kopalni, zrobiliśmy co w naszej mocy, aby mimo tego wieża pozostała. Chociaż żaden z samorządów nie chciał bezpłatnie przejąć wieży jako symbolu dziedzictwa górniczego, byliśmy mocno zdeterminowani, aby znaleźć rozwiązanie. Zrezygnowaliśmy z planów jego rozbiórki, ponieważ uznaliśmy, że za pozostawieniem wieży przemawiają inne względy, nie mniej ważne, i to one ostatecznie wzięły górę. Cały ciężar organizacyjny i finansowy wzięliśmy na siebie ponieważ czujemy, że lokalna społeczność i jej odczucia związane z przyszłością wieży szybowej są dla nas bezdyskusyjnie wielką wartością – mówił w czerwcu ubiegłego roku Bogusław Ochab, prezes ZGH „Bolesław” w Bukownie.
Warto dodać, że bliźniacza wieża, czyli „Dąbrówka” w Bolesławiu także nie skończy na złomowisku. Ma ona zostać rozebrana i przetransportowana na Pustynię Błędowską, gdzie będzie pełniła rolę wieży widokowej. Na razie gmina Klucze stara się pozyskać środki zewnętrzne na realizację tego przedsięwzięcia.