Białystok: Parada Adopciaków. To święto psów, które znalazły dom
Przed południem do Parku Planty przybyli właściciele psów adoptowanych ze schroniska, by wspólnie przemaszerować przez centrum Białegostoku. Parada wyruszyła o godzinie 11.00 sprzed pomnika Psa Kawelina, a następnie przeszła przez park do Parku Zwierzynieckiego, gdzie zakończyła się przy pomniku 42. Pułku Piechoty.
Radość ze spotkania
Dla kierownik schroniska Anny Jaroszewicz to wyjątkowa okazja, by zobaczyć na żywo byłych podopiecznych i wspominać ich losy.
- Kiedy znowu możemy na żywo spotkać naszych byłych podopiecznych, możemy porozmawiać, zobaczyć jak świetnie im się żyje - mówi Anna Jaroszewicz. - To jest takie święto wszystkich adopciaków i też ich rodzin, bo to dzięki dobrym ludziom mamy te domy adopcyjne.
Podczas spaceru wolontariusze oraz osoby, które zdecydowały się przygarnąć psa, zachęcali przechodniów do adopcji zwierząt ze schroniska.
- To szansa, by promować adopcję. Pokazujemy wspólnie, że można coś dobrego zrobić dla psów ze schroniska. Te, które dziś z nami spacerują już znalazły nowy dom, inne jeszcze szukają - mówiła jedna z wolontariuszek.
Białystok wprowadzi pilotażowe programy. By zwiększyć adopcję zwierząt ze schroniska. Zobacz, na jakie wsparcie mogą liczyć mieszkańcy | Kurier Poranny
Adopcja zamiast zakupu
Pan Piotr adoptował swojego psa w ubiegłym roku i nie wyobraża sobie życia bez czworonoga.
- Zakochałem się, jak tylko przekroczyłem progi schroniska. To nasz największy przyjaciel - opowiada.
Anna Jaroszewicz zauważa, że adopcje stały się już popularną formą pozyskiwania zwierząt domowych i weszły na stałe do świadomości społecznej.
- Oczywiście są nadal osoby i będą osoby, które będą kupowały psy, natomiast widzę, że adopcje cieszą się jednak powodzeniem. Często jak rozmawiamy z osobami zainteresowanymi adopcją, to właśnie kierują się tym, że w posiadaniu psa nie jest ważne rodowód czy rasa, tylko to, że pomaga się zwierzęciu, które tej pomocy potrzebuje - podkreśla kierownik schroniska.
Sto psów czeka na dom
Wydarzenie to nie tylko radosne spotkanie adopcyjnych rodzin, ale także okazja do zwrócenia uwagi na trudną sytuację zwierząt w schroniskach. Aktualnie w "Dolinie Dolistówki" przebywa około 100 psów czekających na dom.
Statystyki prowadzone przez schronisko pokazują, że liczba adopcji systematycznie spada. W 2022 roku nowy dom znalazło 188 psów, rok później - 164, a w 2024 było to już tylko 143 adopcje. W bieżącym roku, do października, adoptowanych zostało ponad sto czworonogów.
- Zainteresowanie adopcją utrzymuje się na podobnym poziomie, ale coraz mniej zwierząt trafia do schroniska, co jest pozytywnym sygnałem. Jednocześnie te, które do nas przychodzą, często czekają dłużej na swojego człowieka - wyjaśnia Anna Jaroszewicz.
Organizatorzy z białostockiego Schroniska dla Zwierząt "Dolina Dolistówki" już zapraszają na przyszłoroczną "Paradę Adopciaków" wszystkich, którzy adoptowali psy - nie tylko z ich placówki, ale także z innych schronisk, fundacji i przytułków.
- W imieniu wolontariuszy i wolontariuszek schroniska chcemy w ten dzień być wszyscy razem i pokazać, że każdy psiak zasługuje na miłość i dom - podsumowuje kierownik schroniska.