Głogów: Dominik Komendacki wygrał 13. Letni Bieg Piastów.
Na bieganie zawsze znajdzie czas!
Dominik Komendacki jest tatą trójki dzieci, pracownikiem KGHM, motocyklistą i zagorzałym biegaczem. Wszystko zaczęło się na życiowym zakręcie, 13 lat temu.
- Rozwód był takim ciosem, który mógł mnie złamać. Wiedziałem, że muszę znaleźć sobie jakieś zajęcie, które pozwoli mi oczyścić umysł, zapomnieć o problemach. I właśnie taki spokój odnalazłem w bieganiu - wspomina Dominik Komendacki.
Głogowianin na co dzień jest bardzo zapracowany, ale zawsze znajduje czas, by pobiegać - przed pracą lub po pracy, gdy świeci słońce albo pada deszcz. Ten człowiek jest wiecznie w ruchu.
- Taki jest mój styl życia, bieganie stanowi nieodzowny element mojej codzienności. Nawet gdy jadę samochodem do pracy i widzę jak ktoś biega, to od razu zapala mi się taka lampka, że też chętnie bym pobiegał. Uważam, że wystarczą chęci i każdy jest w stanie wygospodarować odrobinę czasu na bieganie albo jakąś inną formę aktywności fizycznej. Wystarczy wysiąść przystanek wcześniej, gdy jedziemy do pracy, albo po pracy zamiast czekać na autobus na najbliższym przystanku, iść na kolejny. Ruch pomaga się odstresować, daje takiego kopa, że człowiek ma jeszcze więcej energii - uważa głogowianin.
Też tak chciał
Jeszcze kilkanaście lat temu Dominik Komendacki z podziwem patrzył na osoby, które regularnie biegają.
- Pamiętam jak pracowałem na hucie, każdego dnia mijałem pana w dość sędziwym wieku, który biegał. Obserwowałem go z pozycji pasażera autobusu i tak sobie myślałem, że też chciałbym mieć w sobie tyle samodyscypliny. Jak się okazuje nad wszystkim można popracować - mówi Dominik.
Sukcesy i marzenia
Największym dotychczasowym sukcesem dla głogowianina jest zwycięstwo w biegu "Beskidy Ultra Trail " w 2018 roku, gdzie do pokonania było ponad 300 kilometrów po trudnym, górskim terenie. Dominik otwarcie przyznaje, że tak samo jak bieganie, kocha sportową rywalizację.
- Gdy tylko naklejam ten numer zawodnika na koszulkę przełączam się na inny tryb. Daje z siebie wszystko i idę po wygraną, choć przecież nie każdy bieg kończę ze złotym medalem. To nie jest najważniejsze, ale nie ukrywam ,że lubię rywalizacje i jest to jeden z powodów dla których uczestniczę w zawodach - mówi biegacz.
13 Letni Bieg Piastowski głogowian ukończył jako pierwszy. Takiego wyniku Dominik się nie spodziewał, dlatego z niedowierzaniem przyjął wiadomość o zwycięstwie.
- Zwycięstwo w Jakuszycach było dla mnie naprawdę dużym zaskoczeniem. Nie jechałem tam z myślą, że coś takiego dobrego się wydarzy, zwłaszcza, że w tamtym roku skończyłem na 69. miejscu - opowiada Dominik.
Głogowianin biega przynajmniej 5 razy w tygodniu. We wrześniu Dominik weżmie udział w Nocnym Maratonie Ryś.
Pytany o marzenia, Dominik bez wahania odpowiada:
- Móc biegać jak najdłużej.