Galerie handlowe tracą klientów. Czas działać, zanim będzie za późno
W tym artykule:
Wpływ e-commerce na galerie handlowe
Rozwój e-commerce w ostatnich latach znacząco wpłynął na funkcjonowanie tradycyjnych galerii handlowych. Pandemia przyspieszyła przechodzenie konsumentów do zakupów online, które stały się wygodniejsze i często bardziej atrakcyjne cenowo. W efekcie wielu klientów odwiedza galerie rzadziej lub całkowicie rezygnuje z zakupów stacjonarnych.
– Dane z raportu „E-commerce w Polsce 2024”, opublikowanego przez Gemius, pokazują, że polski rynek e-commerce wzrośnie o 12-15 proc. w tym roku, a jego wartość osiągnie 20 miliardów złotych. To ogromny trend, który nie może być ignorowany przez tradycyjne kanały sprzedaży, a zwłaszcza galerie i centra handlowe, które muszą odpowiedzieć na potrzeby zmieniających się konsumentów – wskazuje Adam Iwiński, prezes Hybrid Europe.
Połączenie online i offline
Mimo ekspansji e-commerce, sprzedaż w punktach stacjonarnych wciąż utrzymuje się na wysokim poziomie, głównie dzięki rozwiązaniom typu click & collect. Konsumenci dokonują zakupów online, ale odbierają je w tradycyjnych sklepach, co stanowi około 15-20 proc. całkowitej sprzedaży w galeriach handlowych.
– Raport „Handel i konsumpcja w Polsce 2024” wskazuje na ciekawy trend. 62 proc. Polaków, regularnie robiących zakupy online, deklaruje, że często odwiedza sklepy stacjonarne, aby dotknąć i sprawdzić produkty przed dokonaniem transakcji. To właśnie połączenie świata online z doświadczeniem zakupów w offline stanowi fundament rozwoju rozwiązań reklamowych typu drive-to-store – dodaje Iwiński.
Demografia, w tym migracja Ukraińców, ma istotny wpływ na handel. Ukraińcy stanowią ważną grupę klientów, co skłoniło wiele firm do dostosowania strategii reklamowych, wprowadzając reklamy w języku ukraińskim czy specjalne promocje.
– Wiele podmiotów, zwłaszcza z branży handlowej, dostosowało swoje strategie reklamowe do nowej grupy odbiorców. Przykładowo, wprowadzili reklamy w języku ukraińskim czy specjalne promocje skierowane do tej grupy. Niektóre marki odnotowały nawet kilkunastoprocentowe wzrosty sprzedaży w segmentach, w których Ukraińcy stanowili znaczącą część klientów – wskazano.
Przyszłość galerii handlowych
Tradycyjne galerie i centra handlowe nie są skazane na zapomnienie. Wręcz przeciwnie, mają ogromny potencjał, zwłaszcza jeśli łączą doświadczenia online i offline. Zakupy stacjonarne to dla wielu konsumentów nie tylko nabywanie produktów, ale także emocje, interakcje z produktami i markami.
– Wciąż jest sporo osób, które preferują zakupy stacjonarne. Branża stara się wykorzystać ten trend i dostarczać maksymalną wartość klientom galerii handlowych. Takie podejście efektywnie wspierają rozwiązania reklamowe typu drive-to-store, które zaczynają być nie tylko popularne, ale wręcz kluczowe w skutecznym budowaniu ruchu w tego typu placówkach – podkreśla Iwiński.
– Nadchodzący czas może być okresem, w którym wzajemne uzupełnianie się światów online i offline da nam najlepsze rezultaty. Jeśli połączymy to z efektywnym wykorzystaniem narzędzi reklamowych i ścisłą współpracą z markami, to wyniki mogą być zaskakująco pozytywne. Takie podejście z pewnością pozwoli stworzyć wartość dodaną dla wszystkich uczestników rynku – podsumowuje.