Drużyny z Gdańska zdominowały wojewódzki turniej finałowy U-12 Pucharu Tymbarku.
Turniej finałowy w Gdańsku skupił najlepsze drużyny w województwie, tradycyjnie cieszył się ogromną popularnością, a na boiskach nie brakowało emocji. Były oczywiście łzy. Te ze smutku, ale i szczęścia.
Wśród chłopców za zdecydowanego faworyta uchodziła drużyna Gedanii, która w drodze do finału wojewódzkiego pokonała chociażby SP 5 z Gdańska. To szkoła Lechii Gdańsk, która w ubiegłorocznej edycji Pucharu Tymbarku zajęła drugie miejsce w finale ogólnopolskim.
Gedania na boisku potwierdziła rolę faworyta najpierw przechodząc jak burza fazę grupową. Potem miała pewne problemy, ale wyszła z nich obronną ręką. W ćwierćfinale zespół z Gdańska pokonał SP 2 Pelplin 2:1, a w półfinale KS Pogórze „Księżniczki Wojowniczki”, ale dopiero w rzutach karnych. Gedania w karnych przegrywała, ale poradziła sobie, a w wielkim finale ograła KożyMiech 2:0. W nagrodę zagra w finale ogólnopolskim, który odbędzie się w czerwcu na Stadionie Śląskim w Chorzowie przy okazji towarzyskiego meczu Polski z Mołdawią. Królem strzelców turnieju został Julian Seroka (SP 2 Pelplin), który strzelił 15 goli.
- Byliśmy jednym z faworytów, ale było ich kilku. Mocne zespoły miały Rumia, Pogórze, dobrych chłopców miał też Pelplin. W fazie pucharowej turniej był już bardzo wyrównany i mecze były na niezłym poziomie. Najtrudniejszy był półfinał, w którym mieliśmy przewagę, ale nie mogliśmy strzelić bramki. W karnych była loteria, ale na szczęście wygraliśmy i znaleźliśmy się w finale. Zagramy w finale ogólnopolskim i to na pewno wielka przygoda dla chłopców. My, jako trenerzy, skupialiśmy się na finale wojewódzkim w Gdańsku i zobaczymy jak to będzie wyglądało w Chorzowie. Jedziemy się dobrze bawić, fajnie zagrać w piłkę – powiedział Marcin Malinowski, trener Gedanii.
Gedania: Krzysztof Zauer, Mateusz Czuczeło, Wojciech Dolański, Milan Dołęcki, Wiktor Hajdas, Kornel Jędrzejewski, Jakub Kusio, Tomasz Mitera, Filip Pierzchliński, Jakub Pietryka, Franciszek Rogalski.
W rywalizacji dziewczynek oglądaliśmy dominację jednego zespołu. Drużyna UKS Zaspa/SP 48 Gdańsk przeszłą fazę grupową z kompletem zwycięstw i bilansem bramkowym 18:1. W fazie pucharowej dziewczynki z Gdańska pewnie wygrały wszystkie trzy spotkania i w pełni zasłużenie sięgnęły po zwycięstwo w finale wojewódzkim.
- Najbardziej zależało nam na tym, żeby propagować piłkę nożną wśród dziewczynek i zebrać jak najwięcej minut na boisku. Wiadomo, że celem było zdobycie Pucharu Tymbarka. Udział w finale ogólnopolskim to fajna przygoda. Wiem, bo graliśmy w nim rok temu i każdemu polecam. Mamy osiem zawodniczek z rocznika 2014, więc za rok będą miały w turnieju kolejną szansę. Najważniejszy jest sport, a w dalszej kolejności zabawa. Wynik nie. Im przyjdzie później, tym lepiej. Fajnie jest wygrać, dobrze jest czasami przegrać, żeby kształtować charakter. Trzeba umieć wygrać, ale też umieć przegrać i nauczyć się pogodzić z porażką. Im bardziej je tego nauczymy tym większa szansa, że któraś dotrze do piłki profesjonalnej – powiedział nam Adam Dębiński, trener UKS Zaspa/SP 48 Gdańsk.
- Jest ciężko, ale turniej jest fajny - przyznała Laura ze zwycięskiego zespołu.
- Naszym największym marzeniem jest zagrać na stadionie w Chorzowie – mówiły Laura i Michalina z UKS Zaspa/SP 48 Gdańsk jeszcze w trakcie turnieju.
- My najbardziej marzymy o tym, żeby zagrać w Barcelonie. Najlepiej razem. Byłoby fajnie – przyznały z uśmiechem Karina i Helena z gdańskiej szkoły.
Królową strzelczyń turnieju dziewczynek została Lena Kozłowska (SP Łubiana), która strzeliła 17 goli. Lena dwa lata temu, grając w turnieju U-10, była wybrana najlepszą zawodniczką finału wojewódzkiego w Gdańsku.
A co o obecnej edycji Pucharu Tymbarku sądzi Radosław Michalski, prezes Pomorskiego Związku Piłki Nożnej?
- W tym roku mieliśmy rekordowe zgłoszenia, zwłaszcza z Trójmiasta było bardzo dużo drużyn. Dostać się do finału to już był duży sukces. Wygranie finału ogólnopolskiego to na pewno fajne przeżycie, ale tu jednak bardziej chodzi o popularyzację piłki nożnej i żeby dzieciaki zachęcić do grania. Jak jestem na reprezentacji, to połowa chłopaków przewinęła się przez Puchar Tymbarku, więc to jest dobry start do dużej kariery – powiedział Michalski.
UKS Zaspa/SP 48 Gdańsk: Katarzyna Derengowska, Nelly Fedusio, Helena Iwanowicz, Zuzanna Jurkiewicz, Michalina Kołodziejczyk, Maria Kurek, Olga Nepelska, Antonina Polkowska, Karina Woronowicz, Laura Zajączkowska.
Chłopcy U-12
Wyniki fazy pucharowej
Ćwierćfinały: PSP 1 Starogard Gdański – SPS Człuchów 1:5, KożyMiech – SP 1 Ustka 2:1, KS Pogórze „Księżniczki Wojowniczki” – SP 1 Pruszcz Gdański 1:1 (rzuty karne 5:4), SMS Gedania 1922 Gdańsk – SP 2 Pelplin 2:1
Półfinały: SPS Człuchów – KożyMiech 1:3, KS Pogórze „Księżniczki Wojowniczki” – SMS Gedania 1922 Gdańsk 0:0 (rzuty karne 5:6)
Mecz o 3 miejsce: SPS Człuchów – KS Pogórze „Księżniczki Wojowniczki” 1:2
Finał: KożyMiech – SMS Gedania 1922 Gdańsk 0:2
Dziewczynki U-12
Wyniki fazy pucharowej
Ćwierćfinały: Jedyneczka Rumia – SP Leśniewo 5:0, SP Łubiana – Piłkarzyki z Kalisk 2:0, SP Kowale – Babiniec z Ósemki Chojnice 3:0, UKS Zaspa/SP 48 Gdańsk – ZS Tuchomie 3:0
Półfinały: Jedyneczka Rumia – SP Łubiana 4:1, SP Kowale – UKS Zaspa/SP 48 Gdańsk 0:6
Mecz o 3 miejsce: SP Łubiana – SP Kowale 3:1
Finał: Jedyneczka Rumia – UKS Zaspa/SP 48 Gdańsk 1:4