Cierpisz: Odwiedziliśmy miejsce katastrofy helikoptera. Wciąż trudno uwierzyć w to, co się stało
Dziś odwiedziliśmy miejsce katastrofy helikoptera w Cierpiszu, do której doszło w sobotę, 29 listopada, w zalesionym terenie około 700 metrów na północ od drogi łączącej Malawę i Wolę Rafałowską. Rozbił się tam prywatny helikopter Robinson R44. Na pokładzie znajdowało się dwóch mężczyzn, którzy zginęli na miejscu. Lot odbywał się w bardzo trudnych warunkach - gęsta mgła znacząco ograniczała widoczność.
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Paweł Dubiel
Paweł Dubiel
Na miejscu wciąż widoczne są ślady tragicznego zdarzenia - połamane i ścięte drzewa, nadpalone pnie oraz teren naruszony działaniami ratowników. Co jakiś czas pojawiają się tam osoby postronne, które przychodzą, by na własne oczy zobaczyć miejsce katastrofy.
Poruszenie po słowach Tuska. Ostry komentarz Morawieckiego ws. reparacji
Śledztwo ws. katastrofy helikoptera w Cierpiszu prowadzi Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie wspólnie z Państwową Komisją Badania Wypadków Lotniczych.
Znamy datę pogrzebu
Uroczystości pogrzebowe tragicznie zmarłych braci Krzysztofa i Mariusza odbędą się w najbliższy piątek, 5 grudnia o godz. 12 w Bazylice Kolegiackiej pw. Ducha Świętego w Przeworsku.