Dwaj trzynastolatkowie w Sopocie zniszczyli ule z pszczołami i miodem. Zajmie się nimi sąd rodzinny
Nastoletni wandale w Sopocie
Pracownicy ochrony zatrzymali we wtorek 1 lipca dwóch 13-letnich chłopców, którzy weszli na teren nieużytkowanej, lecz dozorowanej posesji i zniszczyli tam 4 ule wraz z rodzinami pszczelimi, niszcząc m.in. konstrukcje uli oraz plastry z miodem.
Na miejsce wezwano policjantów.
- Funkcjonariusze przeprowadzili czynności procesowe, zabezpieczyli ślady i zebrali niezbędne informacje – relacjonuje mł. asp. Radosław Jaśkiewicz, Komenda Miejska Policji w Sopocie. - O dalszych losach nieletnich zdecyduje teraz sąd rodzinny, który oceni zarówno stopień demoralizacji młodych sprawców, jak i okoliczności czynu. To nie tylko akt wandalizmu, ale też poważne naruszenie środowiska naturalnego i cierpienie zadane zwierzętom. Sąd rodzinny może zastosować wobec nieletnich m.in. nadzór kuratora, środki wychowawcze lub zobowiązać ich do naprawienia szkody - dodaje.
Właściciel pasieki szacuje, że straty wyniosły około 4 tysięcy złotych, a mundurowi apelują do rodziców i opiekunów, aby zwracali szczególną uwagę na to, jak i gdzie ich dzieci spędzają wolny czas w trakcie wakacji. Przypomina też, że to czas wypoczynku, co wcale nie zwalnia z odpowiedzialności za swoje czyny.
- Rodzice i opiekunowie mają obowiązek sprawowania nadzoru nad dziećmi – zwłaszcza w miejscach nieprzeznaczonych do zabawy. Wakacje mają być bezpieczne, a młodzież – świadoma konsekwencji swoich działań – wskazują.