Czarny punkt na mapie Krakowa. Notoryczne kolizje i wypadki na skrzyżowaniu. Winna jest sygnalizacja świetlna?

Z wnioskiem o poprawę bezpieczeństwa na kluczowym krakowskim skrzyżowaniu – w związku z częstymi kolizjami oraz powtarzającymi się zatorami ruchu, wynikającymi z niewłaściwej koordynacji sygnalizacji świetlnej – zwrócił się do władz Krakowa, w imieniu mieszkańców, radny Rafał Zawiślak.

- Na dolnym poziomie estakady kierowcy jadący prosto ul. Nowohucką i mający zielone światło przecinają tor ruchu pojazdów skręcających w lewo w ul. Klimeckiego, którzy po zielonym sygnale często nie dostrzegają kolejnego czerwonego. Skutkiem są liczne kolizje (…). Dodatkowo autobusy Komunikacji Miejskiej regularnie stoją w korku, nie mogąc pokonać „prostego” skrzyżowania w trakcie jednej zmiany świateł, co blokuje także ruch tramwajowy na tym węźle - wylicza radny w interpelacji.

Dla poprawy bezpieczeństwa na skrzyżowaniu pod estakadą proponuje on m.in.

• przeprowadzenie – w trybie pilnym - analizy programów sygnalizacji świetlnej oraz wdrożenie zmian (np. dodanie fazy ochronnej lub jasnych sygnałów kierunkowych), które zapobiegną jednoczesnemu wjazdowi samochodów na kolizyjne tory ruchu,
• dodatkowe środki bezpieczeństwa, m.in.: doświetlenie sygnalizatorów, montaż sygnalizatorów powtórzeniowych przed wlotami, wyraźniejsze oznakowanie poziome, montaż tablic (zmiennej treści) ostrzegających o czerwonym świetle

Z policyjnych statystyk wynika, że na skrzyżowaniu ulic Klimeckiego i Nowohuckiej bardzo często dochodzi do groźnych zdarzeń

W ostatnich sześciu latach, od 1 stycznia 202 do 31 maja 2025, było w tym „punkcie” w sumie 347 drogowych zdarzeń: 18 wypadków i 329 kolizji. Poszkodowanych zostało 21 osób

• 2020 rok – 62 zdarzenia, w tym cztery wypadki i 58 kolizji, rannych zostało pięć osób
• 2021 rok – 64 zdarzenia, w tym pięć wypadków i 59 kolizji; ranni – pięć osób
• 2022 rok – 66 zdarzeń, w tym jeden wypadek i 65 kolizji; ranni – jedna osoba
• 2023 rok – 68 zdarzeń, w tym dwa wypadki i 66 kolizji; ranni – trzy osoby
• 2024 rok – 70 zdarzeń, w tym cztery wypadki i 66 kolizji; ranni – pięć osób
• 2025 rok (od 1 stycznia do 31 maja) – 17 zdarzeń, w tym dwa wypadki i 15 kolizji; ranni – dwie osoby

W opinii miasta, „skrzyżowanie ulic Kuklińskiego, Klimeckiego, Powstańców Wielkopolskich i Nowohuckiej mimo funkcjonowania z maksymalnym możliwym programem sygnalizacji, nie posiada rezerwy przepustowości”. - Jedynym sposobem, by poprawić tam sytuację byłoby wyłączenie priorytetu dla tramwaju, co jest sprzeczne z założeniami Polityki Transportowej Miasta, która zakłada uprzywilejowanie transportu szynowego – twierdzą urzędnicy.

Jak informuje wiceprezydent Krakowa Stanisław Kracik w odpowiedzi na interpelację, na skrzyżowaniu ulic Nowohuckiej i Powstańców Wielkopolskich przeprowadzono w ostatnim czasie wizję lokalną z udziałem audytorów bezpieczeństwa ruchu drogowego, a także przejazdy testowe weryfikujące widoczność sygnalizatorów oraz kontrolę programów sygnalizacji świetlnej.

- Działania nie wskazały jednoznacznie przyczyny powtarzania się zdarzeń: sygnalizatory są dostrzegalne, a czasy bezpieczeństwa między kierunkami kolizyjnymi wystarczające. Jako jedną z możliwych przyczyn zdarzeń drogowych w tym miejscu wskazano zastosowanie sygnalizatorów kierunkowych dla kierujących pojazdami skręcającymi w lewo, które mogą być mylnie interpretowane jako sygnał zezwalający na bezkolizyjny przejazd przez skrzyżowanie – podaje Stanisław Kracik.

W opinii urzędników wdrożenie proponowanych (przez radnego Zawiślaka) środków bezpieczeństwa wymaga szczegółowych badań oraz testów, które sprawdzą faktyczny ich wpływ na poprawę sytuacji na skrzyżowaniu. Natomiast część propozycji, m.in. doświetlenie sygnalizatorów czy montaż tablic ostrzegających o czerwonym świetle nie wchodzi w grę, zabraniają tego przepisy.

- Wszystkie relacje kołowe na tym skrzyżowaniu posiadają zamontowane sygnalizatory podstawowe po prawej stronie (lub w przypadku lewoskrętów - po lewej stronie) oraz sygnalizatory powtarzające sygnał na wysięgniku lub bramownicy. Poprawa tam bezpieczeństwa jest upatrywana w analizie korekty lokalizacji sygnalizatorów oraz zmianie ich formy i algorytmu sterowania. Natomiast oznakowanie poziome skrzyżowania zostanie wyremontowane w ramach corocznego planu odnowy oznakowania poziomego dla Krakowa. Prace te zostaną zrealizowane do 30 sierpnia 2025 roku – zapewnia wiceprezydent Krakowa.

Na tym skrzyżowaniu problemy – m.in. oczekiwanie w korkach, „blokada” przez sygnalizację świetlną - ma także komunikacja publiczna. Stąd wniosek radnego Rafała Zawiślaka, o „ocenę możliwości budowy wydzielonego buspasa dla autobusów w ciągu Nowohuckiej pod estakadą, tak aby transport zbiorowy mógł pokonywać skrzyżowanie bez strat czasowych, nie blokując przy tym torowiska tramwajowego”.

Jak przekazuje wiceprezydent Stanisław Kracik, trwają analizy możliwości budowy buspasów w ciągu ulicy Nowohuckiej w Krakowie. Jednak realizacja takiego przedsięwzięcia będzie wymagała rozbudowy ulicy, w tym prawdopodobnie „wejścia” w tereny prywatne oraz ogródki działkowe, a także wykonania ekranów akustycznych (na niektórych odcinkach drogi). Ponadto na dziś nie ma zabezpieczonych pieniędzy na taką inwestycję ani w budżecie miasta, ani w wieloletniej prognozie finansowej.

- Ponadto w związku z trwającymi pracami projektowymi dotyczącymi przebudowy skrzyżowania w ramach inwestycji niedrogowej przy ulicy Saskiej, zaplanowano projekt i działania inwestycyjne związane z korektą skrzyżowania. Zakres prac obejmuje między innymi dobudowę buspasa na północnym wlocie skrzyżowania – w rejonie, w którym odnotowano powtarzające się zdarzenia drogowe – wraz z przebudową wlotu ul. Klimeckiego. Takie rozwiązanie pozwoli zminimalizować sytuacje blokowania tarczy skrzyżowania przez miejskie autobusy, co poprawi płynność ruchu. Do Wydziału Gospodarki Komunalnej i Infrastruktury wpłynął projekt organizacji ruchu (w tym sygnalizacji świetlnej) uwzględniający przebudowę powyższego skrzyżowania – informuje Kracik.

Ponadto na przeciwnym wlocie (od ul. Kuklińskiego) prowadzone są prace dotyczące organizacji ruchu, które „również powinny ułatwić przejazd w przeciwnym kierunku - poprzez ograniczenie wpływu „wąskiego gardła” na kumulację pojazdów przed skrzyżowaniem, w której utykają autobusy transportu zbiorowego”.