Częstochowa: Policzysław? N(AI)man? Politechnika Częstochowska zdecydowała inaczej i sama wybrała imię dla swojego robota
W tym artykule:
Trzy produkty za 1 zł. Tylko do soboty w Biedronce
PoliWall-e zamiast Policzysława
Dr hab. inż. Mariusz Kubanek, prof. PCz i Dziekan Wydziału Informatyki i Sztucznej Inteligencji, ujawnił, że najwięcej głosów zdobyła propozycja Policzysław. Jednak ze względu na regulamin, który dawał uczelni ostateczną decyzję, wybrano imię PoliWall-e.
- Wybraliśmy imię PoliWall-e, które najlepiej oddaje naszą wizję. Chcemy bowiem, aby tych robotów w przyszłości było więcej, a imię ma sugerować pewną ciągłość w rozwoju. Choć propozycja Policzysław uzyskała największą liczbę polubień, w regulaminie zastrzegliśmy sobie możliwość innej decyzji końcowej. Niemniej jednak, pierwsze trzy osoby, które wygrały w liczebności polubień na Facebooku, otrzymają od nas nagrody - wyjaśnił prof. Kubanek.
Dziekan wspomniał również o innych propozycjach, które miały szansę na rozgłos, choć były traktowane z przymrużeniem oka:
- Były propozycje z przymrużeniem oka. Miejsce numer dwa w mojej hierarchii to był Toudi, taki sympatyczny skrzat z bajki, a także N(AI)man - gdzie to 'AI' było w nawiasie, co z pewnością dałoby uczelni rozgłos.
Co potrafi PoliWall-e: od "fitnessu" do płynnej mowy
Obecnie PoliWall-e potrafi wykonywać podstawowe czynności, ale jego opiekunowie pracują nad zwiększeniem funkcjonalności robota.
Jak relacjonuje jeden z opiekunów, dr inż. Piotr Dobosz, robot w swojej obecnej wersji potrafi: chodzić, machać ręką, siadać i wstawać. Jednak wymaga on odpowiedniej nawierzchni, ponieważ jego buty są niedostosowane do śliskich powierzchni (choć, jak zaznaczył dr Dobosz, z dywanu wstaje bez problemu). Ponadto:
- wykonuje ćwiczenia typu "fitness" (poruszanie rękami w tył i z powrotem);
- potrafi ruszać palcami i symulować pisanie (choć na razie to tylko "bohomaz");
- dzięki modelom językowym i odpowiedniej komunikacji, PoliWall-e jest w stanie rozmawiać po polsku;
- wkrótce zostanie wyposażony w specjalną, autorską aplikację, która pozwoli na wykonywanie czynności niedostępnych w oprogramowaniu producenta.
Szansa na współpracę z biznesem
PoliWall-e to nie tylko ciekawostka akademicka, ale także szansa na współpracę z sektorem prywatnym. Dr Dobosz podkreśla umiejętność zachowania równowagi robota, co czyni go interesującym dla branży logistycznej:
- Można go tutaj próbować przechylić i on cały czas będzie trzymał pion. [...] Firmy logistyczne bardzo się nim zainteresowały, ponieważ w jednym miejscu - na samym końcu łańcucha logistycznego - nie można zastąpić ludzi. My mamy specyficzną postawę i stawy, które pozwalają nam coś podnieść wyżej lub niżej, czego nie mają pojazdy gąsienicowe, stąd też zainteresowanie firm robotem humanoidalnym.
Uczelnia widzi potencjał w wykorzystaniu robota do przenoszenia małych paczek lub schylania się i przesuwania przedmiotów, co byłoby przydatne w gałęziach przemysłu, gdzie ludzka postawa jest niezastąpiona.
Robot ma już zaplanowany napięty grafik. Jak poinformował prof. Kubanek, PoliWall-e ma zaprezentować się na Politechnice Śląskiej podczas spotkania, które odbędzie się 6 listopada 2025 r. Udział weźmie w nim między innymi polski kosmonauta Sławosz Uznański-Wiśniewski.