Góra Kalwaria: Przerażające odkrycie w Wiśle. Wyłowiono ludzką czaszkę
W upalny piątek, przy temperaturze przekraczającej 30 stopni, nad Wisłą w Górze Kalwarii i okolicznych plażach interwencje ratowników były wyjątkowo intensywne. Patrol prewencyjny prowadził działania związane z bezpieczeństwem osób wypoczywających nad rzeką, ściągając ludzi z przykos i miejsc stwarzających zagrożenie.
Niestety, część osób wchodzących do wody wydawała się być pod wpływem alkoholu, co wymagało szybkiej reakcji ratowników, aby uniknąć potencjalnych tragedii. Wiele interwencji dotyczyło także dzieci, które oddalały się zbyt daleko od brzegu. W takich przypadkach szczególną uwagę zwracano na opiekunów, przypominając o konieczności stałego nadzoru nad najmłodszymi.
Największe zaskoczenie nastąpiło, gdy do ratowników podszedł mężczyzna informując, że wyłowił z rzeki ludzką czaszkę. Po wstępnych oględzinach ratownicy natychmiast powiadomili dyspozytora numeru alarmowego 112 i zabezpieczyli znalezisko na plaży.
Na miejsce skierowano zespół policjantów, którzy przejęli sprawę. Ze względu na tłum wypoczywających oraz konieczność zajęcia się sprawą przez funkcjonariuszy, na plażę alarmowo wezwano kolejne zespoły ratownicze. Wisła była monitorowana zarówno przez ratowników na skuterze ratowniczym i łodzi, jak i zespoły lądowe. Policja prowadziła czynności z udziałem technika kryminalistyki.
Niski stan rzeki powoduje, że coraz częściej odkrywane są różne obiekty znajdujące się na dnie Wisły. W tym przypadku było to znalezisko o charakterze ludzkim. Nie jest jeszcze możliwe określenie, jak długo czaszka znajdowała się w wodzie – przypuszcza się, że mogło to być nawet kilkadziesiąt lat. Dokładne ustalenia i potwierdzenie wieku oraz pochodzenia czaszki będą możliwe dopiero po przeprowadzeniu specjalistycznych badań.
(fot. Piaseczyńskie WOPR – Grupa Interwencyjna Góra Kalwaria)