Darmowa komunikacja w całej Polsce. Skorzystasz tylko w poniedziałek

Warszawa, podobnie jak wiele innych miast w Polsce, oferuje w poniedziałek darmowy transport miejską, obejmujący metro, autobusy, tramwaje i pociągi. Bramki metra będą otwarte, a pasażerowie będą mogli podróżować bezpłatnie koleją miejską oraz Kolejami Mazowieckimi. Inicjatywa ma na celu zachęcenie mieszkańców do wypróbowania transportu zbiorowego jako alternatywy dla samochodów.

W innych polskich miastach, takich jak Tarnów, właściciele samochodów osobowych mogą korzystać z darmowych przejazdów komunikacją miejską. W Poznaniu, w Dniu bez Samochodu, wystarczy okazanie ważnego dowodu rejestracyjnego, aby podróżować za darmo. Wrocław z kolei oferuje darmową godzinę na rowerach miejskich, co przyciąga nie tylko mieszkańców, ale i turystów.

Białystok zapewnia mieszkańcom darmowy dostęp do miejskich autobusów. Jak sugerują władze miasta:

- Zachęcamy kierowców, aby zamiast szukać miejsca parkingowego, wsiedli do autobusu. Nie szukaj parkingu - znajdź przystanek - wskazano.

Dodatkowo, osoby korzystające z rowerów miejskich mogą liczyć na darmową pierwszą godzinę jazdy. Miasto informuje, że "nie trzeba wprowadzać dodatkowych kodów czy wykonywać innych operacji, wystarczy wypożyczyć rower".

W województwie łódzkim oraz Łodzi mieszkańcy mogą skorzystać z darmowych przejazdów zarówno koleją, jak i komunikacją miejską. Właściciele samochodów, okazując dowód rejestracyjny, mają prawo do darmowego transportu, a dodatkowo mogą zabrać ze sobą tylu pasażerów, ilu pomieści ich samochód.

Jak podaje Iwona Borowińska, "w Dniu bez Samochodu każdy właściciel auta może skorzystać z bezpłatnych przejazdów pociągami ŁKA. Wystarczy, że pokaże konduktorowi dowód rejestracyjny swojego pojazdu. W darmową podróż może zabrać też dodatkowych pasażerów - tylu, ilu zmieściłoby się w jego samochodzie".

W Lublinie darmowy transport publiczny jest dostępny dla wszystkich chętnych, co jest nowością dla miasta.

- Chcemy jeszcze bardziej promować ten środek komunikacji - wskazuje Monika Fisz z Zarządu Transportu Miejskiego w Lublinie.

Tymczasem w Rzeszowie, gdzie codziennie przejeżdża 250 tysięcy aut.

- Być może są tacy, którzy do tej pory nie jechali autobusem miejskim, więc będą mieli okazję sprawdzić połączenia z domu do pracy, szkoły, na uczelnię. Przy okazji zobaczą, że transport publiczny może być wygodny i jest ekologiczny. Miasta nie są z gumy, nie mają po osiem pasów w jedną stronę i naszych ulic nie da się już bardziej nadmuchać. Jedynym rozwiązaniem, żebyśmy mogli obsłużyć rosnącą populację naszej aglomeracji, są właśnie pojazdy transportu publicznego. Przez miasto codziennie przejeżdża 250 tysięcy aut, z czego ponad 160 tysięcy to auta spoza Rzeszowa - zauważa Łukasz Dziągwa z ZTM w Rzeszowie.

Źródło: PAP