Gorzów: Mieszkańcy domagają się wyłączenia świateł. Petycja trafiła do prezydenta
Sprawa świateł na rondzie Santockim w Gorzowie ma ciąg dalszy. W piątek 10 października nasz czytelnik Antoni złożył oficjalną petycję w kancelarii Urzędu Miasta Gorzowa. Domaga się w niej całkowitego wyłączenia sygnalizacji świetlnej. Pod dokumentem podpisało się 1085 osób. Miasto ma teraz trzy miesiące na odpowiedź.
Światła na rondzie Santockim wróciły, a mieszkańcy ruszyli z petycją
Rondo Santockie przez 16 miesięcy działało bez aktywnej sygnalizacji. Od maja 2024 światła migały tylko na żółto, bo trwała przebudowa ulicy Spichrzowej, skrzyżowania z Chrobrego i mostu Staromiejskiego. Po zakończeniu robót drogowych w sierpniu, miasto włączyło sygnalizację w sobotę 27 września.
Dodatkowo 1 października o godz. 12 uruchomiono system RedLight, który rejestruje przejazdy na czerwonym świetle. Kamery działają, a pierwsze mandaty są już wysyłane do kierowców.
Jeden z mieszkańców, postanowił napisać petycję w sprawie wyłączenia świateł na rondzie Santockim i przez ostatnie kilka dni zbierał pod nią podpisy.
1085 podpisów pod petycją o wyłączenie świateł na rondzie Santockim
W piątek 10 października nasz czytelnik Antoni złożył petycję w kancelarii Urzędu Miasta Gorzowa. - Pod petycją podpisało się 1085 osób. Urząd Miasta ma 3 miesiące na ustosunkowanie się, mam nadzieję, że przy takiej liczbie podpisów uda się coś osiągnąć, skoro 16 podpisów skłoniło miasto do przeniesienia Wartowni. Ogólnie było łącznie 1400 podpisów, ale niestety 300 nie zostało zweryfikowanych. 1085 to i tak ładna liczba - mówi czytelnik Antoni.
To pierwszy oficjalny dokument, który w tej sprawie trafił do magistratu. Teraz władze miasta mają czas na analizę i odpowiedź.
Piątkowy szczyt: korki od ronda Kasprzaka
Ruch na rondzie Santockim po włączeniu świateł budzi coraz większe emocje. Czytelnik Damian opisał, jak wyglądała sytuacja na drogach w piątek 10 października po południu.
- To, co działo się w piątkowe popołudnie, to jakiś armagedon. Cały most Lubuski i Trasa Nadwarciańska były zakorkowane w stronę ronda Santockiego. Kierowcy stali aż od ronda Kasprzaka. Nie pamiętam takiej sytuacji. Musiałem objechać ten korek przez ul. Grobla i centrum – relacjonuje czytelnik Damian.
Wyniki ankiety portalu gorzowianin.com: niemal 80 procent za wyłączeniem świateł
Na portalu gorzowianin.com opublikowaliśmy ankietę z pytaniem: „Czy Twoim zdaniem światła powinny zostać wyłączone?” W głosowaniu wzięło udział 2156 osób.
Jak się okazało, aż 1702 osoby (78,94%) odpowiedziały: Tak, bez świateł jest lepiej. Zaledwie 401 głosów (18,6%) było za pozostawieniem sygnalizacji. 53 osoby (2,46%) wybrały odpowiedź „Nie mam zdania”.
Co na to władze Gorzowa?
Władze Gorzowa mają trzy miesiące na odpowiedź na petycję. Przy okazji publikacji informacji o zbieraniu podpisów pod petycją, rzecznik magistratu przypominał, że sygnalizacja działała na rondzie od lat, a jej ponowne uruchomienie było planowane. Wskazywano także na potrzeby pieszych, uczniów i seniorów oraz głosy mieszkańców, którzy chcieli powrotu świateł.
Czy 1085 podpisów zmieni decyzję miasta? Na odpowiedź przyjdzie jeszcze poczekać.