Fala upałów w Krakowie. A w popularnym krakowskim parku pustki. Gdzie podziali się wszyscy?
Być może nadchodzący długi weekend, być może Boże Ciało i przygotowania do procesji sprawiły, iż w alejkach w parku im. Jordana mało kto szuka dzisiaj odpoczynku i ulgi od wysokich temperatur. To dziwi, dlatego, że zazwyczaj latem w parku Jordana gromadzą się tłumy.
Postanowiliśmy sprawdzić, czy mieszkańców Krakowa nie odstraszyły wysokie w parku Jordana ceny – za kawę, za gofry, lemoniadę i lody włoskie.
I tak – w małym bistro tuż przy niedziałającym wodnym placu zabaw jeszcze lemoniada cytrynowa po 18 zł, marakujowa dwa złote drożej, po 20, a sok świeżo wyciskany – 19. Gofry w wersji bazowej złotych dwanaście. Polewa do gofrów – za 3 złote. Droższe dodatki – bita śmietana za 7 zł, po tyle samo świeże owoce, frużelina wiśniowa i truskawkowa po piątce. No i też lody. Te włoskie, w trzech smakach do wyboru, po 12 złotych. Do tego espresso za dychę, macchiato dwa złote więcej, a latte za 20 zł.
Czy to dużo, czy mało? Czy więcej, czy podobnie jak w ubiegłym roku? Czekamy na komentarze stałych bywalców parku. Napiszcie nam też, co dziś robicie, gdzie jesteście. Bo chociaż dziś w parku cisza i spokój, to jednak – lubimy jak tętni życiem.