Dopłaty do rowerów elektrycznych. Klienci pytają, branża traci cierpliwość
Nabór wniosków na dopłaty do rowerów elektrycznych ma ruszyć jeszcze w tym roku
Jak przekazało Ministerstwo Klimatu i Środowiska w odpowiedzi na interpelację poselską, jeszcze w tym roku ruszyć ma nabór wniosków o dofinansowanie zakupu nowych rowerów elektrycznych, rowerów cargo i elektrycznych wózków rowerowych.
- Uruchomienie naboru wniosków planowane jest na 2025 rok, przy czym decyzja dotycząca szczegółowych kwestii terminu i jego uruchomienia na dzień przygotowania niniejszej odpowiedzi, nie została podjęta. Nabór będzie prowadzony w trybie ciągłym do momentu wyczerpania środków finansowych przeznaczonych na realizację programu w latach 2025-2029- napisano.
Maksymalna wysokość dotacji wyniesie do 2500 zł dla standardowych rowerów elektrycznych oraz do 4500 zł dla rowerów cargo i wózków elektrycznych. Dofinansowanie ma być wypłacane po zrealizowaniu zakupu. Skorzystają z niego będą osoby fizyczne, pełnoletnie, zamieszkałe na terenie Rzeczypospolitej Polskiej. Realizacja programu pochłonie do 50 mln zł.
- Nie ma jeszcze daty uruchomienia programu ani jego ostatecznych warunków - odpowiedział Strefie Biznesu Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej pytany o szczegóły.
Branża: prace nad programem trwają za długo
Jednak, jak mówi nasz rozmówca, "program jest mocno zaawansowany".
- Rozmawiamy bezpośrednio i z Ministerstwem Klimatu oraz z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Z tego, co wiem, ten program jest mocno zaawansowany, jeżeli chodzi o warunki na jakich ma działać. Prace nad nim trwają już ponad rok. Już dwa razy były przeprowadzone konsultacje społeczne - wskazuje Mateusz Pytko, prezes Polskiego Stowarzyszenia Rowerowego.
I dodaje, że problemem dla branży, ale i dla klientów jest to, że prace nad programem trwają tyle czasu.
- Jako organizacja branżowa wielokrotnie spotykaliśmy się, rozmawialiśmy, mailowaliśmy z dwoma wspomnianymi wcześniej organizacjami, natomiast nie ma żadnego oficjalnego konkretu - podkreśla Mateusz Pytko.
Jak relacjonuje mnóstwo klientów czeka i pyta, kiedy będzie program dopłat. Odbywa się to na zasadzie: "jak program będzie, to wrócę, kupię."
- Rynek rowerów elektrycznych w Polsce pomału rozwija się. Jednak cały czas jesteśmy daleko od tego jak to wygląda w Europie. Mocno odbiegamy od czołówki europejskiej. W Niemczech procentowy udział rowerów elektrycznych w sprzedaży wszystkich rowerów wynosi nawet ponad 50 proc. W Polsce ten poziom wynosi około 20 proc.- tłumaczy Strefie Biznesu prezes Polskiego Stowarzyszenia Rowerowego.
I podkreśla, że dopłaty, tak jak w innych krajach europejskich, powinny dotyczyć rowerów spełniających normę EN 15194.
- Chodzi o to aby były to pojazdy jak najbardziej bezpieczne, wspomagane elektrycznie zgodnie z normą do 25 km/h oraz posiadające silniki nie większe niż 250 W - precyzuje Mateusz Pytko.
Dopłaty będą dotyczyły tylko bardzo drogich rowerów importowanych?
Natomiast Wojciech Augustyniak z firmy Stork Cargo Bike wskazuje, że dopłaty do rowerów cargo nie wpłyną pozytywnie na sprzedaż.
- W projekcie wprowadzono zapis o konieczności certyfikacji rowerów, które robi się w zagranicznych laboratoriach kosztem kilkuset tysięcy złotych. Żaden polski producent rowerów cargo takich certyfikatów nie posiada, więc w naszej opinii dopłaty będą dotyczyły tylko bardzo drogich rowerów importowanych - podsumowuje Wojciech Augustyniak.