Głogów: Edukacja zdrowotna podzieliła rodziców. Ile rezygnacji wpłynęło w pierwszym tygodniu września?

Edukacja zdrowotna to nowy, nieobowiązkowy przedmiot, który został wprowadzony do szkół wraz z początkiem nowego roku szkolnego. Rodzice, którzy nie wyrażają zgody, by ich dzieci uczestniczyły w zajęciach, mogą złożyć pisemną rezygnację do 25 września.

Celem edukacji zdrowotnej jest wszechstronne wspieranie rozwoju uczniów. Zgodnie z podstawową programową, edukacja zdrowotna:

• uczy podejmowania działań wspierających zdrowie we wszystkich wymiarach
• pomaga rozumieć i akceptować zmiany zachodzące w ciele człowieka
• kształtuje odpowiedzialne postawy i relacje
• zachęca do monitorowania własnego stanu zdrowia
• wyjaśnia czynniki wpływające na zdrowie - fizyczne, psychiczne, społeczne i środowiskowe

Dyrekcje szkół przekazały rodzicom podstawy programowe nowego przedmiotu. Wśród tematów zajęć dla uczniów klas ósmych znalazły się między innymi:

• Czy to już jest miłość?
• Jakie czynniki wpływają na rozwój płciowy i jak rozpoznać jego zaburzenia?
• Jak zmienia się seksualność na przestrzeni życia?
• Czym jest orientacja psychoseksulana?
• Kiedy granice cielesności zostają naruszone?
• Czym są choroby weneryczne?'
• Spotkanie z lekarzem/ położną/ pielęgniarką
• Gdzie szukać pomocy w trudnych sprawach?

Program edukacji zdrowotnej dopasowany jest do wieku uczniów, klasy czwarte realizują inny materiał niż uczniowie klas siódmych i ósmych.

W głogowskich szkołach podstawowych dyrektorzy mówią o kilkunastu, kilkudziesięciu rezygnacjach, które wpłynęły do placówek w pierwszym tygodniu września.

- Myślę, że jest za wcześnie by mówić o statystykach. Na razie wychowawcy poszczególnych klas zbierają rezygnacje. Rodzice mają jeszcze czas na podjęcie decyzji - mówi Andrzej Piotrowiak, zastępca dyrektora SP 6 w Głogowie.

Podobnie sytuacja wygląda w Szkole Podstawowej nr 12. Tu również dyrektor placówki Paweł Jamróz poinformował nas, że jest zbyt wcześnie, by mówić o tym, ilu rodziców wypisało swoje dzieci z uczestnictwa w edukacji zdrowotnej.

W Ekologicznej Szkole Podstawowej nr 7 w pierwszym tygodniu do dyrekcji wpłynęło kilkanaście rezygnacji z edukacji zdrowotnej.

W szkołach organizowane są spotkania z nauczycielami, którzy będą prowadzić edukację zdrowotną.

- Najważniejsze jest żeby rodzice podjęli świadomą decyzję. Właśnie w tym celu organizowane są spotkania informacyjne. Edukację zdrowotną będą prowadzić nasi nauczyciele, którzy znają dzieci i ich problemy. Te zajęcia nie będą oderwane od rzeczywistości bo będą dotyczyły także tych problemów, które pojawiają się w szkole. W programie znajduje się kilka modułów, dotyczących między innymi odżywiania, dojrzewania, zdrowia psychicznego, fizycznego, społecznego i seksualnego. Będą również rozmowy o hejcie w intrenecie, który dotyka coraz więcej młodych ludzi, a w niektórych przypadkach kończy się tragedią. Nasza szkoła niezależnie od edukacji zdrowotnej, porusza wszystkie te aspekty, ale jest to taka dodatkowa, cenna lekcja wychowawcza. Tam jest całe spektrum życia, jedzenie, depresje, zachowanie. Podjęcie decyzji w ciemno może skutkować tym, że dziecko będzie w pewnych aspektach nieświadome - mówi mgr Ernest Kłósek dyrektor Szkoły Podstawowej nr 3 w Głogowie.

W SP 3 w Głogowie rezygnacje złożyło 20% rodziców, w Szkole Podstawowej nr 10 - takich rezygnacji w pierwszym tygodniu było około 20.

- Wiele osób nie podjęło jeszcze ostatecznej decyzji. Na spotkaniu z rodzicami sugerowałam, by na spokojnie przeanalizowali program edukacji zdrowotnej i by porozmawiali ze swoimi dziećmi. Często dzieci chcą chodzić na te zajęcia, ale to rodzice mają wątpliwości. Uspokajamy rodziców, że nikt nie chce tym przedmiotem zrobić dzieciom krzywdy, wręcz przeciwnie. Edukacja zdrowotna, jak sama nazwa wskazuje będzie poświęcona szeroko pojętemu zdrowiu. Dzieci muszą uczyć się rozpoznawać, co jest dobre i właściwe, a co nie. Teoria to jest jedna część zajęć, ale ona musi być wzmocniona różnymi metodami. Panie, które będą prowadziły w naszej szkole edukację zdrowotną mają już przygotowany cały warsztat materiałów i narzędzi, który będą chciały wykorzystać. Będą wycieczki do ciekawych miejsc, analiza składu produktów żywnościowych, spotkania z dietetykiem i psychologiem. Do współpracy zapraszamy również rodziców naszych uczniów, którzy wykonują różne, interesujące zawody, które wpisują się w tematykę zajęć. Nowy przedmiot porusza tematy, z którymi młodzi ludzie borykają się na co dzień - mówi Joanna Ołówek, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 10 w Głogowie.

Rodzice mają wiele pytań i wątpliwości. Opinie na temat nowego przedmiotu w polskich szkołach są podzielone.

Nasza redakcja rozmawiała z rodzicami uczniów ósmej klasy Szkoły Podstawowej nr 7 w Głogowie. W tej szkole odbyło się już spotkanie informacyjne z nauczycielką edukacji zdrowotnej. Rodzice otrzymali również szczegółową rozpiskę tematów, które będą omawiane podczas edukacji zdrowotnej. Czy ta wiedza ułatwia podjęcie decyzji?

- Nawet przez chwilę nie miałam wątpliwości. Moja córka będzie chodzić na edukację zdrowotną. Myślę, że dzieci mogą wyciągnąć z tych zajęć bardzo dużo cennej wiedzy dotyczącej ich zdrowia fizycznego i psychicznego. W programie zostały zawarte ważne tematy, o których trzeba rozmawiać, zarówno w domu, jak i w szkole. Tym bardziej, że rodzice są teraz bardzo zapracowani i nie zawsze mają czas na rozmowę z dzieciakami - uważa mama ósmoklasistki.

Zdrowie seksualne, które zostało umieszczone w podstawie programowej edukacji zdrowotnej jest jednym z powodów, dla których rodzice rezygnują z zajęć.

- Myślę, że to my rodzice powinniśmy znaleźć czas, by rozmawiać z naszymi dziećmi o ich seksualności, w domu , nie w szkole. Niektóre dzieci mogą czuć się bardzo skrępowane czy zawstydzone podczas takich dyskusji z obcą osobą, która de facto nie ma większego przygotowania. To już kolejny raz, kiedy coś nowego, na szybko pojawia się w szkołach - pyta mama ósmoklasisty.

Kolejny argument, który podają rodzice wypisujący swoje dzieci z edukacji zdrowotnej to nadmiar zajęć w szkole.

- Dzieciaki i tak są już obciążone lekcjami, a to jest kolejna godzina w szkole. W naszej klasie wielu rodziców rezygnuje z edukacji zdrowotnej. Najlepsi koledzy mojego syna nie będą uczestniczyć w tych zajęciach. Dzieciaki rozmawiają między sobą w szkole, a później wracają do domu i proszą rodziców by ich też wypisali.  Nic na siłę. Myślę, że to jest sprawa bardzo indywidualna i przed podjęciem decyzji trzeba po prostu porozmawiać otwarcie z dzieckiem - mówi mama dwójki dzieci w wieku szkolnym.

Dyrektorzy głogowskich szkół spodziewają się, że w nadchodzącym tygodniu przybędzie rezygnacji z edukacji zdrowotnej. Czy będzie to lawinowy wzrost?

Wszystko okaże się 25 września, to wtedy upływa termin składania.