Gorzów: 260 mln zł na tramwaje i torowiska. Co trzecią złotówkę trzeba będzie dorzucić
Już coraz bliżej do realizacji kolejnych inwestycji związanych z gorzowskimi tramwajami.
- Jako miasto i Miejski Zakład Komunikacji podpisaliśmy już umowy dla dużego projektu transportowego o łącznej wartości 180 mln zł dofinansowania - mówił w poniedziałek 18 sierpnia prezydent Jacek Wójcicki.
Grillowany chleb z serem. Tak pyszny, że zniknie w 5 minut
Te 180 mln zł to te same pieniądze, o których mowa była w styczniu 2023. Gorzów dostał je z unijnego programu Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat, Środowisko (mówi się o nim: FEnIKS). Pójdą one na dwa zadania.
144 mln zł "na tramwaje"
- Zadanie pierwsze, realizowane przez MZK, będzie polegało na zakupie siedmiu nowoczesnych niskopodłogowych tramwajów, które w pełni zastąpią wysłużone helmuty. Będziemy miastem, które będzie miało 100 procent nowoczesnego taboru niskopodłogowego - mówił w poniedziałek prezydent Wójcicki.
Na zakup tramwajów miasto dostało 100 mln zł, ale łącznie wyda więcej. Do kosztów zakupu siedmiu wozów dojdą też bowiem koszty przebudowy torowiska manewrowego w zajezdni czy dostawa tokarki podtorowej. Łącznie całość tego zadania będzie wynosić 144 mln zł.
115 mln zł "na torowiska"
Pozostałe 80 mln zł unijnego dofinansowania pójdzie na torowiska. Położone mają zostać tory wzdłuż ul. Jancarza, przebudowane ma zostać torowisko wzdłuż ul. Pomorskiej (od ul. Zamenhofa do ul. Okólnej) oraz na rondzie Solidarności. Wymienione zostaną także szyny na ul. Sikorskiego koło ZUS-u, a więc od skrzyżowania z Dworcową do skrzyżowania z ul. Jancarza. Całkowita wartość tego zadania to 115 mln zł.
Gdy w styczniu 2023 miasto informowało że dostanie 180 mln zł dofinansowania, mowa była o tym, że trzeba będzie dołożyć 30 mln zł. Tymczasem koszty tramwajów i robocizny poszły w górę. Jak łatwo policzyć na "System zrównoważonego transportu miejskiego w Gorzowie" - tak formalnie nazywa się projekt - pójdzie łącznie 259 mln zł. Miasto będzie musiało więc dołożyć 79 mln zł. Skąd weźmie tyle pieniędzy?
- Mamy w wieloletniej prognozie finansowej zaplanowane wsparcie finansowe w postaci kredytów. Zadania inwestycyjne z tak dużym dofinansowanie będziemy wspomagać finansowaniem z Banku Gospodarstwa Krajowego - mówił w poniedziałek prezydent Wójcicki.
Kiedy to wszystko zacznie się materializować?
Jeśli chodzi o tramwaje, to w MZK trwa procedura przetargowa, a jedyną ofertę - na 125,3 mln zł za siedem wozów - złożyła Pesa.
- Najpóźniej jesienią umową zostanie podpisana - mówił w poniedziałek Roman Maksymiak, prezes MZK. Zanim do tego dojdzie, dokumentacji przetargowej musi się zwyczajowo przyjrzeć Urząd Kontroli Zamówień Publicznych.
Pierwsze tramwaje zaczną trafiać do Gorzowa 24 miesiące od podpisania umowy, czyli jesienią 2027.
Jeśli chodzi o torowiska, to inwestycja przechodzi już przez fazę projektowania.
- W maju przyszłego roku przewidziane jest zakończenie prac projektowych na torowisko wzdłuż Jancarza, a w marcu ma być gotowy projekt na torowisko wzdłuż Pomorskiej - poinformował w poniedziałek Daniel Czypar z Gorzowskich Inwestycji Miejskich.
By nie stracić unijnych pieniędzy, miasto będzie musiało zakończyć inwestycje do 2030 roku.