Czeladź: Szkoła Podstawowa nr 3 świętuje. Ma 100 lat, a to jeden z trzech jubileuszy

Z tej okazji we wtorek 9 grudnia w Kopalni Kultury mieliśmy okazję wspólnie ze szkolną społecznością i zaproszonymi gośćmi celebrować ten wyjątkowy czas. Były wspomnienia, życzenia kolejnych długich lat z sukcesami oraz ogromny jubileuszowy tort. Wszyscy zgodnie podkreślali, że szacowna 100-latka to szkoła wyjątkowa, nie tylko dlatego, że jest jedyną szkołą integracyjną w mieście. W szkolnych murach uczniowie chętnie rozwijają swoje pasje, zdobywają wiedzę, w poszanowaniu tradycji i zasad, którymi kierował się w życiu patron.

- Ta moja szkoła jest wyjątkowa. Jestem dyrektorem od niedawna, ale już się przekonałam, że jest właśnie wyjątkowa z dwóch powodów. Przede wszystkim dlatego, że jesteśmy jedyną szkołą w Czeladzi z oddziałami integracyjnymi. A drugi powód jest prosty - mamy u nas wyjątkowe dzieci. Tak pewnie sądzi każdy dyrektor o swojej szkole, ale naprawdę jestem bardzo dumna z tego, że jestem tu gdzie jestem. Bardzo się cieszę, że jesteście Państwo tutaj z nami, by świętować wspólnie ten niecodzienny jubileusz - przyznała Adriana Kowalska, która została dyrektorem SP 3 im. Korczaka w Czeladzi we wrześniu tego roku.

Jak dodała obecny budynek szkoły przy ul. Staszica ma już swoje lata, ale wewnątrz jest dobrze wyposażony. - Staramy się aktywizować naszych uczniów i proponować im dużą otwartość na świat. Staramy się także uczyć naszych wychowanków, by dzielili się z innymi tym, co mają najlepsze, czyli życzliwością oraz pomocą - dodała dyrektor SP3.

Jubileuszowe spotkanie stało się okazją do życzeń dla szacownej 100-latki oraz całej społeczności szkolnej.

- Macie wspaniałego patrona. Janusz Korczak słynął z tego, że kochał młodzież. I w tych słowach pani dyrektor słychać, że "trójka" znowu ma szczęście do dyrektora. To kolejny dyrektor, który kocha młodzież i uczniów oraz to, co robi. Chciałbym podziękować wszystkim, którzy tworzyli historię tej szkoły. Ona zawsze miała wysoki poziom, tu są świetni uczniowie. Dziękuję też wszystkim tym, którzy dziś tworzą rzeczywistość tej placówki - przyznał Zbigniew Szaleniec, burmistrz Szaleniec, który wspólnie ze swoim zastępcą Andrzejem Mentlem przekazał szkole upominek w postaci 10 tysięcy złotych.

- Obiecałem też, ale nie udało mi się tego w poprzednich latach zrealizować, ze w budynku szkoły integracyjnej będzie winda. Dziś zapewniam, że winda będzie. Mamy w przyszłym roku fundusze na to przedsięwzięcie. Tak, by szkoła była w pełni integracyjna i wszyscy uczniowie czuli się tam dobrze - dodał.

Stowarzyszenie Miłośników Czeladzi wraz z życzeniami przekazało dyrekcji SP3 księgę główną Szkoły Podstawowej nr 3 im. Stanisława Konarskiego za rok szkolny 1928/29.

- Jest tu cała szkoła. Taka księga trafiła do nas przypadkiem. Uważamy, że jej miejsce jest w szkole, więc oficjalnie ją przekazujemy. Mamy tę księgę zdigitalizowaną, którą także w tej formie przekażemy. Życzymy sukcesów i dużo życzliwości - podkreśliła Ewa Ambroży, przewodnicząca Stowarzyszenia Miłośników Czeladzi.

- Sto lat to historia, ale z drugiej strony to jest sto lat kształtowania charakterów. Sto lat łowienia talentów, tworzenia ludzi prawych, przekazywania dobra. Chcemy życzyć na kolejne lata właśnie kształtowania odpowiednich charakterów ludzi młodych, którzy będą przejmować po nas to, co w tej chwili czynimy w mieście i nie tylko. Uczniowie, słuchajcie swoich nauczycieli. Oni mają wiedzę i dar przekonywania was do tego, co dobre. Nauczycielom życzę wytrwałości - mówił Jan Powałka, przewodniczący Rady Powiatu Będzińskiego.

Specjalny list do szkolnej społeczności skierował marszałek województwa śląskiego Wojciech Saługa. Życzenia przekazał także m.in. mer partnerskiego miasta francuskiego Auby Bernard Czech oraz reporter TVN Paweł Szot, absolwent czeladzkiej "trójki".

Był też czas na podziękowania dla wszystkich, którzy wspierają czeladzką szkołę, pomagają w jej rozwoju i pokonywaniu codziennych wyzwań. Szczególnie wyrazy podziękowania popłynęły natomiast do byłych dyrektorek i wicedyrektorek placówki, które dołożyły swoje cegiełki do tego, by SP 3 zmieniała się na lepsze i wychowywała kolejne pokolenia szczęśliwych, dobrze wyedukowanych młodych ludzi.

Nie zabrakło także programu artystycznego, przygotowanego przez uczniów, a także nagród dla tych wychowanków, którzy zdobyli najlepsze miejsca w konkursach Korczakowskich.

Przy Szkole Podstawowej nr 3 w Czeladzi na początku listopada uroczyście otwarty został zmodernizowany kompleks sportowy "Orlik". Służył dzieciom i młodzieży 15 lat, tak więc przyszedł czas na jego nową odsłonę. Efekt zachwycił dzieci i młodzież.

- Było to pierwsze w Czeladzi przyszkolne oświetlone boisko ze sztuczną trawą, zbudowane w komplecie z tartanowym boiskiem wielofunkcyjnym. Nic dziwnego, że cieszyło się dużą popularnością i jego eksploatacja przez te lata była ogromna, bo dzięki oświetleniu młodzież grała tam od wczesnego ranka aż do późnej nocy. W ostatnich latach konieczna stała się więc jego renowacja - przyznał Zbigniew Szaleniec.

Dziś Orlik jest jak nowy. Nowe są nawierzchnie, poprawione zostało wadliwe odwodnienie, nowe są chodniki wokół boisk a na nich odnowione ławeczki. Wymienione także zostało ogrodzenie i oświetlenie boisk. Na nowych słupach zawieszone zostały oszczędne ekologiczne lampy ledowe.

- Ale to nie wszystko, postanowiliśmy przy odnowionych boiskach zbudować także niewielki szkolny plac zabaw i wybrukować zniszczony plac oraz miejsca parkingowe przed budynkiem szkoły. Realizując tę inwestycję pięknie wpisaliśmy się w obchodzone w tym roku 100-lecie "trójki" i 60-lecie obecnej siedziby tej szkoły - podkreślił burmistrz Czeladzi.

Modernizacja kompleksu rozpoczęła się w lipcu. Wykonawcą inwestycji była firma Bako Sport G. Baran, R. Koziołek Spółka Jawna z Dąbrowy Górniczej. Zakres prac obejmował gruntowną modernizację istniejącego obiektu "Orlik 2012" oraz budowę nowego placu sprawnościowego. Całkowity koszt inwestycji wyniósł 1 776 919 zł, z czego 500 000 zł stanowiło dofinansowanie z Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej.

- Jubileusz szkoły to okazja do wspomnień. Czas zwykle sprawia, że pewne zdarzenia umykają z pamięci, to jednak dźwięk szkolnego dzwonka przywołuje je wszystkie ponownie. Mijają lata, które przynoszą wiele zmian, a kolejne pokolenia opuszczają mury tej szkoły. Ta szkoła żyła przez minionych sto lat. Bo szkoła to przecież nie mury, to przede wszystkim ci, którzy tworzą szkolną społeczność. To właśnie w tej szkole dyrektorów, nauczycieli, pracowników czy uczniów spotykało to, co w pamięci pozostaje najdłużej. Uśmiechy i łzy, trudy i poświęcenia, sukcesy i porażki - przyznała Dorota Kopeć, wychowawca klasy 2a w SP3.

Szkoła Podstawowa nr 3 w Czeladzi to placówka o bogatej historii. Powstała w 1925 roku, jako kontynuatorka dawnej prywatnej szkoły Saturn. Początkowo funkcjonowała jako szkoła męska. Mieściła się w charakterystycznym dla Czeladzi budynku "na skałce" przy ulicy Milowickiej, dziś Katowickiej. Tam "trójka" współistniała ze szkołą żeńską nr 4. We wrześniu 1939 roku, po zajęciu Czeladzi przez wojska niemieckie, budynek został przejęty przez okupanta, który utworzył w nim szkołę dla swoich dzieci. Polskie dzieci uczyły się w trudnych warunkach, w innych lokalach.

1 września 1943 roku okupacyjne władze połączyły szkoły nr 1 i 3, tworząc wspólną szkołę męską, na czele której stanął kierownik Aleksander Cieśliński. Uczyło się w niej 325 chłopców. Wyzwolenie miasta przyniosło kolejne zmiany. 27 stycznia 1945 roku szkoła nr 3 wznowiła działalność. Jej siedzibą ponownie został budynek "na skałce". Na pierwszym i drugim piętrze działała szkoła podstawowa. W 1954 roku oddano do użytku nowy budynek przy ul. Reymonta, gdzie przeniesiono "trójkę". W 1958 roku utworzono "jedenastkę", co doprowadziło do wchłonięcia w jej struktury szkoły nr 3 do roku 1965.

W 1965 roku szkoła została reaktywowana i przeniesiona do nowo wybudowanego budynku przy ul. Staszica 47. SP nr 3 rozpoczęła swoją edukacyjną działalność w nowej siedzibie 28 listopada 1965 roku o godzinie 10. Szkoła pierwotnie miała nosić numer 9, jednak nawiązując do tradycji szkolnictwa na terenie miasta postanowiono nadać jej numer 3 - numer dawnej szkoły kopalnianej, która nie odrodziła się po II wojnie światowej. Patronem szkoły został Aleksander Zawadzki, inicjator akcji "Tysiąc szkół na Tysiąclecie Państwa Polskiego".

Pierwszym kierownikiem szkoły był Jerzy Siemaszko, który pełnił tę funkcję do kwietnia 1977 roku. Jego zastępcą była Kazimiera Bendkowska. Szkoła zasłynęła jako inicjator nowości pedagogicznych oraz organizator pokazowych zajęć dydaktycznych, które służyły samokształceniu rad pedagogicznych na szczeblu miasta i regionu.

W kwietniu 1977 roku dyrektorem szkoły została Jadwiga Garbacz. W krótkim czasie szkoła stała się placówką 32 oddziałową, przyjmującą dzieci z dwóch nowo powstałych osiedli: 35-lecia PRL oraz osiedla Składkowskiego. Liczba uczniów wzrosła z 460 do 1025.

W grudniu 1982 roku szkoła została uhonorowana sztandarem, ufundowanym ze składek uczniowskich, Komitetu Rodzicielskiego oraz przy współudziale Zakładu opiekuńczego HPBM "Budohut". Wicedyrektorem szkoły była Teresa Jabłońska. Od września 1990 roku dyrektorem szkoły była Anna Barańska, a wicedyrektorami kolejno Teresa Jabłońska, Małgorzata Głowacka i Renata Paluch.

Od 2003 roku funkcję dyrektora szkoły pełni Renata Paluch, a wicedyrektorami były kolejno Małgorzata Głowacka i Joanna Filip. Na przestrzeni lat szkoła dynamicznie się rozwijała, zdobywając liczne osiągnięcia zarówno na polu edukacyjnym, jak i kulturalnym. Dzięki zaangażowaniu nauczycieli i uczniów, nasza placówka zdobyła wiele nagród i wyróżnień w różnych konkursach i olimpiadach.

W 1995 roku, podczas uroczystości związanych z 30-leciem istnienia szkoły, nadano jej imię Janusza Korczaka. Był to ważny moment w historii placówki, symbolizujący jej zaangażowanie w promowanie wartości, które ten wybitny pedagog reprezentował - szacunku dla dziecka i jego praw, a także dążenia do twórczego i świadomego rozwijania talentów uczniów.