Gdańsk: Myśleli, że kupują bony turystyczne. Zostali oszukani
Według ustaleń śledczych, oszust najpierw łamał zabezpieczenia skrzynki e-mail powiązanej z profilem na Facebooku. Następnie przejmował konto i publikował na nim ogłoszenia sprzedaży bonów znanego biura podróży o wartości 12 000 zł za kwoty rzędu 4 000–8 000 zł. Oferty były umieszczane w formie relacji lub postów z wyłączoną możliwością komentowania. Na ogłoszenia najczęściej odpowiadali znajomi właściciela konta, przekonani, że kontaktują się z prawdziwą osobą.
Kupujący przelewali pieniądze na konta tzw. „słupów” — osób zwerbowanych przez sprawców pod pretekstem udziału w programie BLIK lub pracy dorywczej. Środki były błyskawicznie wypłacane z bankomatów.
Do tej pory zarzuty usłyszeli dwaj mężczyźni: 35-letni Mateusz G. oraz 17-letni Paweł D. Starszy z nich odpowie m.in. za oszustwa, pranie pieniędzy oraz kierowanie grupą przestępczą. Jego młodszy wspólnik miał pomagać mu w łamaniu zabezpieczeń kont e-mail.
– "Sprawca przejmował konta na Facebooku i publikował z nich oferty sprzedaży bonów znanego biura podróży. Pokrzywdzeni byli przekonani, że korespondują ze znajomymi. W rzeczywistości trafiali na oszusta" – mówi prok. Mariusz Duszyński, Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
3 czerwca 2025 roku funkcjonariusze CBZC w Gdańsku zatrzymali obu podejrzanych. Dwa dni później sąd zastosował wobec Mateusza G. trzymiesięczny areszt tymczasowy. Paweł D. został objęty policyjnym dozorem oraz zakazem kontaktowania się z określonymi osobami.
Mateuszowi G. przedstawiono aż 25 zarzutów. Grozi mu do 8 lat więzienia. Śledztwo ma charakter rozwojowy – jak informuje prokuratura, w całej Polsce toczy się co najmniej 195 postępowań dotyczących podobnego schematu oszustwa, a łączna suma strat może przekraczać 1,9 mln zł.