Czarny Dunajec idzie w kierunku uzdrowiska. Teraz park zdrojowy, potem czas na szpital uzdrowiskowy
Od wizji do działania
Pomysł na uzdrowisko w Czarnym Dunajcu zrodził się już kilkanaście lat temu. W 2017 roku gmina rozpoczęła wytyczanie strefy uzdrowiskowej, a pięć lat później - dzięki rządowej dotacji z Polskiego Ładu - ruszyły inwestycje w nową drogę dojazdową do tego obszaru. W międzyczasie przyjęto studium uwarunkowań zagospodarowania przestrzennego i plan dla 20-hektarowej strefy inwestycyjnej, w której przewidziano budowę sanatoriów i hoteli dla kuracjuszy.
W 2024 roku plany stanęły jednak pod znakiem zapytania. Projekt audytu krajobrazowego województwa małopolskiego przewidywał zakaz wydobycia borowiny - surowca kluczowego dla przyszłego uzdrowiska. Po protestach samorządów, w tym Czarnego Dunajca, temat trafił ponownie do konsultacji. - Ponad dziesięć lat staraliśmy się o wznowienie koncesji na wydobycie borowiny. Jeżeli audyt wejdzie w życie w obecnym kształcie, uzdrowisko nie będzie miało racji bytu - mówił wówczas burmistrz Ratułowski. Sprawa audytu i uwag gminy Czarny Dunajec nadal pozostaje w zawieszeniu.
Park zdrojowy i rekreacja dla mieszkańców
Mimo przeszkód gmina nie zwalnia tempa. Jeszcze w tym roku ruszy budowa parku zdrojowego na 20-hektarowej działce pomiędzy Czarnym Dunajcem a Podczerwonym. Pierwszy etap, który ma być gotowy do końca 2025 roku, obejmie strefę rekreacyjną z alejkami spacerowymi i rowerowymi, tężnią solankową, domkiem do apiterapii, rozarium, a także placami zabaw, boiskami i skateparkiem. - To inwestycja nie tylko dla przyszłych kuracjuszy, ale także dla mieszkańców i turystów. Chcemy, by park stał się wizytówką gminy - podkreśla burmistrz.
Koszt budowy parku to 12,3 mln zł. Większość środków pochodzi z funduszy unijnych w ramach programów dla Małopolski, część dofinansowania zapewnia wojewódzki program sportowo-rekreacyjny. Całość ma być ukończona do wakacji 2027 roku.
Szpital uzdrowiskowy - najważniejszy cel
Ostatecznym etapem będzie budowa szpitala uzdrowiskowego specjalizującego się w rehabilitacji i leczeniu chorób kobiecych. Ma to być jeden z nielicznych tego typu ośrodków w Polsce, przeznaczony także dla służb mundurowych - wojska, policji i straży pożarnej.
Obecnie trwają prace nad wykupem ostatnich gruntów pod inwestycję. Gminie brakuje ostatnich dwóch nieruchomości o łącznej powierzchni 90 arów. Samorząd równolegle przygotowuje zmiany w planie zagospodarowania przestrzennego. Według harmonogramu do 2029 roku Czarny Dunajec chce mieć gotową dokumentację oraz pozwolenie na budowę, tak aby szpital mógł powstać w ramach nowej unijnej perspektywy finansowej.
- Optymistyczny scenariusz zakłada rozpoczęcie budowy w ciągu najbliższych 10 lat. Pesymistyczny - przesunięcie inwestycji aż do lat 30. Koszt szpitala szacujemy obecnie na około 60 mln zł, ale ostateczna wartość będzie zależała od skali projektu i zapotrzebowania. Wstępnie szacowaliśmy, że szpital powinien mieć ok. 160 łóżek dla pacjentów. Liczymy na wsparcie państwa i województwa, bo samorząd samodzielnie nie udźwignie tak dużej inwestycji - zaznacza burmistrz Ratułowski.
Szansa dla Podhala
Jeśli plany uda się zrealizować, Czarny Dunajec może stać się jednym z najważniejszych ośrodków uzdrowiskowych w Małopolsce. Obok naturalnych walorów przyrodniczych i bogactwa borowiny, gmina zyska rozwiniętą infrastrukturę turystyczną i rekreacyjną. - Dotychczas Czarny Dunajec był postrzegany głównie jako gmina tranzytowa, przez którą podróżni jechali w stronę Zakopanego. Uzdrowisko sprawi, że zatrzymają się tutaj na dłużej - mówił już w 2022 roku wojewoda małopolski Łukasz Kmita.
Dziś, gdy pierwsze umowy na budowę parku zdrojowego trafiają do podpisu, słowa te nabierają nowego znaczenia. Czarny Dunajec stoi przed szansą na historyczną przemianę - z gminy tranzytowej w gminę uzdrowiskową, której atutem stanie się nie tylko wyjątkowy krajobraz, ale także zdrowie mieszkańców i przyjezdnych.