Poznań: Dwa duże remonty w tym samym czasie
W tym artykule:
Dwa duże remonty w tym samym czasie
Od 3 listopada poznaniacy muszą liczyć się z poważnymi utrudnieniami komunikacyjnymi w związku z dwoma dużymi remontami - przebudową mostu Chrobrego, która ma potrwać aż 3 lata i budową trasy tramwajowej na ulicy Ratajczaka, w wyniku której tramwaje i samochody nie będą mogły kursować przez skrzyżowanie ulic Matyi, Wierzbięcice i Królowej Jadwigi. Prace na ulicy Ratajczaka mają potrwać około 600 dni.
"Czeka nas paraliż komunikacyjny"
Remonty przysporzą mieszkańcom sporo trudności. Organizacja ruchu w okolicach mostu zmusi mieszkańców do szukania alternatywnych tras. Jak przyznaje Anna Sokolnicka-Elzanowska, radna osiedla Stare Miasto i członkini Stowarzyszenia Plac Wolności, wyłączenie tramwajów na moście oraz innych linii w rejonie Starego Miasta wpłynie negatywnie na codzienne dojazdy oraz komunikację miejską w okolicy. Dużym problemem będzie brak połączenia tramwajowego od placu Gwarnego koło Okrąglaka aż do Garbar.
- Most Chrobrego musi być wyremontowany, bo jest po prostu w złym stanie. Niestety miasto nie przeprowadziło konsultacji w sprawie jego docelowego kształtu nawet wśród ekspertów. Niemniej jednak w najbliższym czasie czeka nas paraliż komunikacyjny. Niestety będzie to kolejny trudny czas dla mieszkańców, Problemem będzie kwestia komunikacyjna. Nie będzie działało zarówno połączenie tramwajowe przez most Chrobrego, ale też zostaną wyłączone inne linie w rejonie Starego Miasta. To będą olbrzymie komplikacje - mówi Anna Sokolnicka-Elzanowska, radna osiedla Stare Miasto i członkini Stowarzyszenia Plac Wolności.
"Realizacja drugiego etapu Projektu Centrum jest prowadzona nieudolnie"
Stowarzyszenie Plac Wolności od dłuższego czasu krytykuje nieefektywność w realizacji projektu budowy tramwaju Ratajczaka, która - jak twierdzą - mogła się zakończyć już dawno.
- Stowarzyszenie Plac Wolności od dawna już mówiło, że realizacja drugiego etapu Projektu Centrum, czyli budowy tramwaju Ratajczaka, jest prowadzona nieudolnie. Tylko przez to, te dwa duże remonty, czyli przebudowa skrzyżowania Wierzbięcice - Matyi - Królowej Jadwigi i przebudowa mostu Chrobrego się na siebie nałożyły. Gdyby PIM działał sprawnie, remont Ratajczaka zostałby zrealizowany już dawno. Przypomnę, że PIM unieważnił przetarg ogłoszony na przebudowę ul. Ratajczaka w 2022 r. - mówi Anna Sokolnicka-Elzanowska.
Organizacja ruchu i korki
Sama organizacja ruchu również budzi zastrzeżenia. Zamiast tramwajów, podczas remontów ma kursować autobus zastępczy T7, który w listopadzie ma dojeżdżać aż do alei Marcinkowskiego.
- Obawiamy się, że doprowadzi to do powstania dodatkowych korków - a ruch w tej okolicy będzie bardzo utrudniony - tłumaczy radna.
Kolejną kwestią jest dojazd służb ratunkowych do posesji.
- Most będzie rozbierany, co oznacza ogromną ilość pyłu i gruzu. W takich warunkach mieszkańcy będą musieli funkcjonować przez długi czas. Kolejną istotną kwestią jest bezpieczeństwo i przejazd służb ratunkowych przez most w trakcie remontu. Na obecnym etapie czasowa organizacja ruchu zaproponowana przez wykonawcę nie uwzględniła możliwości tworzenia tzw. korytarza życia, w tym możliwości przejazdów dużych wozów straży pożarnej. Urzędnicy zakładają, służby będą jeździć przez mosty Berdychowskie - mówi radna. - Staramy się więc prowadzić rozmowy z miastem i mamy nadzieję, że pewne zmiany zostaną jednak wprowadzone.
"Mieszkańcom należy się informacja"
W środę, 8 października, w Sali Sesyjnej Urzędu Miasta odbyło się spotkanie inicjowane przez Radę Osiedla Stare Miasto i Radę Osiedla Ostrów Tumski, podczas którego, jak tłumaczy radna, dyrektor ZTM-u nie był w stanie jeszcze w pełni przedstawić nowego schematu ruchu tramwajowego.
- To jest w mojej ocenie niedopuszczalne, bo został mniej niż miesiąc do wprowadzenia zmian, a mieszkańcom należy się informacja - tłumaczy Anna Sokolnicka-Elzanowska.
Podczas spotkania mieszkańcy mieli się też dowiedzieć, że zostanie wyłączony cały cypel, który znajduje się przy Starym Porcie i zamieniony na zaplecze budowy.
- W konsekwencji tej decyzji mieszkańcy całego dużego kwartału przy ulicy Szyperskiej nie będą mogli korzystać przez 3 lata z tego terenu, o czym nie byli informowani. Podczas wcześniejszego spotkania nikt nie przedstawił tej koncepcji - przyznaje radna - PIM zamiast wydawać pieniądze na promocje np. filmów z wizualizacjami, powinien skupić się na rzetelnym informowaniu mieszkańców.
"Kluczowa będzie dobra komunikacja"
- W tym trudnym czasie kluczową będzie dobra komunikacja dotycząca zmian. Bardzo się boimy o to, że kolejny raz PIM nie będzie w odpowiedni sposób informował mieszkańców, którzy będą najbardziej narażeni na skutki tego 3-letniego remontu - mówi radna - Jeżeli PIM nie był w stanie zawiadomić mieszkańców o spotkaniu i informacja docierała tylko przez social media rad osiedli, to mamy obawy, czy ta komunikacja dalej będzie funkcjonowała dobrze. W tej sprawie postulowałam do Prezydenta Wiśniewskiego - mówi radna.
O to, dlaczego remonty odbywają się jednocześnie zapytaliśmy Miasto. Nadal czekamy jednak na odpowiedź.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: wydawca@glos.com. Dołącz do naszego kanału na Facebooku!