Promocje na truskawki i maliny. Sklepy kontra bazary – kto wygrywa ceną?
W tym artykule:
Królują owoce jagodowe, sezon nie potrwa długo
Owoce sezonowe mają to do siebie, że nie są dostępne przez cały rok. Można wprawdzie kupić importowane poza tym okresem, wielu klientów mówi jednak, że smak z krajowego pola jest nie do podrobienia. Pierwsze polskie truskawki pojawiły się już na początku maja, były to jednak uprawy tunelowe i szklarniowe, nie było ich też wiele. Dopiero teraz można mówić o wysypie. Podobnie pod koniec czerwca widać coraz więcej malin, czereśni i borówek. W lipcu zacznie się boom na jagody.
Dla porównania, najpierw prezentujemy ceny bazarowe: na jednym z targowisk w Łomży za truskawki liczą sobie średnio 16-18 zł/kg, w Białymstoku widać było kilogram za 13-14 zł. Średnie opakowanie malin 250 g na Mazowszu to koszt 22 zł, czereśnie można dostać za 28 zł. Nieco taniej jest na Warmii i Mazurach, tu np. kilogram czereśni na jednym ze stoisk wyceniono na 20 zł.
W sklepach też znajdziesz krajowe owoce. Oto ceny
Czy w markecie ceny są niższe? Sprawdzamy na podstawie zakupów zrobionych w okresie 24-25 czerwca. W Biedronce mała łubianka truskawek 1 kg to koszt 15,99 zł (cena regularna), maliny udało się kupić taniej w ramach promocji – 7,99 zł zamiast 9,99 zł za pojemnik 125 g. Promocja objęła też borówki – opakowanie 125 g przeceniono z 8,99 zł na 5,99 zł. Warto pamiętać, że wiele promocji jest okresowych, sklepy, niezależnie od sieci, nie utrzymują ich na stałe.
W Lidlu za borówki amerykańskie 400 g trzeba zapłacić 19,99 zł. Taniej oferowane są czereśnie – 29,99 zł/kg, zamiast 39,99 zł/kg. W Aldi do 29 czerwca dostępne są maliny – 7,99 zł za 125 g oraz truskawki gruntowe – 17,99 zł/kg. Kaufland kusi promocją na maliny – 40 proc. taniej do 2 opakowań z kartą, cena za 125 g to wtedy 5,99 zł.
Wniosek? Da się kupić taniej, ale nie zawsze. Ceny marketowe przyciągają zwłaszcza przez promocje, poza nimi raczej ciężko liczyć na szokujący spadek w porównaniu do cen z bazarów, w przypadku niektórych owoców może być nawet drożej. Zdania klientów na temat miejsca zakupu są podzielone. Jedni wolą kupić owoce w sklepie, przy okazji nabycia innych towarów, drudzy po produkty rolne jeżdżą tylko na targowisko.