Dębica: Samochody były kradzione na terenie całej Europy. Policjanci zatrzymali pasera. Znaleźli części aut warte ok. 200 tys. złotych!
Sukcesem zakończyła się akcja podjęta przez policjantów Komendy Powiatowej Policji w Dębicy we współpracy ze strażnikami granicznymi. Doprowadziła do zatrzymania mężczyzny, który odpowie za umyślne paserstwo. Wcześniej na jego trzech posesjach stróże prawa znaleźli podzespoły i części nadwozia samochodów znanych marek - skradzionych we Włoszech, Wielkiej Brytanii oraz Polsce. Ich łączna szacunkowa wartość to około 200 tysięcy złotych.
Źródło zdjęć: © fot. Adobe Stock
Jakub Hap
Sprawą zajmowali się funkcjonariusze dwóch wydziałów dębickiej jednostki - kryminalnego oraz dochodzeniowo-śledczego. "Kryminalni" ustalili, że w trzech miejscach na terenie w Dębicy i jednej z miejscowości z nią sąsiadujących mogą być przechowywane części od pojazdów, które padły łupem złodziei.
- W środę, wspólnie z policjantami z wydziału dochodzeniowo-śledczego oraz funkcjonariuszami z Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej pojechali pod ustalone adresy i potwierdzili swoje ustalenia. Podczas przeszukań, w wytypowanych miejscach, policjanci zabezpieczyli podzespoły oraz części nadwozia samochodów znanych marek, które już były przygotowane do sprzedaży. Ich szacunkowa wartość to około 200 tys. zł - przekazała dziś w opublikowanym w sieci komunikacie KPP w Dębicy.
Szybko okazało się, że znalezione elementy pojazdów, figurowały w systemach policji i straży granicznej jako przedmioty pochodzące z samochodów skradzionych we Włoszech, Wielkiej Brytanii oraz Polsce.
- To m.in. kilkanaście sztuk drzwi, pokrywy bagażników, skrzynie biegów i silniki - informuje policja.
W związku ze sprawą zatrzymany został 57-letni mieszkaniec powiatu dębickiego. To on jest właścicielem posesji, gdzie znajdowały się podzespoły i części nadwozia pojazdów pochodzących z kradzieży.
- Mężczyzna usłyszał zarzuty i przyznał się do winy. Odpowie za paserstwo umyślne. Kara za to przestępstwo to od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności - podsumowuje KPP w Dębicy.