El Alamein 1942. Ostatnia wielka bitwa w Afryce Północnej

Jeszcze kilka miesięcy wcześniej wydawało się, że nic nie powstrzyma Rommla. "Lis pustyni" gnał przez Afrykę Północną, zbliżając się niebezpiecznie do Kanału Sueskiego – kluczowego punktu dla aliantów. Ale właśnie wtedy, na pustyni pod El Alamein, los wojny zaczął się odwracać. Dwie bitwy stoczone w tym miejscu w 1942 roku zmieniły bieg działań w Afryce i zatrzymały niemiecką ofensywę. Co tak naprawdę wydarzyło się pod El Alamein?

Ilustracja poglądowaIlustracja poglądowa
Źródło zdjęć: © Domena publiczna
Przez Wieki

Sytuacja przed bitwą

Linia obrony pod El Alamein miała 60 km długości i łączyła cztery rejony umocnień na północy i południu. Utworzył ją w czerwcu 1941 r. generał Auchinleck, wykorzystując naturalną przeszkodę – depresję Kattara z wydmami i słonymi zalewami, uniemożliwiającą atak od południa.

Siły Osi nie zdołały przełamać brytyjskiej obrony od tej strony, więc decydująca bitwa musiała rozegrać się na ograniczonym odcinku frontu. 1 lipca 8. Armia dysponowała 140 czołgami, w tym 60 amerykańskimi Grantami, zdolnymi stawić czoło niemieckim armatom 88 mm. Panzerarmee "Afrika" mogła wystawić tylko 55 sprawnych czołgów, choć obie strony oczekiwały posiłków.

Pierwsza bitwa pod El Alamein

Obie walczące strony zajęły pozycje wyjściowe i pozostało tylko rozpocząć bitwę. Bitwę pod El Alamein rozpoczęły oddziały Osi. Rommel 1 lipca 1942 roku przeszedł do ataku, próbując przełamać linię obrony przeciwnika. Próżny trud: brytyjska artyleria dokonała poważnych wyłomów w niemiecko-włoskiej formacji. Ponadto niebo należało do Anglików. W ciągu jednego tylko miesiąca lipca Desert Ar Force – nazwę tę nadano eskadrom RAF-u wspierającym 8. Armię – wykonało 15 400 lotów.

Rozciągnięte i odczuwające straszliwe braki zaopatrzenia oddziały Osi zostały przygwożdżone do ziemi. Po 3 lipca Rommel nakazał swojej Panzerarmee przejść do defensywy i przygotować się na odpieranie brytyjskich kontrataków.

Brytyjczycy oczywiście przeszli do kontrataku, lecz 8. Armia też nie była już w najlepszym stanie i zdolność do działań ofensywnych szybko się wyczerpała. Lipiec upłynął jeszcze pod znakiem ataków i kontratataków, którym jednak brakowało koniecznej siły, aby mogły się okazać decydujące. 27 lipca 1942 roku to, co nazywane jest pierwszą bitwą pod El Alamein, skończyło się wskutek wyczerpania walczących stron.

Cisza przed burzą

W obu obozach dowódcy – Rommel i Auchinleck – konsolidowali obronę, co nie było w smak ich przełożonym, którzy zachęcai ich do atakowania. Mussolini i Kesserling, głównodowodzący na śródziemnomorskim teatrze działań, zagrzewali Rommla do przejęcia inicjatywy. Po stronie brytyjskiej Churchill wściekał się, zarzucając Auchinleckowi, że nie jest agresywny. Z początkiem sierpnia generał został odwołany z funkcji dowódcy. Decyzją premiera na czele 8. Armii stanął Bernard Law Montgomery.

Samo przybycie Montgomery’ego w tym momencie walk oznaczało zwrot. Choć opisywany jest jako człowiek ambitny, egoista i arogant ("niepokonany w obronie, nieznośny w zwycięstwie", jak scharakteryzował go Churchill), był również obdarzony niezmienną wiarą w siebie i tego właśnie chcieli żołnierze 8. Armii.

Zaraz po mianowaniu Montgomery zaczął od spalenia planów zakładających wycofanie się w stronę Nilu i tak przemówił do swoich ludzi: "Wobec wszystkich, którzy mnie słuchają, chcę zaznaczyć, że ciężkie czasy się skończyły. Mandat, który powierzył mi premier, polega na unicestwieniu sił Osi w Afryce Północnej. Możemy tego dokonać i zrobimy to". Montgomery nie miał jednak zamiaru zaczynać ofensywy wcześniej, niż zakładał jego poprzednik. Odsunął nawet datę, czekając aż przybędą obiecane posiłki.

Tymczasem Rommel 30 sierpnia 1942 roku zaatakował w kierunku wzgórza Alam Halfa, aby podjąć próbę przełamania obrony El Alamein od południa i zajść 8. Armię z drugiej strony. Ponownie nadział się na mądrze rozstawioną artylerię, angielskie czołgi oraz lotnictwo, starając się przy tym skompensować rozpaczliwe braki paliwa. Montgomery miał dość inteligencji, aby nie rzucać swoich ludzi do kosztownych kontrataków, i pozwalał przeciwnikowi łamać sobie zęby na brytyjskiej linii obrony. 3 września Rommel nakazał odwrót. Bitwa o Alam Halfa trwała tylko cztery dni, ale poważnie wykrwawiła Panzerarmeee "Afrika".

Ofensywa Montgomery’ego

A teraz przyszła kolej na ruch Montgomery’ego. Brytyjski generał ustalił termin przejścia do ofensywy na 23 października. Wybierając tak oddaloną datę, ryzykował, że do tego czasu przeciwnik zdąży się wzmocnić. I to właśnie się działo. W październiku, otrzymawszy zaopatrzenie mimo zatapiania konwojów przez okręty podwodne operujące z Malty, Oś miała już 104 tysiące ludzi, 520 czołgów, ponad 500 dział polowych, setki armat przeciwpancernych oraz 350 samolotów.

Jednak ten długi czas oczekiwania w dwójnasób sprzyjał 8. Armii: zgromadziła ona 220 tysięcy żołnierzy, 1000 czołgów (w tym 250 doskonałych amerykańskich Shermanów), prawie 2350 dział, w tym 1250 przeciwpancernych, oraz 500 samolotów. Bilans wypadł zdecydowanie na korzyść Montgomery’ego, za którym przemawiało jeszcze to, że na miesiąc przed ostateczną konfrontacją jego niemiecki odpowiednik wyjechał, wzmożony stresem, niedociśnieniem tętniczym oraz problemami trawiennymi, i udał się na leczenie do Niemiec. Klucze do Panzerarmee "Afrika" przekazał generałowi Stummemu, weteranowi frontu rosyjskiego.

23 października 1942 roku rozpoczęła się tzw. druga bitwa pod El Alamein. Plan Montgomery’ego polegał na uderzeniu w północną część niemiecko-włoskiego systemu obronnego w połączeniu z manewrem skierowanym na część południową. Kryptonim operacji "Lighfoot" był najpewniej wyrazem typowo angielskiej ironii, ponieważ ofensywa "lekkiej stopy" zaczęła się od postawienia najpotężniejszej ściany ognia artyleryjskiego w armii brytyjskiej od czasów I wojny światowej. Kanonadę uzupełniło zmasowane bombardowanie lotnicze.

Ten potop żelaza zdezorganizował włosko-niemiecką łączność i spowolnił niemieckie reakcje – spowodował też śmierć generała Stummego, który pod gradem bomb padł ofiarą zawału serca. Natomiast angielskim czołgom nie udało się sforsować "diabelskich ogrodów", czyli pól minowych założonych przez oddziały Osi dla ochrony swoich linii obronnych – Panzerarmee rozstawiła rekordową liczbą 445 tysięcy min. Te pola minowe stały się celem artylerii. W ciągu dwóch dni walk Montgomery stracił ponad 300 czołgów. Manewr południowy nie zwiódł nikogo, zwłaszcza Rommla, który poinformowany o bliskiej brytyjskiej ofensywie oraz śmierci Stummego w pośpiechu powrócił z III Rzeszy. Napór brytyjski został powstrzymany.

II bitwa pod El Alamein

W nocy z 1 na 2 listopada 1942 roku ruszyła operacja "Supercharge" – atak 8. Armii na południowym odcinku frontu, w stronę drogi Rahman. Poprzedziły go czterogodzinne przygotowanie artyleryjskie i siedmiogodzinne bombardowanie lotnicze. Jak relacjonował korespondent BBC Godfrey Talbot, w świetle flar i księżyca w mgławicy piaskowego pyłu wyruszyła potęga pancerna Brytyjczyków.

Nowozelandzka 2. Dywizja Piechoty szybko wdarła się na pozycje wroga, lecz w rejonie drogi Rahman napotkała ogień niemieckich dział przeciwpancernych i czołgów. Mimo chaosu przewaga liczebna czołgów była po stronie Brytyjczyków – pod koniec dnia Rommel miał 35 sprawnych maszyn, podczas gdy Montgomery dysponował 300 w linii i kolejnymi 300 w rezerwie.

W nocy z 2 na 3 listopada Rommel nakazał odwrót, wstrzymany jednak rozkazem Hitlera. 4 listopada X Korpus zdobył sztab Afrikakorps, a generał von Thoma dostał się do niewoli. Zniszczenie włoskich dywizji "Ariete" i "Littorio" przesądziło o losach bitwy – Rommel, ignorując rozkaz Führera, zarządził odwrót. Bitwa pod El Alamein dobiegła końca.

Źródło

Niniejszy tekst stanowi fragment książki Cyrila Azouvi i Juliena Peltiera 1942. Przełomowy rok II wojny światowej w infografikach, rysunkach, fotografiach (Wydawnictwo Rebis, Poznań 2025).

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Kraków: Przykościelny ogród otwarty dla mieszkańców. Śniadanie na trawie przy bazylice św. Floriana
Kraków: Przykościelny ogród otwarty dla mieszkańców. Śniadanie na trawie przy bazylice św. Floriana
Kalisz: Psie piękności na wybiegu. 47. Krajowa Wystawa Psów Rasowych
Kalisz: Psie piękności na wybiegu. 47. Krajowa Wystawa Psów Rasowych
Zielona Góra: Filmowe przeboje wielkich mistrzów Hollywood zabrzmiały w ramach Corno Brass Music Festival. Za pulpitem dyrygenckim stanął James Thatcher
Zielona Góra: Filmowe przeboje wielkich mistrzów Hollywood zabrzmiały w ramach Corno Brass Music Festival. Za pulpitem dyrygenckim stanął James Thatcher
Górnictwo zaczęło zjadać się samo. Adam Frużyński: "Pod koniec lat 80. aby wydobyć jedną tonę węgla trzeba było zainwestować dwie jego tony"
Górnictwo zaczęło zjadać się samo. Adam Frużyński: "Pod koniec lat 80. aby wydobyć jedną tonę węgla trzeba było zainwestować dwie jego tony"
Lublin: Bawimy się w lato z Polskim Radiem i TVP. Piknik "Ale Kosmos"
Lublin: Bawimy się w lato z Polskim Radiem i TVP. Piknik "Ale Kosmos"
Piłka nożna. Premiera sezonu w śląskiej lidze juniorów. W starciu SMS Oświęcim przeciwko Stadionowi Śląskiemu Chorzów padło sześć goli
Piłka nożna. Premiera sezonu w śląskiej lidze juniorów. W starciu SMS Oświęcim przeciwko Stadionowi Śląskiemu Chorzów padło sześć goli
Turek: Samochód w zbiorniku. Akcja ratunkowa w powiecie tureckim
Turek: Samochód w zbiorniku. Akcja ratunkowa w powiecie tureckim
Andrespol: Wypadek na ul. Rokicińskiej. Zderzenie samochodu osobowego z motocyklistą. Ranni
Andrespol: Wypadek na ul. Rokicińskiej. Zderzenie samochodu osobowego z motocyklistą. Ranni
Łódź: Tłumy w Arturówku! Mieszkańcy korzystają z uroków lata. Jakie ceny atrakcji na miejskiej plaży?
Łódź: Tłumy w Arturówku! Mieszkańcy korzystają z uroków lata. Jakie ceny atrakcji na miejskiej plaży?
Gdańsk: Za nami Święto Kociewia. Ulicami przeszedł barwy korowód
Gdańsk: Za nami Święto Kociewia. Ulicami przeszedł barwy korowód
Wielka Nieszawka: Z wizytą u menonitów. Wyjątkowy park etnograficzny znajduje się tuż obok Torunia
Wielka Nieszawka: Z wizytą u menonitów. Wyjątkowy park etnograficzny znajduje się tuż obok Torunia
Dretyń: Ciągnik przygniótł mężczyznę. Na pomoc pospieszyli strażacy i mieszkańcy
Dretyń: Ciągnik przygniótł mężczyznę. Na pomoc pospieszyli strażacy i mieszkańcy