Gorzów: Fanka Igi Świątek zrobiła jej portret z... klocków Lego
Ten listopadowy weekend przez Joannę Zasowską będzie wspominany przez długie lata. Pani Joanna pochodzi z Gdańska, ale od kilkunastu lat mieszka w Kristansand. To 93-tysięczne miasto na południu Norwegii, leżące nad Morzem Północnym.
To największa atrakcja Lizbony. Lepiej mocno się trzymać
- Tenisem interesuję się od dawna, bo od czasów Martiny Hingis, która bardzo długo była jedną z moich ulubionych tenisistek - mówiła nam fanka tenisa. W piątek po raz pierwszy w życiu zobaczyła mecz Igi Świątek na żywo. A w sobotnie popołudnie panią Joannę spotkaliśmy ją w Arenie Gorzów. Była jedną z ogromnego tłumu kibiców, którzy czekali na sesję autografową z Igą Świątek oraz całą reprezentacją Polski. Biało-Czerwone walczą w gorzowskiej o awans do dalszego etapu rozgrywek Billie Jean King Cup. Na ten turniej pani Joanna przyleciała z Norwegii z ogromnym portretem Świątek.
- To połączenie mojej wielkiej pasji, czyli klocków Lego z tenisem. To też hołd dla Igi, która jest wielką mistrzynią. Zrobiłam go z prawie 11 tysięcy części. Jest w czterech kolorach - opowiadała nam fanka Igi Świątek.
Portret został wykonany z klocków w kolorach: białym, czarnym, jasnoszarym i ciemnoszarym.
- Jego zrobienie zajęło mi prawie rok. Nie używałam żadnego programu. Sugerowałam się jednym zdjęciem. Robiłam ten portet metodą prób i błędów. Przyleciałam z tym portretem, bo chcę na nim zdobyć autograf do kolekcji - mówiła nam pani Joanna.
Marzenie udało się zrealizować. Iga Świątek - trudno było tego nie zauważyć - była pod ogromnym wrażeniem portretu.
W niedzielę Polki grają z Rumunkami
W niedzielę 16 listopada będzie kolejna okazja do zobaczenia sześciokrotnej mistrzyni wielkoszlemowej. Od 15.00 w Arenie Gorzów reprezentacja Polski będzie rywalizować z Rumunią. Zwycięzca tego pojedynku będzie triumfatorem gorzowskiego turnieju i uzyska awans do dalszej fazy rozgrywek.