Dzienni opiekunowie w centrum zainteresowania. Kim są? Kto ich kontroluje?

Dzienni opiekunowie znaleźli się w centrum zainteresowania. To "efekt uboczny" tragedii, która kilka dni temu rozegrała się w Kołobrzegu - 1,5 roczne dziecko nie żyje. Prokuratura bada, co się stało i czy opiekunowie nie przyczynili się do śmierci dziewczynki.

dziecko Sick child, toddler boy lying on the couch in living room with a fever, mom cheching his temperature, resting at homeTATYANA TOMSICKOVAantibiotic, bacterial, bear, bed, blanket, blowing, boy, care, caucasian, child, childcare, childhood, children, cold, cough, fever, flu, fluffy, hand, health, healthy, home, ill, illness, influenza, kid, lying, medical, medicine, mom, mother, parent, parenting, patient, people, person, preschooler, resting, sad, sick, sickness, son, temperature, thermometer, tissue, toddler, toy, unwell, viral, winter

chore dziecko

Źródło zdjęć: © Adobe Stock | TATYANA TOMSICKOVA

Joanna Boroń

23 października 2025, 07:48

Historia z Kołobrzegu poruszyła wiele osób. Więcej o tym, co się stało, dowiemy się prawdopodobnie gdy prokuratura dostanie wyniki sekcji zwłok dziewczynki - ta jak już pisaliśmy - została zaplanowana na czwartek. Jak nam tłumaczyła prokurator Ewa Dziadczyk, rzecznik Prokuratury Okręgowej, jeśli przyczyna będzie oczywista to wnioski poznamy szybko.

Na tym etapie prokuratura nie formułuje zarzutów przeciwko opiekunom, ale nasi czytelnicy i internauci pytają - na jakich zasadach działają takie punkty i kto sprawuje nad nimi kontrole?

Alkohol po nocnej zmianie? Psycholog mówi, czemu to pułapka

Dzienny opiekun to jedna z kilku przewidzianych przez przepisy form opieki nad dziećmi do lat trzech (pozostałe to żłobek, klub i niania). Przepisy określają, jakie wymogi musi spełniać taki punkt i opiekunowie. Co do zasady w jednym punkcie przebywać może do pięciu maluchów, ale w uzasadnionych przypadkach dzieci może być i ósemka.

Zorganizowanie opieki sprawowanej przez dziennego opiekuna nie wymaga tak dużych nakładów finansowych, jak prowadzenie żłobka czy klubu dziecięcego. Opieka jest sprawowana w warunkach domowych, a czas sprawowania opieki przez dziennego opiekuna efektywniej dopasowany do czasu pracy rodziców.

Dziennym opiekunem może być osoba, która daje rękojmię należytego sprawowania opieki nad dziećmi, nie jest pozbawiona i nie ma ograniczenia władzy rodzicielskiej, wypełnia obowiązek alimentacyjny, nie została skazana prawomocnym wyrokiem za umyślne przestępstwo lub na tle seksualnym, posiada wiedzę i kompetencje niezbędne do wykonywania tej pracy oraz odbyła szkolenie z udzielania pierwszej pomocy.

Zgodnie z ustawą o opiece nad dziećmi w wieku do lat trzech nadzór nad żłobkiem, klubem dziecięcym oraz dziennym opiekunem sprawuje wójt, burmistrz lub prezydent miasta.

- W Koszalinie corocznie sporządzany jest plan nadzoru, na podstawie którego przeprowadzane są kontrole przez Wydział Spraw Społecznych, Kultury, Sportu i Turystyki. Żłobki, dzienni opiekunowie są kontrolowani w Koszalinie raz na dwa lata - wyjaśnia Anna Makarewicz, rzeczniczka koszalińskiego ratusza. - Zakończono kontrole w 2 żłobkach niepublicznych, aktualnie trwa kontrola w kolejnych 2 żłobkach. Do końca roku 2025 zostaną przeprowadzone kontrole w 3 żłobkach niepublicznych, u Dziennego Opiekuna oraz w 3 oddziałach Żłobka Miejskiego.

Michał Kujaczyński, rzecznik kołobrzeskiego ratusza, przyznaje, że nadzór nad miejscami, gdzie przebywają dzieci do lat trzech, dotyczy jednak przede wszystkim wymogów formalnych, czyli czy opiekunowie spełniają warunki ustawowe.

Punkty dziennej opieki nie należą do bardzo popularnych form opieki nad maluchami. W 100-tysiecznym Koszalinie, w 24 instytucjach jest 1 279 miejsc dla dzieci w wieku do lat 3. To sześć żłobków miejskich (481 miejsc), 16 żłobków niepublicznych (774 miejsc), tylko trzy punkty dzienny opiekun, w których są 24 miejsca.