Gdańsk: Tragedia we Wrzeszczu. Morderstwo czy wypadek? "Mój brat został zamordowany"
W tym artykule:
Rodzina nie ma wątpliwości: Ł. został zamordowany
Do tragicznego zdarzenia doszło w nocy z 26 na 27 września. Nieprzytomny mężczyzna w wieku 43 lat został znaleziony na klatce schodowej, a następnie przewieziono go do szpitala. Tam zmarł po pięciu dniach walki o życie.
Rodzina jest przekonana, że w Gdańsku doszło do pobicia i morderstwa.
- Ł. został bestialsko zamordowany przez nieznanego sprawcę/sprawców - pisze na Facebooku siostra mężczyzny. - Niestety, choć jego ciało było bardzo silne, mózg obumarł. Do sytuacji doszło najprawdopodobniej gdzieś w okolicy ul. Wajdeloty lub parku Kuźniczki we Wrzeszczu.
Rodzina apeluje również do świadków zdarzenia, którzy mogliby pomóc wyjaśnić, w jakich okolicznościach zginął Ł.
- Może ktoś z was słyszał lub widział coś tej nocy? Każda informacja może pomóc w ujęciu mordercy/morderców. Proszę was, pomódlcie się dzisiaj za jego duszę. Cała nasza rodzina jest pogrążona w głębokiej rozpaczy. Nikt nie spodziewał się takiej tragedii, jest to dla nas tym bardziej bolesne. Błagam, jeśli ktoś z was coś słyszał lub widział, niech się do mnie odezwie - kontynuuje we wpisie siostra mężczyzny.
Kim był mężczyzna tragicznie zmarły w Gdańsku?
O tym, że Ł. został zamordowany, pisze również inna osoba, która wskazuje na to, jakim był człowiekiem:
- Ł. został skatowany na śmierć przez nieznanych sprawców. Będziemy Go pamiętać jako zawsze pogodnego człowieka z dobrym sercem, które każdy z nas poznał. Wszyscy, którzy znali Ł. wiedzą, jaką był pozytywną duszą. Dziś wierzymy, że zaznał spokoju i będzie naszym Aniołem Stróżem.
Na ten moment nie można jasno stwierdzić, co wydarzyło się w nocy z 26 na 27 września
Pytana o to zdarzenie pomorska policja mówi bardzo mało.
- W tej sprawie policjanci prowadzą czynności pod nadzorem prokuratury. Dla dobra prowadzonego postępowania na chwilę obecną nie udzielamy informacji w tej sprawie - poinformowała nas podinsp. Magdalena Ciska, Oficer Prasowy Komendanta Miejskiego Policji.
Co wydarzyło się pod koniec września? Pojawia się bardzo dużo pytań. Rodzina mówi o morderstwie, prokuratura informuje zaś, że na obecnym etapie postępowania nie można jasno stwierdzić, co dokładnie się wydarzyło, a także, w jaki sposób powstały obrażenia u mężczyzny.