Gdańsk: Polak deportowany z Islandii. Był ścigany listami gończymi
Wrocławianin deportowany za wypadek? W Polsce ścigany za dwa wyroki
Ten samolot z Reykjaviku - z deportowanym 36-letnim Polakiem na pokładzie - wylądował na Lotnisku im. Lecha Wałęsy w Gdańsku w środę (22 października). Do ojczystego kraju przetransportowało go troje islandzkich mundurowych.
- W trakcie czynności strażnicy graniczni ustalili, że do Islandii 36-latek pochodzący z Wrocławia udał się trzy lata temu, a jego celem było podjęcie pracy - informuje Morski Oddział Straży Granicznej. - Twierdził, że został deportowany w związku ze spowodowaniem wypadku samochodowego. Nie chciał powiedzieć, jaką karę odbył, ale wiadomo, że otrzymał 3-letni zakaz wjazdu do Islandii.
Gdy funkcjonariusze MOSG sprawdzili mężczyznę w swoich systemach informacyjnych okazało się, że wrocławianin problemy z prawem miał już wcześniej w Polsce. I to też mogło być przyczyną jego wyjazdu na odległą wyspę.
Strażnicy graniczni ustalili, że był poszukiwany przez policję na podstawie dwóch listów gończych wydanych przez Sąd Rejonowy w Dzierżoniowie i Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Fabrycznej.
Pierwszy skazał go na blisko rok więzienia, bo przemocą przy użyciu noża zastraszał policjanta, aby zaniechał wobec niego czynności służbowych, a drugi skazał na 2,5 roku za kradzież z rozbojem. Z pomieszczeń Straży Granicznej osobę przekonwojowano do Aresztu Śledczego w Gdańsku - wyjaśnia MOSG.