Czersk: Prokuratura na tapet wzięła dokumenty byłego burmistrza
W tym artykule:
Na wstępie trzeba przypomnieć, że obecnym burmistrzem Czerska jest Daniel Szpręga. W poprzedniej kadencji był w opozycji do ówczesnego włodarza tego miasta Przemysława Bieska-Talewskiego. Dzisiaj Biesek-Talewski jest przewodniczącym Rady Miejskiej Czerska w opozycji do Szpręgi. To tyle przypomnienia.
Były burmistrz Czerska przekroczył uprawnienia - prokuratura sprawdza
Prokuratura Rejonowa w Człuchowie sprawdza czy Przemysław Biesek-Talewski, będąc burmistrzem, nie przekroczył swoich uprawnień. To, według donoszącego Daniela Szpręgi, polegać miało na wydawaniu dla samego siebie warunków zabudowy w celu osiągnięcia korzyści majątkowych, bo nieruchomości zwiększyły swoją wartość. Drugim przewinieniem Bieska-Talewskiego miało być kupienie w imieniu gminy nieruchomości bez zgody Rady Miejskiej Czerska.
- Postępowanie prowadzone jest w sprawie i dotychczas nikomu nie przedstawiono zarzutów - mówi prokurator rejonowy w Człuchowie Mariusz Radomski. - Na obecnym etapie postępowania, prokuratura kierując się dobrem prowadzonego śledztwa, nie udziela innych informacji dotyczących ustaleń - kwituje Radomski.
Były burmistrz będzie bronić swojego dobrego imienia
Tymczasem Przemysław Biesek-Talewski o wszczęciu postępowania dowiedział się podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej Czerska. Przyznaje, że jest spokojny o wynik postępowania, a doniesienie do prokuratury odbiera jako kontynuację ataku na niego oraz kolejną próbę zdyskredytowania osiągnięć poprzedniej kadencji.
"(...) w żadnym postępowaniu w sprawie wydania decyzji o warunkach zabudowy nie występowałem jako wnioskodawca. Byłem jedynie stroną postępowania jako współwłaściciel działek. W żaden sposób nie uczestniczyłem w procesie wydawania decyzji o warunkach zabudowy. Ich projekty przygotowywała firma zewnętrzna zatrudniająca urbanistów, były one opiniowane przez uprawnione do tego instytucje, a strony postępowania nie zgłaszały żadnych zastrzeżeń lub uwag. (...) Co do zarzutu podjęcia decyzji o nabyciu przez gminę Czersk nieruchomości nie jestem w stanie na podstawie treści pisma prokuratora ustalić, o jaką sprawę chodzi. Jednak co do zasady do kwietnia 2024 r. burmistrz Czerska, ktokolwiek nim nie był, miał uprawnienie do podejmowania samodzielnie decyzji o zbyciu bądź nabyciu nieruchomości, więc zarzut o braku zgody Rady Miejskiej jest chybiony. Na każdą transakcję kupna działki przez gminę musiały być środki w budżecie i na pewno nie zdarzyła się sytuacja, że tych pieniędzy nie zabezpieczono. Negocjacje w sprawie ustalenia ceny były zawsze przeprowadzane i kończyły się podpisaniem przez obie strony protokołu uzgodnień. (...) Kończąc pragnę zapewnić, że konsekwentnie będę walczył o swoje dobre imię - w tej i każdej innej sprawie (...) - czytamy w oświadczeniu Przemysława Bieska-Talewskiego.
O doniesienie do prokuratury chcieliśmy zapytać autora dokumentu - burmistrza Czerska Daniela Szpręgę. Niestety, pomimo prób, nie udało nam się.
ZOBACZ TAKŻE: Uczniowie szkół w powiecie chojnickim na potęgę wypisywani z edukacji zdrowotnej. Raport "Dziennika Bałtyckiego"