Fatalny stan ul. Powstańców Wlkp. w Śródmieściu Bydgoszczy. Głównie chodzi o zatoczki autobusowe
Kiepski stan ul. Powstańców Wielkopolskich, a zwłaszcza zatoczek autobusowych. Drogowcy przyznają, że te ostatnie są w kiepskim stanie, a naprawy są "doraźne".
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Arkadiusz Wojtasiewicz
Wojciech Mąka
Czytelnicy alarmują nas, że to, co dzieje się z zatoczkami autobusowymi i samą ulicą Powstańców Wielkopolskich, to horror.
Ruch aut, a przede wszystkim autobusów komunikacji miejskiej, jest tam dość duży. Droga jest połatana, a zatoczki pełne dziur.
"Przecież tam jak jedzie autobus komunikacji i kierowca go pogania, to można zgubić żołądek. W zatoczkach nie jest lepiej, tak samo jak na ulicy Głowackiego. Ktoś kiedyś wymyślił, żeby zatoczki wyłożyć kostką albo zrobić wylewkę betonową. Ale to wszystko jest rozjeżdżone przez autobusy i łatane asfaltem, który się kruszy" - donosi Czytelnik.
Poprawy raczej nie będzie, choć w czwartek (17.07) ekipy łatały przystanek przy Powstańców Wlkp.
- W sprawie zatok autobusowych przy ul. Powstańców Wielkopolskich - w bieżącym roku nie planujemy przeprowadzenia kompleksowego remontu nawierzchni w tym rejonie. Jednocześnie informujemy, że w najbliższym czasie przeprowadzimy przegląd techniczny zatok, a największe ubytki i zapadnięcia zostaną uzupełnione masą bitumiczną w celu poprawy komfortu użytkowników komunikacji publicznej. Naprawy będą miały charakter doraźny - stwierdza Wojciech Nalazek, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy.